Nieposzlakowana opinia ma znaczenie cz. 2

Nieposzlakowana opinia ma znaczenie cz. 2

Prezentujemy drugą część tekstu o utracie dobrej reputacji. Coraz częściej wobec przewoźników dopuszczających się naruszeń przepisów wszczyna się procedurę zmierzającą do utraty dobrej reputacji, co niejednokrotnie kończy się decyzją administracyjną o jej utracie.Oprócz...

Oprócz klasyfikacji naruszeń przypisanych do konkretnych kategorii (NN, BPN, PN) wprowadzono metodę ich przeliczania – wyjaśnia M. Mączyński. – Można zatem popełnić najpoważniejsze naruszenie i zostanie wszczęta procedura, a może to być też kilka poważnych czy bardzo poważnych, które następnie podlegają przeliczeniu. Przy obliczaniu częstotliwości występowania wielokrotnych naruszeń rozpatruje się następujące czynniki: waga (PN lub BPN), czas (przynajmniej rok od daty kontroli), liczba kierowców (średnio na rok). Przelicznik jest następujący: 3 PN/na kierowcę/na rok = 1 BPN, 3 BPN/na kierowcę/na rok = 1 NN, co oznacza uruchomienie krajowej procedury w sprawie oceny dobrej reputacji. Liczba naruszeń w przeliczeniu na kierowcę na rok stanowi średnią wartość obliczoną poprzez podzielenie całkowitej liczby wszystkich naruszeń o tym samym poziomie wagi (PN lub BPN) przez średnią liczbę kierowców zatrudnionych w ciągu roku.

Dublowanie kar

Prawdziwe kontrowersje budzą przede wszystkim zapisy umożliwiające podwójne (nawet poczwórne) karanie za przejazd pojazdem nienormatywnym – komentuje M. Mączyński. – Sankcje określone w ustawie prawa o ruchu drogowym zostały na niezmienionym poziomie i tak jak dotychczas karany będzie „przejazd bez zezwolenia określonej kategorii od I do VII”. Z drugiej strony do ustawy o transporcie drogowym został dopisany drugi taryfikator, gdzie karane jest przekroczenie określonych wymiarów czy mas. Zatem za to samo naruszenie dojdzie do podwójnego ukarania, a różnica będzie polegała tylko na nazewnictwie czynu. Z jednej strony stwierdzi się, że doszło do przekroczenia dopuszczalnej masy za co będzie kara, a z drugiej strony także stwierdzi się, że doszło do przekroczenia dopuszczalnej masy, ale będzie nałożona sankcja za brak zezwolenia. Według pomysłodawców taka konstrukcja ma mieć charakter prewencyjny. Przekroczenie masy czy wymiarów także wpływa na utratę dobrej reputacji.

Reasumując, jeżeli kierowca popełni wykrocznie polegające na przedłużeniu dziennego czasu jazdy do 15 godzin, przedsiębiorca najpierw otrzymuje karę finansową ustaloną w polskim taryfikatorze (musi stać się ostateczna), a następnie zostaje wszczęta procedura utraty dobrej reputacji. Najczęściej całość trwa kilka miesięcy. Postępowania w sprawie utraty dobrej reputacji już się toczą. Jeżeli natomiast wdrożymy dobre praktyki czyli szkolenia kierowców, rozliczenia czasu pracy czy odwołania, mamy szansę skutecznie zapobiec wszczęciu procedury lub po prostu się wybronić.

Niekiedy się nie udaje

Nie zawsze się to udaje. Dla przykładu, Naczelny Sąd Administracyjny w styczniu 2017 r. utrzymał w mocy utratę dobrej reputacji tarnowskiego przewoźnika i decyzję starosty orzekającą cofnięcie licencji. Odwołania nie przyniosły skutku. Wcześniej, wyrokiem sądu rejonowego przedsiębiorca został uznany winnym popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 kk, przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji – prowadził pojazd po drodze publicznej będąc w stanie nietrzeźwości, przy stwierdzonej zawartości 0,31 mg/l w wydychanym powietrzu. Organ pierwszej instancji doszedł do wniosku, że podnoszona przez przedsiębiorcę okoliczność zakupu alkomatu w celu wdrożenia procedury dyscyplinującej w przedsiębiorstwie nie ma wymiernego wpływu na ocenę sytuacji. Należy przy tym zauważyć, że ustawowym wymogiem udzielenia licencji na wykonywanie transportu drogowego jest posiadanie przez przedsiębiorcę dobrej reputacji. Wymóg dobrej reputacji w rozumieniu ustawy nie jest spełniony lub przestał być spełniony, jeżeli osoba prowadząca działalność gospodarczą została skazana prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa umyślne prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Zazwyczaj jednak można się wybronić

Wszczęcie procedury oceny dobrej reputacji nie oznacza jeszcze jej utraty, o czym przekonuje Grzegorz Szyperski, właściciel Kancelarii Transportowej TransClient.

– Z naszego doświadczenia wynika, że najczęstszą przyczyną wszczęcia procedury oceny dobrej reputacji są naruszenia związane z czasem pracy kierowców oraz naruszenia związane z obsługą tachografu takie jak: nieużywaniu karty kierowcy, używanie dwóch i więcej kart kierowcy czy stosowanie niedozwolonych urządzeń zakłócających pracę tachografu np. magnesów, czy wyłączników tachografów – komentuje Grzegorz Szyperski.

– Należy pamiętać, że wystąpienie któregokolwiek z naruszeń związanych z manipulacjami przy tachografie, z góry oznacza wszczęcie postępowania administracyjnego w zakresie oceny dobrej reputacji. Ocenę taką przeprowadzają organy wydające uprawnienia do wykonywania transportu – w przypadku przewoźników krajowych to właściwy według miejsca prowadzenia działalności gospodarczej starosta, a w przypadku przewoźników międzynarodowych Główny Inspektor Transportu Drogowego – dodaje Szymański.

Kiedy spotykamy się z takim problemem, proponujemy firmie transportowej wdrożenie planu naprawczego, którego celem jest wprowadzenie odpowiedniej dyscypliny pracy i wdrożenie procedur zapobiegających powstawaniu naruszeń. Plan naprawczy powinien być wiarygodny i rokować poprawę sytuacji w firmie. Wdrożenie planu naprawczego poprzedzone jest audytem, podczas którego ustalamy, w jakich sytuacjach najczęściej dochodzi do naruszeń. Mając taką wiedzę, proponujemy rozwiązania, zmierzającą w kierunku wyeliminowania tych nieprawidłowości.

Nieodzownym elementem każdego planu naprawczego są szkolenia kierowców z naciskiem na czas pracy i obsługę urządzeń rejestrujących. Ponadto zalecamy wprowadzenie w przedsiębiorstwie uregulowań wewnątrzzakładowych, w których ustalamy system nadzoru nad kierowcami i ich odpowiedzialność w przypadku ponownego pojawienia się naruszeń. Samo zadeklarowanie przez przedsiębiorcę, że wymaga od pracowników przestrzegania czasu pracy, może nie być wiarygodne i przekonujące dla organów kontrolnych.

W firmie muszą być przeprowadzone konkretne zmiany organizacyjne podparte odpowiednią dokumentacją, potwierdzające, że pracodawcy zależy na wyeliminowaniu nieprawidłowości i prowadzeniu przedsiębiorstwa zgodnie z przepisami. Rekomendujemy także wprowadzenie stałego nadzoru nad kierowcami i comiesięczną analizę ich pracy oraz wyciąganie wniosków organizacyjnych lub konsekwencji wobec niewłaściwych zachowań. Jeśli urzędnicy na podstawie przedłożonych dokumentów i złożonych wyjaśnień widzą szanse poprawy w działalności przewoźnika, wydadzą decyzję o zachowaniu dobrej reputacji. Trzeba jednak zaznaczyć, że muszą być co do tego przekonani, nie mogą to być działania pozorowane.

Dotychczas wszystkie nasze plany naprawcze okazywały się skuteczne. Ich wysoka skuteczność wiąże się z dobrym rozpoznaniem problemu i indywidualnym dopasowaniem planu naprawczego do potrzeb firmy. Należy zaznaczyć, że utrata dobrej reputacji przez przedsiębiorcę wiąże się z cofnięciem bądź zawieszeniem uprawnień transportowych. Sytuacja taka jest szczególnie niekomfortowa dla firm posiadających duże koszty stałe, bez żadnego lub z minimalnym zabezpieczeniem finansowym. Brak możliwości świadczenia usług transportowych może doprowadzić firmę do utraty płynności finansowej, a w skrajnych przypadkach nawet do bankructwa. (ZM)

Bez dobrej reputacji nie da się pracować

Dobrą reputację, stanowiącą warunek wykonywania zawodu przewoźnika drogowego, można zdefiniować jako spełnienie przez przedsiębiorcę transportowego lub zarządzającego transportem wymogu niekaralności za określone przestępstwa umyślne z dziedziny prawa handlowego, upadłościowego, płac i warunków zatrudnienia, prawa o ruchu drogowym, odpowiedzialności zawodowej, handlu ludźmi lub narkotykami albo inne poważne, bardzo poważne lub najpoważniejsze naruszenia przepisów w dziedzinie transportu drogowego – informuje portal Prawnicytransportu.pl.

W przypadku ubiegania się o zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego o posiadaniu dobrej reputacji decyduje niekaralność za konkretne przestępstwa umyślne w dziedzinach określonych w art. 6 ust. 1 lit. a rozporządzenia (WE) nr 1071/2009, wymienione w art. 5 ust 2a ustawy o transporcie drogowym oraz brak uznania w którymś z państw członkowskich za niezdolnego do kierowania operacjami transportowymi przedsiębiorcy.

W celu wykazania dobrej reputacji potrzebne jest zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego o niekaralności za przestępstwa w dziedzinach określonych w art. 6 ust. 1 lit. a rozporządzenia (WE) nr 1071/2009, wymienione w art. 5 ust. 2a ustawy o transporcie drogowym oraz złożenie oświadczenia o niekaralności za poważne naruszenia, o których mowa w art. 6 ust. 1 lit. b rozporządzenia (WE) nr 1071/2009, w tym najpoważniejsze naruszenia określone w załączniku IV do rozporządzenia (WE) nr 1071/2009.

Przewoźnik drogowy straci dobrą reputację w przypadku gdy wobec:

1. członka organu zarządzającego osoby prawnej, osoby zarządzającej spółką jawną, komandytową lub komandytowo-akcyjną, osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, zarządzającego transportem lub osoby fizycznej wykonującej zadania zarządzającego transportem w imieniu mikroprzedsiębiorcy, orzeczono prawomocny wyrok skazujący za przestępstwo w dziedzinach określonych w art. 6 ust. 1 lit. a rozporządzenia (WE) nr 1071/2009, wymienione w art. 5 ust. 2a;

2. przedsiębiorcy, zarządzającego transportem lub osoby fizycznej wykonującej zadania zarządzającego transportem w imieniu mikroprzedsiębiorcy:

– wydano wykonalną decyzję administracyjną lub wykonalne decyzje administracyjne o nałożeniu kary pieniężnej za poważne naruszenie wymienione w odpowiednich przepisach, jeżeli częstotliwość ich występowania wymaga oceny dobrej reputacji,

– orzeczono lub nałożono w drodze mandatu karnego lub mandatów karnych prawomocnie karę za wykroczenie stanowiące poważne naruszenie określone w załączniku I do rozporządzenia Komisji (UE) 2016/403, jeżeli częstotliwość ich występowania wymaga oceny dobrej reputacji,

– wydano wykonalną decyzję administracyjną o nałożeniu kary pieniężnej za najpoważniejsze naruszenie określone w załączniku IV do rozporządzenia (WE) nr 1071/2009, lub

– orzeczono lub nałożono w drodze mandatu karnego prawomocnie karę za wykroczenie stanowiące najpoważniejsze naruszenie określone w załączniku IV do rozporządzenia (WE) nr 1071/2009.

Poleć ten artykuł:

Polecamy