Malow chce we wrześniu uruchomić czwarty zakład

Malow chce we wrześniu uruchomić czwarty zakład

Malow - suwalski producent mebli metalowych - uruchamia nowy zakład, dzięki któremu poszerzy swoje zdolności produkcyjne. Ale póki co kompletuje zespół. Nawet 120 osób może znaleźć pracę w nowej fabryce.

Malow to europejska czołówka w swojej branży. To firma-symbol Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Działa w SSSE prawie od jej początku i jest jednym z najaktywniejszych podmiotów. Rocznie produkuje ok. 300 tys. sztuk produktów, w sześciu tysiącach wzorów. Są to meble metalowe: biurowe, socjalne, szkolne, warsztatowe, medyczne, regały przesuwne (z mechanicznym i elektrycznym napędem), szafy wzmocnione i sejfy. Główna fabryka i jednocześnie siedziba firmy znajduje się w Suwałkach, na terenie SSSE. Kolejne jej zakłady ulokowane są w Świnoujściu (Malow Skand) oraz w Charkowie na Ukrainie (LITPOL).

 

– Przygotowania do inwestycji trwały dwa lata. Budowa rozpoczęła się w połowie lutego tego roku. I szczęśliwie pierwszy raz od 20 lat w Suwałkach nie było zimy. Dzięki temu teraz kończymy już prace budowlane i jednocześnie uruchamianie dwóch linii produkcyjnych oraz linii lakierniczej. 1 września chcemy rozpocząć produkcję. Na przełomie 2015/2016 roku uruchomimy kolejną linię, ale już dużo szybszą niż te co mamy obecnie. Najnowocześniejszą w Europie – mówi Henryk Owsiejew, właściciel i przewodniczący Rady Nadzorczej firmy Malow.

 

Malow 4 pochłoną około 65 mln zł, z czego najdroższa była technologia. W nowym zakładzie staną dwie, automatyczne linie mechaniczne plus linia lakiernicza oraz inne maszyny. To najwyższa europejska półka w technologii.

 

– Rozwój jest efektem wymagań rynku. Nowa fabryka to wynik wspólnego projektu z naszym ponad 10-letnim partnerem z Norwegii, który chce być głównym graczem na rynku skandynawskim w branży mebli metalowych. Podzieliśmy się zadaniami. On zajął się pozyskaniem rynku, a my przygotowanie zdolności produkcyjnych – dodaje mówi Henryk Owsiejew.

 

Dziś w zakładach Malow 1,2,3 zatrudnionych jest ponad pół tysiąca osób. Następna fabryka to kolejne miejsca pracy. Część ze 120 osobowej załogi już została zrekrutowana. Organizacja i przygotowanie kadry trwa od blisko roku. Nowa technologia to też konieczność przyswojenia nowych informacji, nowych programów i technik. Z powodu uruchomienia Malowa 4 firma szkoli ok. 100 pracowników.

 

– Rynek wymaga od producentów dobrego wyrobu i jakości, a także dobrej ceny i krótkich terminów dostawy. Cieszę się, że w tym wyścigu wygrywają zarówno przedsiębiorcy jak i mieszkańcy gmin, w których funkcjonują strefy. Radość jest tym większa, gdy dotyczy reinwestycji. Świadczą o tym, że nasi przedsiębiorcy, doskonale sobie radzą, a my potrafimy stworzyć im odpowiednie warunki do rozwoju – komentuje Robert Żyliński,prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A.

 

Dotychczasowe trzy suwalskie hale zajmują ponad 15 tys. m kw. Dzięki nowej inwestycji przybyło 13 tys. mkw. Zwiększyły się również moce produkcyjne Malowa o aż 50 proc. Nowy zakład ma generować wartość sprzedaży na poziomie ok. 60 mln zł rocznie. Dziś jest to 120 mln zł.

Poleć ten artykuł:

Polecamy