Rozwój MŚP na rynkach globalnych

Rozwój MŚP na rynkach globalnych

Małe i średnie przedsiębiorstwa coraz chętniej ukierunkowują się na rozwój swojego biznesu na rynkach międzynarodowych. W pokonywaniu przeszkód i konkurowaniu z dużymi graczami mogą im pomóc nowoczesne technologie.

Takie wnioski wynikają z najnowszego globalnego badania „Ship for Success”, przeprowadzonego wśród menedżerów z sektora MŚP przez Shipa Freight, należącego do Agility, światowego dostawcy zintegrowanych usług logistycznych.

 

Sektor MŚP stanowi 95 proc. wszystkich firm działających na światowych rynkach, tworzy ponad 50 proc. światowego PKB i zatrudnia ponad dwie trzecie wszystkich pracowników w większości krajów świata (za World SME Forum). Jednak mniejsze przedsiębiorstwa nadal są niedoceniane i źle rozumiane zarówno przez rządy, jak i wielki biznes. Mają problemy z dostępem do sieci dystrybucyjnych, bieżących informacji na temat zmieniających się przepisów, finansowania działalności czy potrzebnych rozwiązań transportowych. Badanie „Ship for Success” pokazało, że 94 proc. MŚP miało trudności podczas organizowania międzynarodowych dostaw towarów, a 87 proc. uważa, że rządy ich krajów powinny okazywać im większe wsparcie w tym zakresie.

 

MŚP w handlu międzynarodowym

Jak pokazuje badanie „Ship for Success” małe i średnie firmy zdają sobie sprawę z tego, że handel międzynarodowy jest dla nich najlepszą ścieżką rozwoju. Spośród tych, którzy już dziś eksportują swoje produkty, aż 71 proc. bardziej koncentruje się na ich sprzedaży za granicą niż w kraju. Choć trzy czwarte firm eksportuje lub importuje towary dłużej niż cztery lata, niemal połowa (47 proc.) z nich przyznała, że brakuje im wiedzy na temat organizacji transportów międzynarodowych. Dla MŚP handel międzynarodowy wiąże się z wieloma wyzwaniami. 40 proc. respondentów uważa, że dokumentacja przewozowa jest skomplikowana i trudna do zrozumienia, dla 42 proc. koszty są zbyt wysokie lub brakuje im informacji na ten temat, znacząca część ma za sobą sytuacje, w których ich towar został zatrzymany przez służby celne (39 proc.) lub zaginął podczas transportu (27 proc.). Firmy z rynków wschodzących mają większe obawy dotyczące zagrożeń ekonomicznych, politycznych i prawnych niż te z rynków rozwiniętych. 67 proc. respondentów z rynków wschodzących uważa regulacje eksportowe za poważne wyzwanie, w porównaniu z 44 proc. z dojrzałych rynków europejskich[1]. Już na początku działalności 79 proc. firm eksportujących do Europy napotkało na poważne utrudnienia. Natomiast wszyscy mali i średni eksporterzy, aby wykorzystać potencjał, potrzebują większego wsparcia w zrozumieniu skomplikowanych przepisów międzynarodowych i lepszego dostępu do informacji o zmianach w regulacjach. Zdają sobie sprawę z tego, że zachowanie zgodności z przepisami jest ważne, ale jednocześnie trudne, a błędy kosztowne. 54 proc. badanych uważa, że kwestia przestrzegania przepisów to ważny problem, jednocześnie 46 proc. wskazuje na trudności ze standardami, a 40 proc. przyznaje, że przyczyną problemów może być złe zrozumienie wymagań dotyczących dokumentacji niezbędnej w przypadku złożonych procesów transportowych.

 

Mimo tych trudności, eksporterzy uważają, że ich przyszłość na arenie międzynarodowej jest obiecująca. Spośród 400 badanych firm, 89 proc. spodziewa się wzrostu przychodów z eksportu w ciągu następnych trzech lat, choć 37 proc. przyznaje, że niechętnie podejmuje ryzyko. Aż 87 proc. małych i średnich eksporterów ma jasno określoną strategię wyboru rynków zagranicznych, na których chcą prowadzić biznes. Co ważne, optymizm jest szczególnie widoczny wśród MŚP z rynków wschodzących, gdzie niemal wszystkie (97 proc.) przewidują wzrost.

 

Nowe technologie a MŚP

74 proc. respondentów uważa, że obecnie warunki działania mniejszych firm są dużo łatwiejsze niż wcześniej. To dobra wiadomość, zwłaszcza, że 75 proc. respondentów uważa, iż małe i średnie firmy działające na rynkach międzynarodowych są bardziej odporne i elastyczne. Mimo licznych wyzwań, badani dobrze oceniają swój potencjał eksportowy. Jednym z czynników wzmacniających to pozytywne nastawienie jest szybki rozwój i dostęp do nowych technologii. Platformy cyfrowe dają z jednej strony małym i średnim przedsiębiorcom możliwość wykorzystania „wirtualnego efektu skali,” którego nie mieliby szans osiągnąć samodzielnie, z drugiej zapewniają dostęp do globalnych łańcuchów dostaw, zdominowanych przez dużych graczy. MŚP, bardziej dynamiczne i sprawniejsze, zaczynają coraz śmielej wykorzystywać te możliwości. 89 proc. badanych uważa, że rozwój technologii prowadzi do transformacji branży logistycznej i mniej więcej tyle samo (86 proc.) jest zdania, iż technologia wyrównuje ich szanse i umożliwia globalne działania. 79 proc. badanych firm korzysta z platform oferujących dostęp do stawek i możliwość rezerwacji transportu. Platformy te są najpopularniejsze w Chinach, gdzie często lub sporadycznie korzysta z nich 90 proc. małych i średnich eksporterów.

 

– Wnioski z badania „Ship for Success” można odnieść także do Polski. Wśród naszych klientów są firmy z sektora MŚP, które zdobywają kolejne rynki zagraniczne. Zauważamy też, że coraz chętniej korzystają z rozwiązań technologicznych, które ułatwiają im samodzielne zarządzanie procesami transportowymi, i co ważne, są przygotowane pod kątem ich potrzeb. Takim przykładem może być platforma spedycyjna Shipa Freight, z której korzysta coraz więcej klientów z Polski – podsumowuje Karolina Gasińska-Byczkowska, country manager Agility Logistics w Polsce.

 

Badanie „Ship for Success” przeprowadzono wśród menedżerów z 800 firm – importerów i eksporterów z Wielkiej Brytanii, USA, Niemiec, Włoch, Indii, Indonezji, Chin oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich, reprezentujących branże odzieżową, handlu detalicznego, FMCG, motoryzacyjną, przemysłową oraz nowe technologie. W badaniu przeanalizowane zostały różne modele wymiany handlowej i bariery, z którymi stykają się małe i średnie przedsiębiorstwa, zatrudniające od 10 do 250 pracowników.

 

[1] „Rynki wschodzące” dotyczy w tym przypadku łącznych wyników dla Indii, Chin i Indonezji i nie obejmuje ZEA. Z kolei określenie „dojrzałe rynki europejskie” dotyczy łącznych wyników dla Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch.

 

(Agility)

Poleć ten artykuł:

Polecamy