5G a cyfryzacja

Wdrożenie technologii 5G będzie ogromnie ważne dla sektora produkcji. Zwiększona prędkość i przepustowość sieci umożliwią producentom efektywniejsze wykorzystanie Internetu Rzeczy (IoT) oraz urządzeń brzegowych. Wynika z tego konwergencja wielu technologii – z których 5G jest jednością i działa jak katalizator – a wszystko to może jeszcze bardziej zrewolucjonizować proces produkcyjny.

IoT, AI (sztuczna inteligencja), wirtualna i wspomagana rzeczywistość oraz Mobile Edge Computing (MEC – mobilne rozwiązania do obliczeń brzegowych), by wymienić tylko kilka przykładów, wszystkie stanowią solidną podstawę ułatwiającą w 2019 roku przyjęcie 5G w sferze komercyjnej.

Mobile Edge Computing (MEC) w przemyśle

Mobilne obliczenia brzegowe mogą odgrywać ważną rolę w erze bezprecedensowej mobilności, zwłaszcza w takich branżach jak produkcja przemysłowa, w której wiele osób pracuje w różnych miejscach. Praca zdalna zmniejsza obciążenie operacyjne i opóźnienia, przetwarzając najbardziej krytyczne dane na krawędzi sieci, blisko źródła ich pochodzenia. Umożliwia to także zbieranie i dystrybuowanie ważnych informacji tam, gdzie połączenia sieciowe są niedoskonałe lub zbyt drogie.

Jak przewiduje IDC, do 2022 roku ponad 40 procent operacji przeprowadzanych przez przedsiębiorstwa w chmurze będą stanowiły obliczenia brzegowe. Dzięki zdolności do przeprowadzania wydajnych obliczeń z każdego miejsca, MEC umożliwia powszechne wykorzystanie rozwiązań IoT w przemyśle. MEC zrobi dla pracowników fabryk to, co dla kadry biurowej zrobiły laptopy i smartfony – da im nowe możliwości działania.

Jednym z przykładów jest wykorzystanie inteligentnych okularów Assisted Reality. Już dziś ułatwiają one pracownikom fabryk efektywniejsze realizowanie powierzonych im zadań chociażby poprzez dostęp w czasie rzeczywistym do specyfikacji i instrukcji, dzięki czemu pracownicy są dokładniejsi, i wydajniejsi.

Priorytet: Bezpieczeństwo

Możliwości oferowane przez nowe technologie idą w parze z potrzebą doskonałego zabezpieczania wciąż rosnącej sieci. Cyberprzestępcy doskonalą swoje działania i robią wszystko, aby wykorzystać potencjalne słabe punkty w całej infrastrukturze IT. Badania SonicWall ujawniły 275 proc. wzrost liczby zaszyfrowanych ataków w 2018 r. Bezpieczeństwo musi pozostać priorytetem dla szefów IT przemysłu wytwórczego. Ostatnie badanie przeprowadzone przez Toshibę wykazało, że aż 72 proc. producentów wymienia bezpieczeństwo danych jako priorytet inwestycyjny.

Producenci mogą chronić cenne dane za pomocą takich rozwiązań jak MEC, pozwalający na lokalne szyfrowanie danych i ich translację na protokół komunikacyjny, jeszcze przed przesłaniem za pośrednictwem chmury do serca firmy. Niezależnie jednak od zastosowanych rozwiązań bezpieczeństwa, żadna infrastruktura informatyczna nie jest w pełni chroniona, dopóki personel nie zostanie przeszkolony w zakresie zrozumienia zmieniających się zagrożeń informatycznych i sposobów minimalizowania ryzyka.

Ważne jest, by korzystać z nowych technologii i utrzymać wysoką pozycję w konkurencyjnej branży. Technologia 5G, IoT i Mobile Edge Computing wytyczają nowy szlak mobilności i produktywności przedsiębiorstw.

Wyścig trwa

Na terenie Polski za podział częstotliwości radiowych odpowiada Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE). Póki co UKE do wykorzystania na potrzeby 5G wstępnie mówi o zarezerwowaniu pasma 700MHz oraz w późniejszym terminie prawdopodobnie również 2,3-2,4GHz, a jeszcze później być może 6GHz i 10 GHz.  Prace nad rezerwacją częstotliwości i regulacjami dotyczącymi 5G cały czas trwają. Podobnie nie została jeszcze zamknięta sprawa standaryzacji 5G. Trwają testy i pilotażowe wdrożenia różnych producentów, ale póki co nie można powiedzieć, że nadajnik dowolnego producenta sprzętu 5G będzie kompatybilny z odbiornikiem 5G dowolnego innego producenta.  

Dzięki nowym technologiom prędkości osiągane w kablu światłowodowym będą jeszcze wyższe niż zapowiadane osiągi sieci 5G. Aby wysłać dane do użytkowników mobilnych z tak ogromna prędkością każda ze stacji bazowych będzie musiała być zasilona światłowodem, który możliwościami przesyłu danych będzie przewyższał możliwości części radiowej sieci 5G.

Ponadto warto pamiętać, że każdą częstotliwość radiową można na danym obszarze wykorzystać tylko raz, podczas gdy ułożenie pojedynczego kabla, który będzie składał się ze 100 i więcej równoległych włókien światłowodowych nie jest problemem. W sieciach telekomunikacyjnych, światłowód jest wykorzystywany od wielu lat i wszystko wskazuje na to, że sieci 6G, 7G … nadal będą potrzebowały światłowodu, aby zapewnić przesył danych miedzy stacjami bazowymi oraz do centrów przetwarzaniach danych oraz dostawców i odbiorców hurtowych.

Operatorzy telekomunikacyjni czekają na 5G. Trwa wyścig kto pierwszy wdroży 5G. Jednak póki co w oczekiwaniu o finalne decyzje trwa inny być może jeszcze ważniejszy wyścig na kilometry wybudowanej sieci światłowodowej, która będzie niezbędna aby w pełni wykorzystać potencjał 5G.

 Piotr Pomin, kierownik działu systemów IP  w Hawe Telekom

– W temacie 5G wiele jeszcze może się zmienić. Paradoksalnie jedyną pewną rzeczą jest zastosowanie kabla światłowodowego do połączenia nadajników stacji bazowych sieci 5G. Co więcej, zawrotne możliwości sieci 5G wymagają podłączenia jeszcze większej niż dotychczas liczby stacji bazowych, właśnie z wykorzystaniem sieci światłowodowej. Powoduje to, że operatorzy, którzy realnie planują komercyjne wdrożenie sieci 5G rozpoczynają przygotowania od budowy coraz gęstszej sieci światłowodowej. W tym miejscu pojawia się pytanie: skoro w sieci 5G bez kabla można osiągać tak duże przepływności to po co kabel światłowodowy. Przecież w sieci 5G każdy odbiorca będzie miał zagwarantowaną większą prędkość, niż obecnie klienci podłączeni „na światłowodzie”. Odpowiedź jest prosta. Radio zastąpi kabel tylko na odcinku „ostatniej mili”. Jednak w „szkielecie” sieci nadal będzie królował światłowód.

Poleć ten artykuł:

Polecamy