Bezpłatny raport „Płatności w transporcie 2019-2022”.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby raportu „Płatności w transporcie 2019-2022”, opóźnienia w spłacie faktur to standard dla jednej trzeciej polskich przewoźników, mimo okresów spłaty wynoszących średnio 60 dni. Fakt ten, oraz wyzwania z jakimi mierzy się branża powodują, że wśród firm transportowych wzrosło zainteresowanie faktoringiem. Przykładowo – firmy zrzeszone w Polskim Związku Faktorów, w trzecim kwartale 2022 r. wspólnie sfinansowały o prawie 35% więcej faktur, niż w analogicznym okresie 2021 r.
Branża TSL wchodzi w 2023 rok, mając za sobą jeden z najtrudniejszych okresów. Pandemia Covid-19, wojna w Ukrainie i pakiet mobilności wystawiły przewoźników na trudną próbę. Szczególnie dotkliwe dla całego sektora przedsiębiorstw okazały się rekordowe ceny paliw i galopująca inflacja w strefie euro. Polscy przewoźnicy do puli kosztów dołożyć musieli konieczność wyrównania stawek minimalnych do tych obowiązujących w krajach Unii Europejskiej. Wojna w Ukrainie pogłębiła też problem, z którym branża TSL zmaga się od dawna – niedobór kierowców. Część z nich, zamiast na europejskie trasy, trafiła na front.
Rośnie inflacja, rosną faktury
Raport „Płatności w branży transportowej 2019-2022” pokazuje, że polska branża przewozów międzynarodowych nie ugięła się pod ciężarem tych trudności. Przewoźnicy z naszego kraju wciąż obsługują jedną piątą europejskiego rynku. Ich pozycji nie naruszyły galopujące ceny paliw i rosnące stopy procentowe, a przychody branży się zwiększały. Dowodem na to jest fakt, że na przestrzeni ostatnich dwóch lat średnia kwota faktur, które Transcash finansował dla przewoźników w ramach usługi faktoringu, systematycznie rosła. Wraz z nimi zwiększały się obroty całego rynku faktoringowego, które tylko na przestrzeni roku urosły o ponad 30%. Warto jednak zwrócić uwagę, że wzrost wartości faktur wynika wprost z podwyżek stawek frachtów, co jest konsekwencją rosnących kosztów prowadzenia działalności przewozowej.
Dłużnicy z taryfą ulgową
Za zwiększonymi obrotami finansowymi nie podąża stabilizacja – polska branża TSL pozostaje wyjątkowo podatna na zatory płatnicze i wydłużone terminy płatności. Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego przez Transcash, ponad połowa przewoźników wystawia faktury za transport z terminem co najmniej 60 dni. Długi okres spłaty nie sprzyja szybszej spłacie długów – prawie jedna trzecia badanych uznała opóźnienia w spłacie faktur za częsty problem.
W raporcie poruszono również zagadnienia związane z windykacją. Zmiany sytuacji ekonomicznej wpłynęły na zachowania dłużników i wprowadzenie nowych narzędzi, które zwiększą skuteczność odzyskiwania należności. W tym celu Transcash uruchomił windykację na koszt dłużnika, którą obecnie wybiera około połowy klientów windykacji. Mimo to w polskiej branży TSL dominuje rezerwa w zakresie odzyskiwania długów. Wielu przewoźników woli czekać na pieniądze od sprawdzonych kontrahentów niż narażać relację z nimi zlecając windykację niespłaconych faktur.
Elastyczność siłą branży
Wnioski na temat sytuacji finansowej przewoźników zawarte w raporcie Transcash „Płatności w branży transportowej 2019-2022”, oparto między innymi o dane dotyczące wartości wystawianych faktur, terminów płatności, zwyczajów płatniczych czy specyfiki prawnej. Wszystko to tworzy obraz sektora, który przetrwał kryzys dzięki zdolności szybkiej adaptacji do nowych reguł rynkowej gry.