Inwestycje tarczą na kryzys

Inwestycje tarczą na kryzys

Z Marcinem Bąkiem, prezesem Spedimex sp. z o.o., rozmawia Przemysław Ozga.Spedimex specjalizuje się w logistyce odzieży. Jak przebiegał rok 2009 jeśli chodzi o popyt? Czy kryzys był mocno odczuwalny w tej branży?
Spedimex specjalizuje się w logistyce dla szeroko rozumianej

Spedimex specjalizuje się w logistyce odzieży. Jak przebiegał rok 2009 jeśli chodzi o popyt? Czy kryzys był mocno odczuwalny w tej branży?

Spedimex specjalizuje się w logistyce dla szeroko rozumianej branży retailowej, czyli nie tylko tekstylia, ale i obuwie, akcesoria, zabawki, sport, dom i ogród, która jest bardzo wrażliwa na zmiany zachodzące na rynku. Wiele firm odnotowało spadki sprzedaży i kilka z nich, w tym bardzo znaczących graczy rynkowych, upadło. W związku z tym, kryzys był mocno odczuwalny dla tej branży.

 

Jak firma radziła sobie ze stagnacją na rynku? Jaka była strategia i jakie wnioski wyciągnięto z tego trudnego okresu?

Oczywiście my również, jak chyba każda firma, poczuliśmy kryzys. Wydaje nam się, że relatywnie szybko przewidzieliśmy, co stanie się na rynku i przez to odpowiednio wcześnie mogliśmy podjąć stosowne działania. Naszą obroną przed dekoniunkturą, były dokonane wcześniej i kontynuowane w trakcie trwania kryzysu inwestycje w infrastrukturę informatyczną, organizację i poprawę efektywności. Przy tej okazji zoptymalizowaliśmy większość procesów zachodzących w spółce (zarówno produkcyjnych jak i wsparcia). To pozwoliło nam na podzielenie się wygenerowanymi oszczędnościami z naszymi klientami. Przez to, w czasie kryzysu, Spedimex nie stracił żadnego klienta, a przyjęta strategia pozwoliła na pozyskanie nowych. Dodatkowo rozszerzyliśmy swoją ofertę o nowe branże – Dry Food.

 

Jakie są pana prognozy, co do rynku odzieży i co za tym idzie jego obsługi logistycznej?

Rynek odzieżowy stabilizuje się. W miejsce upadłych powstają nowe brandy. Uważam, że wolumeny sprzedaży również będą rosły w najbliższym czasie. Wyzwania dla logistyki są jednak trochę inne niż przed kryzysem. Bardzo duże znaczenie mają, i będą miały jeszcze większe, jakość świadczonych usług, czas realizacji zleceń i elastyczność reagowania na zmiany. Należy spodziewać się, że przewagę nad konkurencją będzie miał ten, kto sprawnie dostosuje się do potrzeb rynkowych i szybko, i skutecznie dostarczy nowe kolekcje do swoich sklepów. To jest duże wyzwanie nawet dla sprawnej logistyki.

 

W jakim kierunku będzie się rozwijała spółka Spedimex – może własne magazyny, własna flota ciężarowa, a może ekspansja zagraniczna albo obsługa logistyczna innych branż, a może jeszcze coś innego?

Spedimex ma określoną strategię rozwoju na najbliższe lata. Chcemy zostać średnim operatorem logistycznym, który będzie konkurował z dużymi graczami. Swój sukces chcemy osiągnąć dzięki oferowaniu usług o najwyższej jakości, przy zachowaniu przy tym dużej elastyczności, której oczekują nasi klienci. Naszym celem jest budowanie długotrwałych, partnerskich relacji z klientem.

Nie przewidujemy posiadania własnych powierzchni magazynowych, jak również firmowej floty. Nasz rozwój jest ukierunkowany na projekty logistyczne różnych branż. Poza odzieżą, którą zajmujemy się od początku powstania spółki, z sukcesem uzupełniamy swoją ofertę o inne branże takie jak DYI, Non Food, czy też ostatnio Dry Food.

Poleć ten artykuł:

Polecamy