Kto jest w cenie?

Kto jest w cenie?

Pandemia koronawirusa doprowadziła do wielu zmian w światowej gospodarce. Zamykanie się rynków i wprowadzony „lockdown” przemodelowały łańcuchy dostaw w wielu krajach i skłoniły przedsiębiorstwa do podejmowania nowych decyzji zarządczych.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego we wrześniu ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie, handlu i usługach utrzymał się na poziomie zbliżonym lub lepszym niż w sierpniu. Choć tylko w przypadku nielicznych działalności był on dodatni (np. finanse i ubezpieczenia), mimo wszystko dowodzi jednak, że firmy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Kto poradził sobie w trudnych czasach?

W pierwszych tygodniach pandemii przewagę zyskały firmy posiadające lokalnych dostawców – krajowych lub europejskich, co znacznie skracało łańcuch dostaw. W przypadku firm produkcyjnych, często tylko do firm posiadających lokalnych dostawców docierały komponenty produkcyjne zapewniające możliwości dalszej pracy. Dzięki temu przedsiębiorstwa te generowały przychód, który pozwalał im utrzymać płynność finansową i załogę. Duże wzrosty odnotowały firmy oferujące sprzedaż internetową. Na mniejsze straty narażone były także przedsiębiorstwa z branży logistycznej ze względu na konieczność zapewniania dostaw m.in. żywności czy z branży farmaceutycznej, np. producenci materiałów medycznych (maseczki, rękawiczki, środki do dezynfekcji), co wynikało z większego zapotrzebowania na tego typu produkty. Analizując sytuację branży logistycznej trudno nie wspomnieć również o firmach kurierskich, które miały i nadal mają więcej pracy niż przed pandemią. W trakcie wprowadzenia „lockdown” wynikało to bezpośrednio z zamknięcia m.in. centrów handlowych i znacznej migracji zakupów do wspomnianych już sklepów internetowych. Obecnie, mimo otwartych centrów handlowych obserwujemy, że część konsumentów pozostała wierna nowym przyzwyczajeniom i większość zakupów dokonuje w sieci, co bezpośrednio przekłada się na większą liczbę zleceń, które otrzymują firmy kurierskie.

Zmiany w firmach produkcyjnych

W przypadku stanowisk administracyjnych i biurowych, w nowych czasach dobrze poradziły sobie te organizacje, które wcześniej praktykowały pracę zdalną (tzw. Home Office) i wprowadziły wcześniej elektroniczny obieg dokumentów. To pozwoliło na stosunkowo szybkie dostosowanie się do pracy z domu, bez przerwy w ciągłości pracy. Zauważyliśmy, że we wszystkich wyżej wymienionych obszarach, procesy rekrutacyjne były w większości kontynuowane zgodnie z planem, a w e-commerce zapotrzebowanie na specjalistów wręcz rosło.

– W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, liczba rekrutacji zmalała w branży automotive. W dużych firmach produkcyjnych zauważyliśmy za to wzmożoną chęć generowania oszczędności. To przekłada się na redukcję ról specjalistycznych i managerskich w droższych regionach świata i przenoszenie ich do Polski. Przewidujemy, że jak tylko firmy produkcyjne wrócą do pełnych mocy produkcyjnych i pozyskają zamówienia zabezpieczające ich w długoterminowej perspektywie, zapotrzebowanie na rekrutacje znacznie wzrośnie. W wielu przypadkach, trendy wzrostowe obserwujemy już teraz. Obecnie, częściej niż przed wybuchem epidemii, udzielamy wsparcia rekrutacyjnego producentom z branży FMCG, opakowań, logistyki kontraktowej, przemysłu ciężkiego czy międzynarodowym sieciom dyskontowym. Zauważalny jest także wzrost zapotrzebowania na kandydatów z obszaru zarządzania magazynami i transportem. W ostatnich tygodniach nasi klienci poszukują osób m.in. na stanowiska: Transport Manager, Global Supply Chain Manager, Group Project Manager, Distribution Centre Manager dla firm z branży opakowań, logistyki kontraktowej i przemysłu ciężkiego – mówi Paulina Błaszczyk, Managing Consultant w Michael Page.

“Zapotrzebowanie na rekrutacje w obszarze logistyki i łańcucha dostaw jest szczególnie zauważalne w firmach międzynarodowych.”

Nowi e-klienci w nowych e-czasach

Jak wynika z globalnego badania KPMG, w ostatnich miesiącach wyłonił się nowy obraz konsumentów, którzy nie tylko ograniczają swoje wydatki, ale też znacznie chętniej korzystają z nowych technologii. To m.in. ich oczekiwaniom będą chciały sprostać firmy rozwijające się w zakresie e-handlu. Mimo trudnych czasów, firmy podejmują decyzje o inwestowaniu w centra dystrybucyjne. Zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe wynika m.in. z chęci przeniesienia części działalności do kanału e-commerce, co przekłada się na rekrutację managerów centrów dystrybucyjnych.

Popyt na logistyków

Zdaniem ekspertki Michael Page, zapotrzebowanie na rekrutacje w obszarze logistyki i łańcucha dostaw jest szczególnie zauważalne w firmach międzynarodowych, gdzie łańcuch dostaw był do tej pory zdecentralizowany (np. każdy zakład produkcyjny w poszczególnym kraju dokonywał zakupów samodzielnie). Obecnie wiele procesów związanych z łańcuchem dostaw jest realizowanych przez kandydatów zrekrutowanych w Polsce. Nasz rodzimy rynek pracy oferuje wykwalifikowaną kadrę managerską i specjalistyczną przy stosunkowo niższych niż w krajach zachodnich kosztach pracowniczych. – Zauważamy, że w ostatnim czasie firmy, poszukując managerów, oczekują od kandydatów przede wszystkim umiejętności zarządzania zespołem w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, także kryzysowej, czy efektywnego motywowania pracowników. Istotna jest także zdolność do podejmowania decyzji w niepewnych warunkach rynkowych – podkreśla Paulina Błaszczyk i dodaje – Oprócz zmian w podejściu do rekrutacji, firmy decydują się także na resourcing dostawców. Poszukują partnerów biznesowych, którzy są bliżej zakładów produkcyjnych. Część przedsiębiorstw unika podejmowana strategicznych decyzji, ponieważ sytuacja wywołana pandemią budzi niepewność i perspektywy na najbliższe miesiące są trudne do przewidzenia – podsumowuje ekspertka.

Umiejętne zarządzanie i szybkie reagowanie stanowi istotny element realizacji procesów. W trudnych czasach firmy muszą przygotować się na wiele wyzwań, a gotowość do wdrażania zmian jest kluczowa w działalności przedsiębiorstwa. W ostatnich tygodniach, wraz z rozwojem sytuacji epidemiologicznej w Polsce i na świecie, powraca temat związany z utrzymaniem płynności produkcji i ciągłości dostaw. Dotychczasowe doświadczenia firm i pracowników z wiosny br.  z pewnością okażą się pomocne, aby skutecznie zarządzać kolejną zmianą.

Komentarz
Ewa Szeptycka, Junior HR Business Partner w DB Schenker

Nasi pracownicy w trakcie pandemii realizują te same zadania, które realizowali wcześniej. Profil poszukiwanych kandydatów i zestaw wiodących kompetencji w naszej branży nie uległy znaczącej transformacji w ostatnich miesiącach. Istotnie natomiast przemodelował się sposób, w jaki na co dzień pracujemy, w tym także rekrutujemy i wdrażamy nowych pracowników. Aby zapewnić ciągłość procesów operacyjnych w naszej organizacji, już w marcu 2020 roku wprowadziliśmy wiele zasad mających na celu ochronę przed infekcją w miejscu pracy. Fizycznie w magazynach i terminalach mogą przebywać jedynie ci pracownicy, których obecność jest niezbędna do wykonywania operacji na miejscu. Osoby, które z racji wykonywanych zadań mogą świadczyć pracę z domu, zostały skierowane na home office.

Wielu menedżerów obawia się tego, że tryb pracy zdalnej nie sprzyja adaptacji nowego pracownika. Poznanie (często zobaczenie) otoczenia biznesowego, nawiązanie relacji ze współpracownikami, doświadczenie kultury organizacji, zrozumienie zakresu i celu nowej roli – wszystko to dzisiaj musimy przenieść do świata online. Tę obawę podzielają także kandydaci. Podczas rozmów rekrutacyjnych najczęściej pytają o to, jak będzie wyglądał proces wdrożenia i czy otrzymają wsparcie.

Mimo wielu wyzwań nie rezygnujemy z zatrudniania nowych pracowników i staramy się dostosowywać proces onboardingu do warunków, w jakich funkcjonujemy. Obecnie kluczowymi kompetencjami kandydatów są: umiejętność adaptacji czy odnalezienia się nie tylko w nowej organizacji, ale także w tej zmianie kulturowej, której właśnie doświadczamy. Pandemia wymusiła przemodelowanie komunikacji w firmach – zespoły pracują w wirtualnych pokojach, tworzymy więzi przez internet. Dodatkowo dziś niezwykle istotnymi cechami są: samodzielność i umiejętność skutecznego komunikowania się z innymi osobami. Ważne jest zgłaszanie swoich potrzeb szefowi czy zespołowi. Istotne także, by budować zaufanie za pośrednictwem rozmów telefonicznych czy wideokonferencji.

Poleć ten artykuł:

Polecamy