Dotowana automatyka

Dotowana automatyka

Rynek automatyki magazynowej w Polsce przeszedł „suchą nogą” kryzys sprzed dwóch lat. Stabilny wzrost i szeroki portfel klientów to zasługa unijnych dotacji, ale również innowacyjnych, coraz bardziej elastycznych rozwiązań oraz nowych branż zainteresowanych inwestowaniem w...

Czułość na drgnięcia rynkowe uzależniona jest od sytuacji danego dostawcy. Dla jednych ostanie dwa lata to permanentny powolny wzrost, dla innych nieznaczny spadek. Klienci, obawiając się turbulencji rynkowych (prawdopodobnej drugiej fali kryzysu), blokują inwestycje, zwiększając w ten sposób rezerwy finansowe na każdą możliwą ewentualność. Doświadczenie kryzysu nauczyło przedsiębiorstwa ostrożności w planowaniu wydatków. Wolny kapitał pozwala firmom w niełatwych czasach zachować elastyczność i czekać na rozwój wydarzeń. Zachowawcze postawy stwarzają jednak ryzyko spadku zamówień. Mimo to poziom popytu nie spadł w branży automatyki magazynowej. Środkiem zapobiegawczym okazały się unijne dotacje – zastrzyk kapitału, który pozwolił polskiej gospodarce uchronić się przed niektórymi skutkami kryzysu. Unijne wsparcie projektów intralogistycznych sprawiło, że większość dostawców rozwiązań automatycznych zanotowała w 2011 r. wzrost zamówień.

 

Polska a Zachód

W czasach gdy kryzys dotknął Europę Zachodnią, dysproporcja w inwestycjach w automatykę magazynową między Polską a Zachodem znacznie się zmniejszyła. Taki stan rzeczy utrzymywał się do momentu pokonania przez Europę etapu najgłębszego kryzysu. W końcu zachodnie przedsiębiorstwa odmroziły inwestycje w nowe technologie intralogistyczne, co sprawiło, że Polska w 2011 r. wygląda już słabiej na tle choćby takich państw jak Niemcy czy Francja. Przyczyn wciąż małej ilości inwestycji w automatykę należy doszukiwać się w mniejszych kosztach pracowniczych oraz niższych cenach gruntu w Polsce, niż ma to miejsce na Zachodzie. Ilość inwestycji w automatyzację „nad Wisłą” wzrośnie, gdy stanie się bardziej opłacalna. Łukasz Kańtoch, prezes ISL, wylicza jeszcze dodatkowe możliwości zwiększenia skali inwestycji: istotny dla automatyki jest też proces upowszechniania się zastosowań nowoczesnych technologii magazynowych wraz z ilością wdrożeń, który sprzyja zakupom na podstawie rekomendacji i sprawdzenia w rzeczywistości danego rozwiązania.

A więc więcej wdrożeń napędzi więcej projektów inwestycyjnych. Jeżeli weźmiemy pod uwagę rok 2011, to widać tu znaczną dominację rynków Europy Zachodniej, szczególnie rynku niemieckiego. – Dość wspomnieć, że mniej więcej w połowie roku dział naszej firmy zajmujący się automatyką magazynową otrzymał w Europie Zachodniej zamówienia w wysokości zakładanego rocznego budżetu – mówi Maciej Gajewski, dyrektor sprzedaży Automation w SSI Schäfer.

 

Gusta klientów

Wybór określonej klasy urządzeń zależy od branży, w której operuje dana firma. Na popularności zyskują rozwiązania cechujące się wysoką elastycznością, która umożliwia dopasowanie automatycznego systemu do zmieniających się parametrów składowanych towarów. – Klienci zwracają uwagę na możliwość łatwego przemieszczenia regału w obrębie danego magazynu (nawet bez demontażu regału windowego) oraz zmiany pojemności systemu. Ważnym czynnikiem jest też możliwość wyboru warunków finansowania np. leasing czy nawet możliwości odsprzedaży używanego systemu (system modułowy nie jest trwale związany z budynkiem) – zaznacza Łukasz Kańtoch z ISL.

Dostawcy zauważają tendencję dużych firm do inwestowania w najnowocześniejsze rozwiązania na rynku, podczas gdy małe i średnie firmy ze względu na ograniczone budżety decydują się na systemy tańsze i starsze, ale już sprawdzone w praktyce. – Firmy najczęściej wybierają automatyczne magazyny paletowe oraz automatyczne magazyny pojemnikowe. Dużym zainteresowaniem cieszą się również systemy kompletacji zamówień, wspomagane rozwiązaniami automatycznymi – mówi Andrzej Michalski, dyrektor handlowy działu Systemów Automatycznych w Mecalux.

Na popularności nie tracą magazyny półautomatyczne, czyli połączenie magazynów automatycznych z manualnymi. – Nasi klienci to przede wszystkim firmy, które nie koncentrują się w stu procentach na rozwiązaniach automatycznych. Dokładna analiza potrzeb naszych klientów oraz ocena ekonomiczna inwestycji prowadzi do wyboru i późniejszej realizacji optymalnego wariantu – podkreśla Marcin Nowacki, dyrektor działu Systemów Magazynowych w Jungheinrich Polska.

 

Branże automatyzujące

Gałęziami gospodarki, które przewodzą, jeśli chodzi o automatyzację systemów magazynowania, są: branża farmaceutyczna (hurtownie) oraz branża spożywcza. Oba sektory napędza w znacznym stopniu wewnętrzny rynek, niezależny od międzynarodowej dekoniunktury. Firmy uzyskują w ten sposób znaczną poprawę jakości oferowanych usług, co nierzadko bywa kartą przetargową w utrzymaniu lub zdobyciu nowego klienta. – Hurtownie farmaceutyczne rywalizują o klienta głównie jakością oferowanego serwisu, tzn. szybkością, terminowością realizacji zlecenia oraz przede wszystkim jego dokładnością, towar zamówiony = towar otrzymany – wyjaśnia Maciej Gajewski z SSI Schäfer.

Dostawcy otrzymują coraz więcej zapytań ze strony firm z sektorów, które do tej pory w mniejszym stopniu interesowały się automatyką. Są to przede wszystkim branże: Audio&Video, komponentów IT, części zamiennych, odzieżowa, górnicza.

 

Wymierne korzyści

Firmy z różnych branż inwestują w automatykę magazynową stawiając sobie za cel wzrost wydajności (szybsza realizacja zleceń), oraz optymalizację kosztów stałych (lepsze wykorzystanie powierzchni i pojemności magazynu, niższe koszty utrzymania i operacyjne). Niejednokrotnie automatyzacja niesie za sobą ograniczenie zatrudnionego personelu, wskutek czego obniżają się koszty pracownicze. Automatyzacja wsparta przez inne systemy informatyczne (WMS, Pick-by-light, Voice Collect) pomaga również minimalizować błędy wynikające z czynnika ludzkiego, a także dzięki automatycznej inwentaryzacji w czasie rzeczywistym kontrolować stan magazynowanych towarów. – Dzięki naszym produktom klient może zwiększyć produktywność poprzez integrację z systemem informatycznym, który pozwala na buforowanie zleceń oraz obsługiwanie i przygotowanie ich do odbioru przez pracownika na ergonomicznej wysokości – wyjaśnia Łukasz Kańtoch z ISL.

Niektóre firmy logistyczne, które składują towar o wysokiej wartości, korzystają z automatyzacji w celu ograniczenia dostępu do niego osobom nieuprawnionym. Istnieje opcja ograniczonego dostępu pracowników do danego dobra w magazynie. Bez odpowiednich uprawnień nikt nie może dostać się do regału, na którym składowany jest cenny wolumen. Na ogół jednak inwestycje w automatyzację podyktowane są po prostu rozwojem danej firmy.

 

Prognozy rynku

Dostawcy podkreślają zgodnie, że na wzrost inwestycji w automatykę magazynową w najbliższym czasie fundamentalny wpływ będą miały rosnące ceny gruntu oraz kosztów pracowniczych w Polsce. Jednak jest to prognoza dotycząca dalszej przyszłości. – W Polsce jeszcze przez wiele lat najprawdopodobniej nie doświadczymy pełnej automatyzacji magazynowania, głównie ze względu na nadal bardzo dużą różnicę w kosztach pracowniczych (oraz w mniejszym stopniu gruntów) pomiędzy naszym krajem a krajami Europy Zachodniej – mówi Andrzej Michalski z Mecalux.

Dodatkowymi barierami może być także pogarszająca się koniunktura na rynkach, jak również fakt, że dotacje powoli się wyczerpują, zaś nowy nieuchwalony jeszcze budżet UE na lata 2013-2020 jest nadal wielką niewiadomą. Marcin Nowacki z Jungheinrich Polska przewiduje: z jednej strony rosnąca ilość zapytań pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość przez pryzmat magazynów automatycznych, z drugiej zaś strony niepewna sytuacja gospodarcza na rynkach, kolejna oczekiwana fala kryzysu stanowi poważne obciążenie dla tego typu inwestycji.

Łukasz Kańtoch prezes ISL Bezpieczeństwo i kontrola – W związku z zapotrzebowaniem rynku logistyki magazynowej na rozwiązania, które gwarantują większe bezpieczeństwo i kontrolę składowanych towarów, ciekawym rozwiązaniem jest innowacyjny produkt zgłoszony do patentu o nazwie VendiShelf, bazujący na koncepcji automatów vendingowych. VendiShelf jest dystrybutorem towarów usytuowanym w regałach automatycznych Lean-Lift gwarantujący w pełni kontrolowany dostęp (tylko dla osób upoważnionych) i wydawanie składowanych tam produktów (nawet do pojedynczej sztuki) oraz nadzór nad stanami magazynowymi. Jest to sprawdzony sposób składowania narzędzi, płytek, elektroniki (ochrona ESD), kluczy, kart magnetycznych, farmaceutyków, ale też wielu innych drobnych i cennych towarów. Kaseta VendiShelf instalowana w regałach typu Lean-Lift może być w pełni kompatybilna z innymi systemami informatycznymi danej firmy.

Marcin Nowacki dyrektor Działu Systemów Magazynowych Jungheinrich Polska Sp. z o.o. Potrzebne dotacje – Są firmy w Polsce, które zainwestowały poważne kwoty w magazyny automatyczne, jednak wiele projektów ze względu na koszty inwestycji kończy się na etapie konstruowania budżetu. W chwili obecnej przystępujemy do montażu interesującej inwestycji, mamy również otwartych kilka tematów, których realizacja uzależniona jest od funduszy unijnych, tzn. jeżeli klient otrzyma dotacje, to projekty „ruszą z budową”. Naszymi flagowymi produktami są: zautomatyzowana układnica regałowa i magazyn typu SILO na regałach. Dostarczamy również własne oprogramowanie do nadzoru magazynu, które będziemy integrować z oprogramowaniem aktualnie używanym przez klienta.

Maciej Gajewski dyrektor sprzedaży Automation SSI Schafer Sp. z o.o. Bez udziału człowieka – Schafer Robo-pick® to innowacyjne rozwiązanie, za które firma dostała w tym roku nagrodę na targach „Logimat” w Stuttgarcie, za najlepszy produkt logistyczny 2011 roku. Jest to w pełni automatyczne rozwiązanie pozwalające na pobór produktów o różnych kształtach i masach bez jakiegokolwiek udziału człowieka. Poszczycić się może ono niespotykaną dotąd efektywnością, czyli ok. 2400 sztuk/godzinę. Dodatkowym atutem jest fakt, że kompletne rozwiązanie kosztuje praktycznie tyle samo co stacja pracy Pick to Tote, która wymaga jednak obsługi pracownika. Rozwiązanie tego typu znajduje swoje zastosowanie w systemat działających na zasadzie „Goods to Man”.

Andrzej Michalski dyrektor handlowy ds. automatyki Mecalux – Zamiast wózków widłowych Jednym z naszych najnowszych produktów jest automatyczna układnica MT0. Jest to urządzenie umożliwiające automatyzację obsługi istniejących już konwencjonalnych regałów paletowych. Układnica przemieszcza się wzdłuż korytarzy wykonując operacje wprowadzania, umieszczania bądź odbierania towarów. Nowy produkt można stosować zamiast urządzeń trójkierunkowych, które są zasilane akumulatorowo i muszą być obsługiwane przez operatora. Nasze urządzenie zastępuje w ten sposób pracę obsługiwanych przez magazynierów wózków widłowych wysokiego składowania, z zachowaniem zbliżonych kosztów inwestycyjnych. Układnica MT0 przeznaczona jest dla regałów tradycyjnych, w halach o wysokości nawet do 15 m, posiada również trójkierunkowy system wyciągania, będący częścią składową produktu. Nie wymaga stosowania portyku ani górnego systemu prowadnic, a pierwszy poziom nośny znajduje się już na wysokości 100 mm.

Poleć ten artykuł:

Polecamy