
Dziewięć organizacji transportowych ze wspólnym apelem do UE
Dziewięć czołowych organizacji branżowych z Polski, Węgier, Chorwacji, Słowenii i Czech apelują do władz Unii Europejskiej o natychmiastowe wstrzymanie prac nad szkodliwą reformą przepisów dotyczących koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Proponowana zmiana rozporządzeń 883/2004 i 987/2009 może wywołać chaos w sektorze transportu drogowego, zagrażać milionom miejsc pracy i osłabić konkurencyjność gospodarki UE.
Apel podpisali przedstawiciele dziewięciu kluczowych organizacji z pięciu krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które wspólnie reprezentują znaczną część europejskiego sektora przewozowego. Wśród nich znaleźli się:
- Konfederacja Przemysłu Republiki Czeskiej – Czechy
- Narodowe Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych na Węgrzech (NiT Hungary) – Węgry
- Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego (OZPTD) – Polska
- Polska Unia Transportu (PUT) – Polska
- Sekcja Transportu, Izba Gospodarcza Słowenii – Słowenia
- Stowarzyszenie Chorwackich Przewoźników Drogowych (UHCP) – Chorwacja
- Związek Pracodawców „Transport i Logistyka Polska” (TLP) – Polska
- Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) – Polska
- Związek Transportu, Izba Gospodarcza Słowenii – Słowenia
Przeregulowany chaos zamiast jednolitego rynku
Organizacje zgodnie krytykują zapisy dotyczące tzw. pluriactivity, czyli nowych kryteriów określania miejsca prowadzenia działalności gospodarczej, oraz obowiązku wcześniejszego zgłaszania zamiaru delegowania pracownika. Ich zdaniem prowadzi to do sytuacji, w której kierowca może być równocześnie objęty trzema różnymi systemami prawnymi: pracy, podatków i ubezpieczeń społecznych — w zależności od kraju rejestracji firmy, miejsca świadczenia usługi i zamieszkania pracownika.
– Projektowane przepisy nakładają niepotrzebne obowiązki administracyjne, które podzielą wspólny rynek Unii Europejskiej na wiele różnych systemów. Zamiast wspierać mobilność i elastyczność w transporcie, rażąco utrudnią działalność firm przewozowych – ostrzega Maciej Wroński, prezes TLP.
Zdaniem autorów apelu zmiany mogą skutkować wzrostem kosztów usług transportowych, trudnościami w obsłudze handlu międzynarodowego oraz znaczącym ograniczeniem działalności przewoźników z Europy Środkowo-Wschodniej – regionu, który odgrywa kluczową rolę w logistyce Unii.
Dodatkowym problemem jest obowiązek zgłaszania każdego wyjazdu kierowcy z wyprzedzeniem, co w praktyce uniemożliwi obsługę zleceń ad hoc – typowych dla branży – oraz zwiększy emisję CO₂ poprzez ograniczenie możliwości eliminowania tzw. pustych przebiegów.
Cierpieć będą także pracownicy
Organizacje ostrzegają, że reformy uderzą również w kierowców. Ci, zmuszeni do częstych zmian systemu ubezpieczeń społecznych, mogą tracić uprawnienia do świadczeń, a ich emerytury będą uzależnione od żmudnych i kosztownych procedur w kilku państwach.
– Zamiast zwiększać ochronę socjalną pracowników, nowe przepisy doprowadzą do realnej utraty świadczeń oraz niepewności co do ich ciągłości. To poważne zagrożenie nie tylko dla firm, ale przede wszystkim dla pracowników.– dodaje Wroński.
Apel branży: zatrzymać niebezpieczną reformę
Sygnatariusze wspólnego pisma wzywają Komisję Europejską, Parlament Europejski i Radę UE do odrzucenia kontrowersyjnych przepisów lub przynajmniej wykreślenia z nich zapisów dotyczących pluriactivity i obowiązku wcześniejszego zgłoszenia delegowania pracownika.
Ich zdaniem nowelizacja w obecnym kształcie nie tylko narusza fundamentalne zasady wspólnego rynku, ale stanowi realne zagrożenie dla europejskiego systemu logistyki i bezpieczeństwa socjalnego pracowników mobilnych.
Z treścią apelu można zapoznać się na stronie Transport i Logistyka Polska