Blockchain zdobywa Stary Kontynent
Wydatki na technologię blockchain rosną w Europie z prędkością 80,2 proc. rdr - szacują analitycy z międzynarodowej firmy badawczej IDC. Według jej najnowszego raportu, Europa to drugi co do wielkości rynek dla tej technologii. Prym wiodą Stany Zjednoczone, gdzie inwestorzy...
Blockchain to wykorzystywana przez kryptowaluty technologia rozproszonego rejestru łańcucha bloków. Mimo, że kojarzona jest przede wszystkim z Bitcoinem i Ethereum – dwoma największymi cyfrowymi środkami płatniczymi, jej zastosowanie jest stosunkowo szerokie, a firmy coraz częściej decydują się na jej wdrożenie, by osiągnąć wyższy poziom bezpieczeństwa i transparentności. Już w tym roku na Starym Kontynencie inwestycje w blockchain sięgną 400 mln dolarów — prognozuje firma doradcza IDC.
To sporo, jak na stosunkowo młodą technologię, jednak niewiele w porównaniu z pulą inwestycji szacowaną na rok 2022. Za 4 lata wydatki na rozwiązania oparte o blockchain sięgną w Europie 3,5 miliarda dolarów. Oznacza to, że rynek ten rozwija się zawrotną prędkością 80,2 proc. rdr. — Dynamiczny rozwój rynku blockchain nie powinien nikogo dziwić. To technologia, która wnosi zupełnie nową jakość w obszarze zapisywania i przechowywania danych. Raz zapisanej wartości nie da się zmienić lub wymazać. Wszystko za sprawą zaawansowanej kryptografii i rozproszonego po sieci użytkowników rejestru danych. W branżach, w których przejrzystość, bezpieczeństwo i autentyczność informacji stanowią wysoką wartość, rozwiązania tej klasy są nie do zastąpienia — tłumaczy Krzysztof Gagacki, ekspert w dziedzinie technologii blockchain i twórca IOVO.IO, infrastruktury mającej zdemokratyzować obrót danymi w internecie. Oparte o nowej generacji blockchain rozwiązanie, ma przywrócić pełną kontrolę nad cyfrowymi informacjami internautom, umożliwiając ich dobrowolną monetyzację.
Ogromny potencjał rozwiązań wykorzystujących łańcuch bloków dostrzega również Carla La Croce, senior research analyst w IDC. Uważa ona, że europejskie firmy w końcu zaczynają się budzić nabierając coraz większą świadomość tego, czym jest blockchain i jak można go wykorzystać. — Europejski rynek w odróżnieniu od innych regionów jest mniej elastyczny i bardziej pofragmentowany, gdy chodzi o wielkość biznesów. Niemniej, tak jak to wcześniej podkreślaliśmy w IDC, 2018 pozostaje rokiem technologii blockchain. Europejskie firmy wykazują nią rosnące zainteresowanie, za czym podąża wzrost inwestycji — twierdzi Carla La Croce.
Najwięcej inwestycji w finansach i przemyśle
Analitycy z IDC wyodrębnili 6 sektorów, w których spodziewają się największej penetracji rozwiązań opartych o blockchain. Z prognozy wynika, że rozproszony łańcuch bloków największym zainteresowaniem cieszyć się będzie w obszarze finansów. Aż 43 proc. wydatków na tę technologię pochodzić będzie z tego sektora. Na drugim miejscu, z 20 proc. udziałem, znalazła się branża produkcji przemysłowej. 11 proc. inwestycji w blockchain pochodzić ma z branży usługowej, 8 proc. z rynku infrastruktury i tyle samo z sektora publicznego. — Blockchain od samego początku związany jest branżą finansową. Popularność kryptowalut jest dla banków, jak kubeł zimnej wody. W obawie przed marginalizacją klasyczne instytucje finansowe robią wszystko, by nowa kategoria zdecentralizowanych rozwiązań nie wypchnęła ich z rynku. Kierują się więc przekonaniem, że jeśli technologicznej rewolucji nie da się powstrzymać, to trzeba ją okiełznać i stać jej jej liderem. Stąd rosnące zainteresowanie banków blockchainem — wyjaśnia Krzysztof Gagacki.
Sektor przemysłowy, który według IDC ma odpowiadać za 20 proc. inwestycji w blockchain, przeznacza obecnie spore środki na cyfrową transformację. Polscy producenci chętnie wdrażają systemy klasy ERP oraz inne profesjonalne oprogramowanie. Sporym zainteresowaniem cieszy się również internet rzeczy oraz narzędzia do analityki danych, których implementacja wpisuje się w ideę Przemysłu 4.0. Według Piotra Rojka z DSR, firmy wspierającej producentów w informatyzacji, blockchain to stosunkowo nowe rozwiązanie, które w Polsce nie zdobyło jeszcze szerokiego grona odbiorców. — Rodzime firmy produkcyjne mają sporo do zrobienia o obszarze przetwarzania i analityki danych. Większość z nich wciąż zapisuje dane w sposób tradycyjny. Najwięcej inwestycji widzimy widzimy właśnie w tym obszarze. Blockchain tymczasem, to kolejny krok na tej drodze, niemniej jestem przekonany, że najwięksi producenci działający na Polskim rynku rozważają jego implementację. Otrzymujemy zapytania o kompetencje związane z tym zagadnieniem. Pozostali będą musieli ich dogonić — mówi Rojek i dodaje, że największe pole do zastosowania technologii rozproszonej bazy danych o architekturze peer-to-peer widzi w zarządzaniu łańcuchem dostaw.
Jeśli prognozy IDC dla poszczególnych sektorów się spełnią, a nic nie wskazuje na to, by sprawy potoczyły się inaczej, to przepaść dzieląca europejski rynek blockchain od amerykańskiego znacząco się zmniejszy. Stany Zjednoczone odpowiadają za 40 proc. wydatków w tym obszarze, a ich globalna suma w 2018 r. ma sięgnąć 2.1 miliarda dolarów. — Blockchain daje ogromne możliwości startupom i wschodzącym rynkom w regionie, gdzie wsparcie rządu i zaawansowane umiejętności stanowią delikatny grunt, na którym wiele może się wydarzyć. W technologii chodzi o szybki rozwój i zwinność, a wielcy technologiczni giganci, z powodu swojego rozwoju i dorobku nie mają tutaj przewagi — przekonuje Mohamed Hefny, systems and infrastructure solutions program manager w IDC.