O dekadę w przód

Polski Instytut Transportu Drogowego widząc determinację Unii Europejskiej w do urzeczywistnienia ambitnych planów polityki klimatycznej postanowił przeanalizować kierunki, w które podążą przedsiębiorstwa z branży TSL w ciągu najbliższych 10 lat, do 2032 roku. W oparciu o badania, postanowiono ustalić, jakie technologie najbardziej ułatwią pracę nadawców i przewoźników oraz wskazać bariery hamujące wprowadzenie wskazanych systemów na szerszą skalę. Oto obszerny fragment raportu.

Unia Europejska już od dłuższego czasu dąży do urzeczywistnienia ambitnych planów polityki klimatycznej. Do roku 2050 kraje wspólnoty zobowiązały się osiągnąć neutralność klimatyczną. W bliższej perspektywie, do 2030 roku redukcja emisji gazów cieplarnianych powinna stanowić 55% poziomu z 1990 roku. Wszystko to wiąże się z transformacją energetyczną opartą o odnawialne źródła energii i redukcję śladu węglowego.
Cele polityki klimatycznej dotyczą także transportu, jednego z głównych emiterów spalin. Towarowy transport kołowy do tej pory oparty jest o spalanie oleju napędowego. Na horyzoncie rysuje się szereg technologii, mogących w najbliższych latach zastąpić silniki wysokoprężne, stając się podstawowym napędem europejskiej floty towarowej. Jedne rozwiązania stawiają na napęd elektryczny, ale wadą takiego systemu jest konieczność posiadania wydajnych baterii. Inne opierają się na gazie, ale Europa nie jest samowystarczalna w zakresie pozyskiwania tego surowca. Istnieje także technologia wodorowa. Jednak, aby uzyskać to paliwo, niezbędne są procesy, wymagające zużycia energii elektrycznej. Paliwo wodorowe jest zatem na tyle ekologiczne, na ile była energia, zużyta do jego wytwarzania. Tak zwany wodór zielony otrzymuje się w wyniku wykorzystania energii z OZE, a szary pozyskiwany jest z metanu lub procesów gazyfikacji węgla.
Obok zastosowanych technologii energetycznych, na ekonomikę transportu wpływa planowanie i optymalne wykorzystanie posiadanych zasobów flotowych. W chwili obecnej nie da się prowadzić nowoczesnej i konkurencyjnej firmy bez wykorzystania optymalizacji, uzyskanej dzięki np. systemom telematycznym. Monitorowanie drogi towaru i pojazdów w czasie rzeczywistym, czy systemy optymalizujące prowadzenie ciężarówek upowszechniły się w wielu firmach. Pozwala to ograniczyć spalanie, a także efektywnie zarządzać flotą i reagować na dynamicznie zmieniające się potrzeby klientów. Producenci systemów telematycznych oferują coraz to więcej innowacji, wspomagających pracę przewoźników i obsługę magazynów.

Nowoczesna flota a walka z CO2

Zgodnie z podpisaną przez Polskę deklaracją COP26, na zakończenie konferencji klimatycznej ONZ w Glasgow, w listopadzie 2021 roku, nasz kraj zobowiązał się od 2035 roku wprowadzić zakaz sprzedaży nowych aut z silnikami spalinowymi. Jak przedsiębiorcy wpisują się w trend walki ze śladem węglowym? Czy zdają sobie sprawę z nadchodzących zmian prawnych? W niniejszym badaniu postanowiono przyjrzeć się bliżej, jaki jest poziom wiedzy w branży TSL na temat nadchodzących zmian oraz o planach wdrożenia konkretnych działań.
Napawa optymizmem, że blisko 60% badanych zdaje sobie sprawę, że zakaz sprzedaży aut spalinowych zostanie wprowadzony w życie. Jedynie 40% nie jest jeszcze tego faktu świadoma. Sytuacja nieco bardziej robi się skomplikowana, kiedy przechodzi się do szczegółowych metod wdrażania regulacji. Prawie 1/3 respondentów planuje zwiększenie efektywności paliwowej, wyrażonej ogólnie, poprzez zużywanie mniejszej ilości węgla, ropy i gazu. Z kolei blisko ¼ (24,3%) chciałaby zainwestować w szkolenia ze sposobów ograniczenia emisji CO2. Warty uwagi jest stosunkowo niski odsetek badanych, tylko 1 na 10 badanych planuje wprowadzić do posiadanej floty, pojazdy o napędzie alternatywnym do spalinowego, np. jednostki: elektryczne, wodorowe, itp. Stosunkowo niski priorytet przebudowy floty widoczny jest w odpowiedzi na pytanie dotyczące priorytetów firmowych, gdzie aż 4 na 10 badanych wskazało, że elektryfikacja posiadanych pojazdów jest dla nich nieistotna. Przeciwnego zdania było jedynie 14,6%. Pozostali uplasowali się w opcjach umiarkowanych lub nie wskazali konkretnej odpowiedzi.
Napęd elektryczny nie cieszy się popularnością w transporcie towarowym. Jedynie 1 na 10 badanych planuje zelektryfikować flotę lub wprowadzić trakcję wodorową.
Dodatkowo 40% wyraźnie stwierdziło, że nie planuje jakiejkolwiek elektryfikacji floty. 1/3 dokona tego do momentu wejścia w życie nowych regulacji dotyczących sprzedaży pojazdów z tradycyjnym napędem. O braku popularności, czy nawet pewnej nieufności do wskazanego rozwiązania, świadczy niski odsetek osób planujących elektryfikację w najbliższych kilku latach. Przedsiębiorcy z różnych powodów nie planują w większym stopniu podążyć w kierunku elektryfikacji swoich pojazdów. Z badań nasuwa się wniosek, że jeśli już chcą pojazdów na prąd, to zamierzają dokonać zakupów najpóźniej, jak to tylko możliwe i raczej dlatego, że muszą niż sami by tego chcieli.
Jeśli nie elektryfikacja floty, to jak obniżyć emisję CO2? Kiedy zapytano badanych jakie dokładnie planują zakupy flotowe, to ponownie niewielki odsetek 18,3% wyraził chęć podążenia w obszarze elektryfikacji. Najwięcej osób planuje dalej inwestować w standardowe pojazdy (27,2%). Dodatkowo 17,2% wyraziło zamiar zainwestowania w ciężarówki Diesla z wyższym wymogiem ekologicznym – powyżej normy EURO5. Sumując dwie powyższe kategorie od razu wysuwa się wniosek, że blisko 44% ankietowanych dalej pragnie oprzeć swoją aktywność przewozową o sprawdzony w praktyce, tradycyjny napęd pojazdów. Inwestycje w pojazdy: wodorowe (10,0%); z napędem hybrydowym (10,6%); z napędem LNG/CNG (8,9%) cieszyły się dużo mniejszym, ale podobnym do siebie zainteresowaniem. Abstrahując od źródeł napędu, tylko 3,3% respondentów wyraziło gotowość inwestycji w pojazdy autonomiczne.
Sytuacja lepiej wygląda jeśli chodzi o pozyskanie zielonej energii dla przedsiębiorstw. Blisko ¼ badanych stawia na ten segment. 12,6% pragnie dokonać inwestycji w wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Z kolei 1 na 10 respondentów planuje dokonać inwestycji we własne systemy produkcji energii elektrycznej, w domyśle zapewne chodzi o źródła odnawialne (10,8%).

Cyfrowe technologie w praktycznym zastosowaniu

Szerokie zastosowanie technologii cyfrowych pozwala w większym stopniu zoptymalizować operacje w firmie, a tym samym wygenerować oszczędności, co w sposób bezpośredni przekłada się na redukcję emisyjności. W toku badań potwierdzono, że polscy przedsiębiorcy już korzystają lub planują zastosować na szerszą skalę z technologie dedykowane do zarządzania transportem: dokumenty elektroniczne, czy systemy do zarządzania flotą. Ponad 2/3 respondentów korzysta ze wskazanych rozwiązań. Zaledwie 1 na 10 badanych zadeklarowało, że w ogóle nie zamierza ich wdrażać w życie. Pozostałe 2 na 10 badanych odpowiedziało, że nie stosuje żadnych technologii. Jakie zatem są najczęściej używane cyfrowe technologie?
Wśród najpopularniejszych, bo 2 na 10 badanych wskazało wykorzystanie różnego rodzaju systemów telematycznych, w tym monitoring GPS. Popularnością cieszyły się giełdy transportowe, czy platformy logistyczne – tutaj również blisko 2 na 10 respondentów. Przedsiębiorstwa również chętnie, bo 13,4% spośród nich, korzystały z dokumentacji elektronicznej. Warte wspomnienia są jeszcze systemy TMS (8,9%), videorejestartory, w postaci kamer umiejscowionych w pojeździe, usługi w chmurze oraz monitoring ładunku (np.: temperatura, wilgotność, itp.). Wskazane technologie cieszyły się podobnym zainteresowaniem, odpowiednio w okolicy 7-8%. Na przeciwległym biegunie, ze śladowym odsetkiem wskazań respondenci umieścili: rozszerzoną rzeczywistość (technologie VR/AR), blockchain, technologie oparte na Internecie Rzeczy.
W celu dopełnienia obrazu technologicznego zarządzania flotą przepytano firmy, jakie narzędzia w najbliższym czasie planują wdrożyć. Najbardziej pożądanym, nieco ponad ¼ wskazań, narzędziem okazały się systemy automatyzacji procesów i obsługi zleceń transportowych. Na kolejnym miejscu (25,4%) umieszczono systemy analizy i doskonalenia stylu jazdy kierowcy (eco-driving). Wskazało tak blisko 1/4 respondentów. Pozwalają one w efektywny sposób zmniejszyć zużycie paliwa we flocie. Nie dziwi także istotny wynik telematyki (monitoring GPS) – 21,9%, wskazujący, że zagościła ona już na stałe w przedsiębiorstwach branży TSL. Swoistym uzupełnieniem telematyki, w szerokim tego słowa znaczeniu, jest telematyka wideo. Dla 7,1% respondentów okazała się ona watrą odnotowania technologią. Najmniejszy odsetek wskazań 5,9% zaobserwowano w przypadku systemów do zarządzania pojazdami elektrycznymi. Może to wynikać z faktu, opisanego wcześniej dystansu do większego przechodzenia przez przewoźników na pojazdy elektryczne.
Co powoduje, że firmy nie wdrażają w większym stopniu nowych technologii w swojej działalności? Łącznie połowa badanych wskazała, że wpływ na to mają zarówno wysoki koszt inwestycji w nowe technologie (25%) oraz brak wystarczających środków finansowych w budżecie firmy na ich wdrożenie w życie (25%). W toku badań ustalono, że spora grupa przedsiębiorców, licząca aż 35,9%, wyraziła sceptycyzm wobec nowych technologii. Znaleźli się w niej respondenci, którzy z jednej strony nie znają tych systemów, z drugiej zaś, ok 11% uznało, że potencjalne korzyści nie są współmierne z ceną, jaka wiąże się z wdrożeniem nowych rozwiązań. Co ciekawe, istotnym hamulcem innowacyjności jest też strach pracowników firm przed nowinkami cyfrowymi. Blisko 10% respondentów zadeklarowało, że ich pracownicy boją się korzystania z nowych technologii. Oznacza to, że cały czas istnieje duże pole do przekonywania o zaletach cyfryzacji i tym samym generowania oszczędności w przedsiębiorstwach. Głębsza digitalizacja, to także wzrost troski o cyberbezpieczeństwo. Dla 7,6 % respondentów obawa o bezpieczeństwo ich danych była czynnikiem zniechęcających ich do większej digitalizacji.

Czynniki hamujące wdrażanie nowych technologii

Co powoduje, że firmy nie wdrażają w większym stopniu nowych technologii w swojej działalności? Łącznie połowa badanych wskazała, że wpływ na to mają zarówno wysoki koszt inwestycji w nowe technologie (25%) oraz brak wystarczających środków finansowych w budżecie firmy na ich wdrożenie w życie (25%). W toku badań ustalono, że spora grupa przedsiębiorców, licząca aż 35,9%, wyraziła sceptycyzm wobec nowych technologii. Znaleźli się w niej respondenci, którzy z jednej strony nie znają tych systemów, z drugiej zaś, ok 11% uznało, że potencjalne korzyści nie są współmierne z ceną, jaka wiąże się z wdrożeniem nowych rozwiązań. Co ciekawe, istotnym hamulcem innowacyjności jest też strach pracowników firm przed nowinkami cyfrowymi. Blisko 10% respondentów zadeklarowało, że ich pracownicy boją się korzystania z nowych technologii. Oznacza to, że cały czas istnieje duże pole do przekonywania o zaletach cyfryzacji i tym samym generowania oszczędności w przedsiębiorstwach. Głębsza digitalizacja, to także wzrost troski o cyberbezpieczeństwo. Dla 7,6 % respondentów obawa o bezpieczeństwo ich danych była czynnikiem zniechęcających ich do większej digitalizacji.

Priorytety branży TSL

W ostatnich miesiącach sytuacja w branży TSL jest napięta. Wydarzenia, które dzieją się w otoczeniu biznesowym z pewnością nie sprzyjają spokojnemu planowaniu rozwoju firmy. Co w takim razie respondenci uznali za najważniejsze priorytety w swojej działalności w najbliższym czasie? W niniejszym badaniu każdy priorytet poddano osobnej ocenie respondentów.
Na początku listy najważniejszych priorytetów firm z pewnością znalazły się wszelkie czynniki, zmniejszające poziom tzw. biurokracji. Spośród wszystkich ocenianych priorytetów, najwięcej wskazań uznanych jako bardzo ważne, bo aż 58,4%, uzyskały działania mające na celu automatyzację procesów: np. transportowych, logistycznych, czy obsługi dokumentów.
Cyberbezpieczeństwo, także znalazło się wysoko na liście życzeń firm, gdyż 56,2% określiło je jako bardzo istoty czynnik. Przeciwnego zdania było zaledwie niecałe 7%. Wraz ze wzrostem świadomości znaczenia cyfryzacji dla funkcjonowania firm wzrosła także troska o posiadanie personelu, mogącego sprawnie stosować nowe narzędzia w pracy. 56,2% badanych uznało za bardzo ważny priorytet szkolenia swoich pracowników.
Swoistym uzupełnieniem działalności mającej na celu zwiększenie efektywności procesów w przedsiębiorstwie jest tzw. polityka paperless. 42,7% respondentów dostrzegło jej bardzo duże znaczenie. Dodatkowo dla 40,4% rezygnacja z papierowego obiegu dokumentacji miała umiarkowane znaczenie. Tylko ok. 10% wskazało ten aspekt jako nieistotny, a 6,7% nie miało na ten temat swojej opinii. Nowe technologie, to także zwiększenie zakresu działalności i umocnienie pozycji przedsiębiorstwa na rynku cyfrowym. Dostrzegli to także badani; gdyż 50,6% wskazało potrzebę większej integracji z giełdami, czy platformami transportowymi, np. takimi jak: Trans.eu, Timocom, itp. Tylko dla 10,1% badanych było to nieistotne.
Polskie firmy z sektora TSL, cały czas myślą o swoim dalszym rozwoju. Dostrzegają fakt, że zawirowania na rynkach mogą stanowić zarówno szanse, jak i zagrożenia dla dotychczasowej działalności. Jedną z recept jest otwarcie się na obsługę nowych rynków. 55,1% badanych podmiotów uznało, że jest to dla nich bardzo istotny priorytet w nadchodzącym okresie. Jedynie 9% znalazło się na przeciwnym biegunie.
W toku badań ustalono, że wyraźnie premiowane na liście priorytetów były zagadnienia związane bezpośrednio z działalnością operacyjną przedsiębiorstw. Mniej ważne okazały się cele odnoszące się do polityki klimatycznej. Elektryfikacja floty nie cieszyła się popularnością. Dodatkowo działania związane z dekarbonizacją mocno podzieliły respondentów. Jedynie tylko dla ¼ badanych okazały się one bardzo istotne. Z kolei 3 na 10 respondentów uznało wskazany cel za nieistotny. Pozostali badani, 37,1% opowiedzieli się w opcji umiarkowanej istotności, jeśli chodzi o redukcję emisji CO2.
Jednym z elementów mogących złagodzić skutki regulacji Pakietu Mobilności mogłoby być otwarcie oddziału przedsiębiorstwa w innym kraju Unii Europejskiej. Okazało się, że polscy przedsiębiorcy raczej nie planują masowego eksodusu swoich firm na Zachód. Dla 41,6% badanych był to nieistotny czynnik. Jedynie blisko 1/4 respondentów uznała otwarcie takiego oddziału za bardzo ważne dla swojej działalności, a 20,2% podeszło do tematu z umiarkowanym nastawieniem.
Czy polscy przedsiębiorcy chcieliby łączyć swoje siły, w celu większej optymalizacji procesów? Badania dostarczyły niejednoznacznej odpowiedzi na powyższe zagadnienie. Współdzielenie (sharing), przykładowo odnoszący się do zasobów ludzkich, danych przedsiębiorstw, pojazdów, informacji o powierzchni magazynowej, powierzchni ładunkowej pojazdów, itp. dla największej grupy osób – 40,4% okazało się umiarkowanie istotnym priorytetem. Zaobserwowano nieomal podobną liczbę; 32,6%; dla której sharing był nieistotnym procesem. Jedynie dla 23,6% umieściło opisywany problem, jako bardzo ważny priorytet.

Sytuacja na rynku kierowców

Problem braku kierowców w Polsce staje się każdego roku coraz bardziej zauważalny. Jak wyglądała sytuacja u badanych podmiotów oraz jakie działania podejmują, aby zachęcić personel do dalszej pracy w ich firmach? Wspomniana problematyka była istotna dla badanych, ponieważ aż 84,3% osób zadeklarowało, że zatrudnia kierowców w reprezentowanych przez siebie firmach. Dodatkowo 62,7% respondentów zadeklarowała, że w ostatnim czasie nie zmieniła się liczba zatrudnianych przez nich kierowców. Tylko u 37,3% zaobserwowano istotne ruchy kadrowe.
Niestety, nie napawają optymizmem nastroje przedsiębiorców, ponieważ 47% badanych spodziewała się pogorszenia sytuacji na rynku kierowców w ciągu najbliższych 3 miesięcy. Łącznie aż 1/5 wskazała, że może nastąpić nawet zdecydowane pogłębienie problemów. W opinii 36% rynek będzie stabilny i nic nie powinno się na nim wydarzyć. Jedynie około 17% prognozuje poprawę sytuacji.
Jeśli zatem przedsiębiorstwa przewidują problemy na rynku kierowców, to jakie podejmują kroki motywujące swój personel do pozostania u nich? Na pierwszy plan wysunęły się dwa elementy z największą liczbą wskazań: oferowanie szkoleń i benefitów dla zatrudnianych kierowców (18,4%) oraz inwestowanie w nowoczesną flotę (17,9%), poprawiającą komfort i bezpieczeństwo pracy. Firmy także zadeklarowały chęć zatrudniania kierowców z innych rynków (17,3%). Oprócz standardowych benefitów, często stosowanych w innych branżach, jak prywatna opieka medyczna, dojazdy do pracy, itp. Coraz częściej przedsiębiorstwa z sektora TSL oferują miejsca pracy dla kandydatów chcących dopiero rozpocząć swoją karierę zawodową za kółkiem, którzy nie posiadają stosownych uprawnień. Około 10% respondentów zadeklarowało sfinansowanie kosztów związanych ze zdobyciem prawa jazdy kategorii C+E dla kandydatów, którzy rozpoczęliby u nich pracę. Niecałe 4% wskazało także inne benefity, jakimi próbowali zachęcić kierowców do pozostania w pracy. Wśród nich znalazły się: pełne opodatkowanie pensji, karty sportowe, ubezpieczenie grupowe, standardowe wynagrodzenie i powroty codzienne do domów.
Regulacje wprowadzone za sprawą Pakietu Mobilności i trwający konflikt zbrojny na Ukrainie, a tym samym wdrażane przez kolejne kraje pakiety sankcji na Rosję i Białoruś, mogły odbić się negatywnie na działalności branży TSL. 47,7% badanych podmiotów wycofało się w ostatnich dwóch miesiącach z realizowania niektórych tras. Najczęściej dotyczyło to kierunku wschodniego, w szczególności: Ukrainy, Białorusi i Rosji. Odczuło to łącznie aż 43,20% respondentów. Co ciekawe, ok 11% badanych zmniejszyło liczbę kursów realizowanych do Francji. Czy powodem tego były problemy związane z Pakietem Mobilności? Francję wskazało więcej osób niż Wielką Brytanię (6,7%), która jak wiadomo opuściła Unię Europejską. Na pozostałych destynacjach odnotowano raczej umiarkowaną liczbę deklarowanych rezygnacji, oscylującą między 2-6%.

Uczestnicy badania

Badanie zrealizowano metodą CAWI (Computer-Assisted Web Interview) na próbie 110 respondentów. Spośród respondentów, zdecydowaną większość, bo aż 52,8% stanowili przedstawiciele branży transportowej. Licznie reprezentowani byli także przedstawiciele sektora spedycyjno-transportowego, z 31,5% reprezentacją. Pozostałe 15,7%, mniej więcej równomiernie, przypadło branżom: handlowej, produkcyjnej, czy podmiotom świadczącym usługi kurierskie. Przeważającym rodzajem samochodów we flotach respondentów były zdecydowanie pojazdy powyżej 3,5 tony. Wskazało tak 82% badanych. Co więcej, w badaniu dominowały pojazdy transportujące towary, ponieważ dodatkowe 13,5% wskazało na samochody dostawcze o dmc do 3,5 tony. Jedynie 1,1% jako podstawowe jednostki we flocie wskazało na autokary i autobusy pasażerskie.
Oprac. WZ.


KOMENTARZE

Dariusz Terlecki,
Regional Director Poland & EE, Webfleet Solutions

Raport MOBILITY 2032 zrealizowany przez Polski Instytut Transportu Drogowego został zainspirowany tematyką pierwszej globalnej konferencji Webfleet Mobility Confernece, która odbyła się 26 kwietnia b.r. pod hasłem „Mobilność 2032: czy jesteś gotowy?”. Podczas międzynarodowych prezentacji, eksperci branżowi poruszyli szereg ciekawych zagadnień – od wyzwań związanych z dekarbonizacją, rozwojem elektromobilności, konstrukcją pojazdów przyszłości, po rosnące ceny paliw, brak kierowców i rolę nowych technologii w budowaniu przewagi konkurencyjnej firm flotowych. Wspólnie z PITD postanowiliśmy sprawdzić, na ile te kwestie są ważne dla polskich przewoźników i jak przygotowują swoje floty na wyzwania przyszłości.
Jak wynika z danych zamieszczonych w raporcie, większość firm jest świadoma czekających ich zmian związanych z redukcją śladu węglowego (60%), ale póki co tylko 13% planuje elektryfikację flot w najbliższych 3 latach. Ten wskaźnik jest dużo wyższy w segmencie lekkich flot dostawczych i przewozów pasażerskich, gdzie proces przełączania się na ‘elektryki’ nabiera już rozpędu.
W związku z koniecznością redukcji kosztów operacyjnych i optymalizacji funkcjonowania flot polskie firmy szukają wsparcia w nowych rozwiązaniach technologicznych. Aż 58% chce automatyzować procesy, blisko 43% zamierza eliminować ‘papierkowe’ zadania i będzie digitalizować obieg dokumentów, a ponad 50% widzi istotne korzyści w integracji z giełdami i platformami transportowymi. Oznacza to, że transformacja cyfrowa wśród polskich firm będzie dalej postępować. Korzystanie z nowych technologii, w tym rozwiązań telematycznych, pozwala na jasną ocenę bieżącej sytuacji i błyskawiczne dokonywanie koniecznych zmian – zapewnia przedsiębiorstwom tak pożądaną dzisiaj „zwinność”.
Z punktu widzenia lidera w zakresie rozwiązań do zarządzania flotą, w odniesieniu do wspomnianych w Raporcie wyzwań, rekomendujemy firmom flotowym implementację systemów z poniższych obszarów:

  • aplikacje mobilne dla kierowców i spedytorów – automatyzacja procesów, wzrost wydajności, pełna widoczność bez konieczności inwestycji w dodatkowe urządzenia;
  • systemy TPMS – dłuższy czas eksploatacji opon, oszczędności paliwa, mniej przestojów i awarii, poprawa bezpieczeństwa;
  • telematyka wideo (inteligentne wideorejestratory) – lepsze szkolenie kierowców, zapobieganie niebezpiecznym zdarzeniom drogowym, ochrona kierowców, niższe koszty ubezpieczeń;
  • rozwiązania do zarządzania flotą elektryczną – pełne wykorzystanie potencjału EVs z uwzględnieniem pozostałych zasięgów jazdy czy stacji ładowania, optymalizacja kosztów eksploatacji.
    Mobilność biznesowa się zmienia, a innowacje będą go transformować w sposób wykładniczy. Mam nadzieję, że zarówno nagrania z Webfleet Mobility Conference (https://www.webfleet.com/pl_pl/
    webfleet/lp/mobility-conference-2022/), jak i Raport Mobility 2032 będą dla wszystkich cennym źródłem inspiracji.

Rafał Nawłoka 
Prezes Zarządu, DPD Polska

Świadomość postępujących zmian klimatycznych, potrzeba troski o planetę oraz narzucone z góry regulacje prawne wyznaczają kierunek rozwoju nowoczesnej firmy kurierskiej. Takiego podejścia oczekują również sami konsumenci, którzy domagają się od firm i marek odpowiedzialnych decyzji wobec wyzwań związanych ze zmianą klimatu. DPD Polska, mając na uwadze wpływ swojej działalności na środowisko naturalne, już od lat realizuje strategię zrównoważonego rozwoju. Międzynarodowa sieć kurierska DPDgroup, do której należy DPD Polska, wyznaczyła konkretny cel – redukcję emisji CO2 na przesyłkę o 30 % do 2025 r.
DPD Polska rozwija model doręczeń wykorzystujący sieć DPD Pickup i od kilku lat decentralizuje procesy logistyczne. Tym samym skrócono połączenia, a w efekcie szkodliwe emisje. W polskich miastach jeździ ponad 100 elektrycznych busów kurierskich, które w trakcie jazdy nie emitują CO2, co pozwala ograniczenie negatywnego wpływu logistyki ostatniej mili na środowisko naturalne. Mimo trudności z dostępnością e-busów kurierskich zamierzamy w tym roku liczbę e-busów w naszej flocie co najmniej podwoić. Pojazdy te mogą poruszać się w sposób zeroemisyjny po miejskich strefach czystego powietrza i odzyskują energię podczas hamowania, co dodatkowo zmniejsza ślad węglowy działalności kurierskiej.
DPD Polska regularnie dokonuje także certyfikowanych zakupów tzw. „zielonej energii” (co roku pozyskuje w ten sposób ok 4 mln kW.), a także wytwarza własną. W ośmiu oddziałach w Polsce zainstalowała panele fotowoltaiczne o łącznej zainstalowanej mocy 265 kW.


Anna Ozimek-Stanuch
Dyrektor Transportu, Epo-Trans Logistic S.A. 

Europejskie aspiracje do miana pierwszego kontynentu neutralnego dla klimatu są jak najbardziej słuszne i właściwe. Jednak biorąc pod uwagę obecną infrastrukturę do tankowania paliw alternatywnych oraz stopień zaawansowania technologii pojazdów zasilanych paliwami alternatywnymi dla transportu dalekobieżnego czyni te aspiracje bardzo ambitnymi. Obecnie zasięgi elektrycznych ciągników siodłowych nie pozwalają, aby były one wykorzystywane w transporcie dalekobieżnym. Elektryki sprawdzają się w dystrybucji, bądź transporcie krajowym. Czas pokaże czy zwiększenie zasięgu pozwoli wykorzystać je również na dalszych trasach. Inne paliwa alternatywne np. wodór są jeszcze w fazie testów, tak więc rok 2032 wydaje się być mało realnym terminem do masowego wykorzystywania tych ciągników. Co więcej wodór wytwarzany jest przy użyciu prądu który w Polsce w znacznym stopniu pochodzi z elektrociepłowni węglowych. Tak więc pomimo, iż pojazdy będą zasilane bateriami elektrycznymi bądź wodorem to tzw. ślad węglowy będzie pozostawał. Uważam że powinien nastąpić znaczny rozwój technologii wytwarzania prądu i jego ilości za pomocą elektrowni wiatrowych lub fotowoltaniki. Epo-Trans – jako firma posiada ogniwa fotowoltaiczne których moc w zupełności pokrywa zapotrzebowanie na prąd naszej firmy.


Remigiusz Zdrojkowski 
Członek Zarządu, Dyrektor Zarządzający, XBS PRO-LOG

W obecnej niestabilnej sytuacji oczekuję rewizji ambitnych założeń związanych z e-mobilnością oraz ograniczeniem śladu węglowego w transporcie drogowym. Po czterokrotnym wzroście cen gazu LNG w ostatnich miesiącach, zainteresowanie przewoźników eko rozwiązaniami zostało skutecznie wyhamowane. Krótkoterminowe zachęty podatkowe nie spowodują odejścia od wykorzystania w silnikach samochodów ciężarowych oleju napędowego. Nie mam złudzeń, że realia ekonomiczne przedsiębiorstw transportowych nie będą w stanie spełnić oczekiwań polityki klimatycznej UE.
Na dłuższych dystansach przewozowych oraz wszystkich tranzytowych, należy pilnie rozpocząć wdrożenie projektów wykorzystujących rozwiązania kolejowe typu ROLA. Nasze położenie geograficzne oraz ruch tranzytowy, który obsługujemy doskonale wpisuje się europejską siatkę połączeń kolejowych.
W strefach miejskich spodziewam się jednak utrzymania tendencji zamykania ich dla silników spalinowych. Zmiana ta będzie również społecznie wspierana z uwagi na coraz droższą eksploatację pojazdów samochodowych oraz kosztów ich parkowania. Miejski eko transport powinien jednak liczyć na znaczne wsparcie finansowe. W przeciwnym razie będzie realizowany z pogorszeniem komfortu podróżnych.
Należy sobie również odpowiedzieć na pytanie: czy groźba ograniczenia podaży przestrzeni transportowej nie powinna spowodować rozpoczęcia prac nad wspólną polityką transportową oraz systemem dopłat dla przedsiębiorców transportowych. Podobnie, jak to ma miejsce w przypadku Wspólnej Polityki Rolnej.


Andrzej Kozłowski 
Członek Zarządu ROHLIG SUUS Logistics

Odpowiedzialnie prowadzony biznes, niezależnie od centralnych rozporządzeń, powinien mieć wpisaną w fundamenty swojej działalności politykę prośrodowiskową. Szczególnie branża TSL, która niewątpliwe w tym obszarze wciąż ma dużo pracy do zrobienia. Nie ma wątpliwości, że zmiany w zarządzaniu logistyką w celu ograniczenia transportu drogowego towarów na odległość powyżej 300 km są konieczne. Jednak aby tak się stało, musi zostać usprawniona infrastruktura intermodalna w Europie, zwłaszcza w obszarze kolejowym, który jest bardziej ekologiczny.
Rosnące ceny paliw, ograniczona dostępność kierowców oraz wprowadzenie nowych regulacji w UE takich jak: pakiet mobilności, stawiają przed transportem drogowym wiele wyzwań. Z tego też względu wysokowolumenowi klienci coraz chętniej korzystają z transportu intermodalnego, gdzie znacząca część trasy jest wykonywana koleją. Jest to trend szczególnie widoczny na dłuższych trasach w Europie, ale również i w Polsce. Dostrzegamy potencjał rozwoju tej części biznesu, dlatego utworzyliśmy w ramach naszej firmy specjalny zespół – Intermodal Solutions – skupiający się wyłącznie na tym obszarze.
Firmy mogą też korzystać z szybko rozwijającej się infrastruktury nowoczesnych magazynów. Jest ona również odpowiedzią na zachwianą stabilność łańcucha dostaw. W czasie dużego niepokoju i niestabilności rynkowej współpraca z doświadczonym partnerem biznesowym pozwoli na optymalizację kosztową i środowiskową. Pamiętajmy też o tym, że obiekty logistyczne mogą być tak budowane, żeby mieć jak najmniejszy negatywny wpływ na środowisko, co potwierdzają uzyskiwane certyfikaty BREEAM.

Poleć ten artykuł:

Polecamy