ViaTOLL – system poboru opłat, czy kar?

ViaTOLL – system poboru opłat, czy kar?

SEPO, BEPO, KAPSCH, viaTOLL to hasła nadal paraliżujące zarówno przewoźników jak i kierowców. SEPO stanowi skrót Systemu Elektronicznego Poboru Opłat, który z trudem zaczął funkcjonować w naszym kraju od 1 lipca 2011 r. BEPO to z kolei Biuro Elektronicznego Poboru Opłat w...

System został wprowadzony w celu uszczelnienia poboru należnych opłat za przejazd po płatnych drogach publicznych. Jednak po kilku miesiącach funkcjonowania stał się również „systemem poboru kar.” Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że brak spójności danych w systemie, brak możliwości uzyskania informacji o saldzie konta viaTOLL lub pobranych opłat, jak również nie zawsze działająca zakładka „potwierdzenie transakcji poboru opłat” – powoduje dezorientację przedsiębiorców, uniemożliwia podjęcie szybkiej decyzji o wysłaniu pojazdu w daną trasę i nie pozwala racjonalnie zarządzać flotą. Inspekcja Transportu Drogowego nie daje w tej kwestii żadnej taryfy ulgowej. Podobnie jak przewoźnicy otrzymuje sprzeczne informacje o uiszczaniu lub nieuiszczeniu opłaty, czy saldzie konta. W wyniku kontroli stacjonarnych oraz mobilnych, wszczętych zostało tysiące postępowań w przedmiocie nałożenia kary za nieuiszczenie opłaty lub uiszczenie opłaty w niepełnej wysokości. Co najważniejsze karę za naruszenia związane z e-mytem służby kontrolne nakładają na kierującego pojazdem, a nie przedsiębiorcę. Warto więc przyjrzeć się kilku wątkom bliżej.

 

Odmowa wydania potwierdzenia salda

Przedsiębiorca, który otrzymał pisemne wezwanie do wskazania kierowcy prowadzącego określony pojazd w momencie zarzucanego naruszenie, tj, nieuiszczenia elektronicznej opłaty – ma prawo do rzetelnej informacji, zanim wskaże kierowcę przeciwko, któremu będzie toczyć się dalsze postępowanie. Brak możliwości zalogowania się na konto z przyczyn niezależnych od przewoźnika jak najbardziej uzasadnia dokonanie zgłoszenia telefonicznego lub mailowego z prośbą o potwierdzenie salda środków na rachunku albo czy opłata została pobrana. W wyniku lawinowo składanych zgłoszeń przez przewoźników – operator systemu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przyjął praktykę odmowy udzielenia informacji jeśli zgłoszenie dotyczy kontroli przez ITD poboru opłat. Komunikat jaki Zespół viaTOLL wysyła w formie elektronicznej brzmi np.:

”Szanowni Państwo,

W odpowiedzi na Państwa zgłoszenie nr 0000 z dnia 2011-12-21 w sprawie transakcji poboru opłat oraz stanu salda prosimy o informację, czy dokumenty te potrzebne są Państwu w celu odwołania się na pismo z GITD.” (odpowiedź z 12.01.2012)

Dla operatora nie powinno mieć absolutnie żadnego znaczenia w jakim celu klient-przewoźnik chce uzyskać informację o swoich środkach pieniężnych wpłaconych na konto viaTOLL. Obowiązkiem zespołu viaTOLL jest udzielnie informacji o saldzie konta, o uiszczonych lub nie uiszczonych opłatach oraz o pojazdach zgłoszonych do systemu.

Inny komunikat klienci otrzymują w poniższej wersji:

„Szanowni Państwo, W odpowiedzi na Państwa zgłoszenie dotyczące otrzymanej przez Państwa kary administracyjnej, uprzejmie informujemy, iż obowiązkiem inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego jest wszczęcie postępowania administracyjnego za naruszenia obowiązku uiszczania opłaty elektronicznej. W związku z tym Państwa odwołanie od decyzji nakładającej karę administracyjną powinno zostać skierowane bezpośrednio do Głównego Inspektora Transportu Drogowego (dalej zwany GITD), który podejmie ostateczną decyzję w Państwa sprawie. GITD prowadzi postępowanie wyjaśniające i w wypadku wątpliwości kieruje stosowne zapytanie do Operatora Systemu. Po otrzymaniu zapytania zostanie przedstawione stanowisko Operatora Systemu w stosunku do przedmiotowej sprawy” (odpowiedź z 10.01.2012).

Takiej odpowiedzi udziela Zespół viaTOLL na zapytanie czy w określonym terminie została uiszczona opłata. Całkowity brak wiedzy lub kwalifikacji powoduje, że w sprawach, w których jeszcze daleko jest do wydania decyzji o nałożeniu kary Zespół viaTOLL bezpodstawnie zakłada, iż przewoźnik próbuje się odwołać. W moim mniemaniu rolą konsultantów nie jest wykładanie prawa administracyjnego, tylko udzielenie odpowiedzi jakich transakcji system dokonał.

 

Rozbieżne odpowiedzi Kapscha

Tak samo jak przewoźników – zespół viaTOLL traktuje służby kontrolne. Zdawkowe i lakoniczne odpowiedzi udzielane przez asystentów do spraw np. reklamacji, często przeczą faktom wskazanym przez stronę (kierowcę lub przewoźnika) w trakcie postępowania administracyjnego. To powoduje, iż Inspekcja kolejny raz kieruje zapytania do spółki Kapsch Telematic Services, wskazując, że operator nie może się zdecydować czy w danym momencie została pobrana opłata czy nie. Przy kolejnym zapytaniu ITD żąda już odpowiedzi od osoby uprawnionej do reprezentowania spółki Kapsch (ma to wynikać z KRS-u) lub osoby posiadającej odpowiednie pisemne pełnomocnictwo.

Niestety wiele postępowań wszczętych jeszcze we wrześniu lub październiku ubiegłego roku nie zostało zakończonych do dzisiaj. Powodem jest nie tylko skala prowadzonych kontroli czy odsetek osób biorących czynny udział i broniących swych interesów, ale również fakt, że Inspekcja nie widzi tego, co może zobaczyć przewoźnik na swoim koncie logując się on-line:

 

„Uwaga transfer danych nie został zakończony”

Każdy kto loguje się na konto viaTOLL i chce np. uzyskać zestawienie transakcji poboru opłat otrzymuje komunikat „UWAGA: Potwierdzenie transakcji może być niekompletne w momencie wyświetlania, ponieważ transfer danych nie został zakończony”. Jest to permanentny komunikat, który widzimy przy każdym logowaniu na konto w systemie pre-paid (przedpłaconym). Jeżeli w takim stanie rzeczy, bazując na niekompletnych informacji ITD wszczyna lub prowadzi postępowania, to system viaTOLL nie może być podstawą do nałożenia jakiejkolwiek kary. To, co widzi inspektor lub przewoźnik w danym momencie jako brak środków lub brak uiszczenia opłaty, po zamknięciu transferu danych jest korygowane, opłata jest księgowana, a następnie wykazana w zestawieniu „Potwierdzenie transakcji poboru opłat”. Dlatego przewoźnicy lub kierowcy słusznie bronią swoich interesów oraz pieniędzy i w postępowaniach administracyjnych podważają zasadność stawianych zarzutów.

 

Błędnie zgłoszony pojazd

Zdarzają się jednak sytuacje, w których zwykła „omyłka pisarska” lub niedopatrzenie powodują nałożenie kary pieniężnej. Mam tu na myśli dwa przypadki, gdy we wniosku źle oznaczymy klasę dopuszczalnej masy całkowitej (DMC) pojazdu , tzn. zamiast powyżej 12 ton DMC, wybierzemy opcję do 12 ton DMC. Taka pomyłka zdarza się również pracownikom Punktu Obsługi Klienta. Jeśli jej nie wyłapiemy przed pierwszym wyjazdem na płatną drogę publiczną, to w trakcie kontroli drogowej zostanie przedstawiona lista zdarzeń (zarzutów), czyli wszystkich pokonanych w danym okresie bramek, które wprawdzie zarejestrowały pobranie elektronicznej opłaty, sęk w tym, że w niepełnej wysokości. Kara za nieuiszczenie opłaty w pełnej wysokości wynosi 1,5 tys. zł.

Tymczasem zmiana urządzenia rejestrującego oraz korekta danych w systemie wymaga wizyty w Punkcie Obsługi Klienta. W zależności od rozpiętości okresu oraz wielkości floty błędnie zgłoszonej do viaTOLL, poziom kar może kształtować się w granicach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dlatego warto sprawdzić czy nasze opłaty kształtują się na poziomie kilkudziesięciu groszy czy kilku złotych. Już ich wyjątkowo niski poziom może budzić podejrzenia, że we wniosku wskazano błędną DMC. W przypadku zestawów (ciągnik plus przyczepa lub naczepa) warto również pamiętać o wskaźniku „2” urządzenia viaBOX dla zadeklarowanych przyczep.

 

Nowy nr rejestracyjny – stary viaBOX

Drugim przypadkiem, w którym w natłoku spraw i problemów przewoźnik naraża się na postępowania mające za cel nałożenie kary, jest zmiana numeru rejestracyjnego. Przykładowo wykupienie pojazdu z leasingu lub zmiana numerów rejestracyjnych tymczasowych wiąże się ze zmianą dowodu rejestracyjnego. Nowy nr rejestracyjny pojazdu powinien być zgłoszony w ciągu 5 dni roboczych do systemu viaTOLL w trybie podpisania aneksu i wydania nowego urządzenia viaBOX. Jeśli jednak zapomnimy albo nawet nie wiemy, że taki obowiązek istnieje, to używając dotychczasowego urządzenia pokładowego uiszczamy opłaty. Niestety nie jest tak zdaniem ITD, czy operatora. Asystenci ds. reklamacji w spółce Kapsch Telematic nie potrafią udzielić odpowiedzi na pytanie jak dokonać zmiany lub adnotacji w systemie viaTOLL, potwierdzającej, że opłaty za przejazd danego pojazdu o określonym numerze VIN były uiszczane. Absurdalnym wydaje się taki przypadek kiedy opłaty są naliczane i pobierane, a jedynie brak aktualizacji danych powoduje, że toczy się postępowanie o nałożenie kary za przejazd tym pojazdem pod nowym nr rejestracyjnym bez opłaty. Opłata uiszczona, a groźba kary za brak opłaty i tak istnieje. Powstaje pytanie jak w takich sytuacjach zachowa się Spółka Kapsch. Słuszne wydaje się żądanie przewoźników, aby zwrócić albo przeksięgować opłaty (pobierane za pomocą „starego” viaBOX) za okres od zmiany nr rejestracyjnego do uaktualnienia danych w systemie.

Takich problemów można byłoby uniknąć, gdyby przewoźnicy czytali dokumenty dołączone do umowy, takie jak np. zał. nr 2 – OWU, tj. Ogólnych Warunków Umowy. Szkopuł w tym, że nie wszyscy przedsiębiorcy otrzymali wersję papierowa tych warunków. A czas na zapoznanie się z załącznikiem zamieszczonym na stronie internetowej, jak można się spodziewać, nie nadejdzie szybko.

 

Wada fabryczna viaBOX

Wspomniany zał. nr 2 do umowy o korzystanie z konta (pre-paid lub post-paid) obliguje przewoźnika m.in. do zgłaszania zmiany danych pojazdu zawartych w dowodzie rejestracyjnym. Ale najbardziej barwny zapis zawarto w ostatnim paragrafie w punkcie 8:

Ani GDDKiA, ani Spółka (Kapsch – przyp red.) nie ponoszą odpowiedzialności za szkody poniesione przez Użytkownika ze względu na awarię urządzenia viaBOX, spowodowaną jego uszkodzeniem, utratą lub ujawnieniem wady fabrycznej” (§11 pkt 8 OWU). O ile na utratę lub uszkodzenie urządzenia pokładowego, w niektórych przypadkach może mieć wpływ przewoźnik lub kierowca, o tyle na wady fabryczne w żaden sposób. Jak zatem doszło do wpisania takiej klauzuli, która uchyla odpowiedzialność operatora systemu za wady fabryczne viaBOX? Prawdopodobnie niewielu przewoźników ten zapis przeczytało. Nie zmienia to faktu, że jeśli urządzenie pokładowe będzie wadliwe, i z tego powodu np. opłaty nie zostaną uiszczone, to wedle cytowanego zapisu, za nałożone kary nie odpowiada ani Kapsch ani GDDKiA.

Osiem miesięcy testowania systemu nie pozwoliło na wyeliminowanie jego znaczących wad. Celowo użyłam sformułowania „testowanie”, ponieważ trudno się zgodzić, że w obecnym wydaniu system w pełni funkcjonuje. Przed jego uruchomieniem nie przeprowadzono żadnych reprezentatywnych testów, uruchomiono system „idąc na żywioł”. To kierowcy i przewoźnicy aktualnie kolejny miesiąc testują na sobie ESPO i m.in. dzięki licznym zgłoszeniom usterek i reklamacji, jego funkcjonowanie może ulec poprawie. Taki okres testowy powinien mieć miejsce przed 1. lipca 2011 r., bez narażania przedsiębiorców i osoby kierujące pojazdem na wielotysięczne kary, często nałożone bezpodstawnie.

Poleć ten artykuł:

Polecamy