Warsztaty – początek renesansu produkcji

Warsztaty – początek renesansu produkcji

Do głównych wyzwań współczesnych systemów produkcyjnych należy niwelowanie wewnętrznych barier przepływu informacji na temat potrzeb klienta. Potrzeby te powinny stanowić kościec planów sprzedażowych, które nierzadko zawyżane, są głównym wyznacznikiem dla konstruowania planów...

Nastawienie firmy produkcyjnej na zysk powoduje, że działy sprzedaży w swoich prognozach są gotowe zawyżać przewidywany popyt na wytwarzane produkty. Jeśli firma nie pochyli się nad potencjalnym klientem i jego potrzebami, stworzony plan może uruchomić cały szereg procesów w firmie produkcyjnej, który finalnie doprowadzi do nadmiaru wyprodukowanego produktu zalegającego na półce magazynie. Czy w takim przypadku dział produkcji powinien być biernym wykonawcą nałożonych na niego planów wytwórczych? Kto powinien przełożyć język klienta na dane, które można byłoby wykorzystać do uniknięcia nadprodukcji, czy luki podażowej? Pierwszy „Warsztat zarządzania produkcją” owocował w szereg dyskusji nad ww. zagadnieniami. Okazuje się, że rola kierowników produkcji i logistyki nie może ograniczać się jedynie do procesów wytwórczych, czy roli zasilania procesów produkcyjnych lub operacji dystrybucyjnych gotowych produktów. Zdobyte przez operatorów produkcyjnych i logistykę doświadczenie może być nierzadko przydatne przy np. projektowaniu nowego produktu, a przez to wpływać na jego cenę jednostkową. Andrzej Zybert, niezależny konsultant, przekonywał, że jakość to w rzeczywistości stopień zapewnienia potrzeb docelowego konsumenta. Producent nie może, według Andrzeja Zyberta, zarządzać popytem klienta w charakterze nakazu, ale może i powinien wsłuchiwać się jego zmienne gusta i w ramach wykazywanej elastyczności modelować swoje procesy logistyczne i wytwórcze.

Jednoczesny push i pull

Uczestnicy Warsztatu usłyszeli również o systemach „push-pull” w organizacji zaopatrywania i zabezpieczenia potrzeb produkcyjnych, a szczególnie kanałach przepływu informacji w obu systemach. Artur Leśniewski, niezależny konsultant, dokonał porównania obu systemów, przekonując zebranych, ze system push implikuje m.in. wtłaczaniem pracy bez względu na możliwości przerobowe systemu, powoduje zagrożenie w poziomie jakości produktu oraz bezpieczeństwie pracowników, czego efektem może być spadek konkurencyjności przedsiębiorstwa. Z kolei system pull, zdaniem prelegenta, wpływa na poprawę jakości i bezpieczeństwa, dzięki napływowi zleceń posiadana stały kanał informacyjny o popycie na wyrabiane wyroby, dzięki czemu obniża się poziom stresu, a zasysanie pracy zależne od możliwości przerobu zasobu mniej wydajnego, przez co ogólny wynik mocy produkcyjnych i całego przedsiębiorstwa poprawia się.

Certyfikowany producent AEO

Anna Babińska, ekspert służby celnej z Izby Celnej w Warszawie wytłumaczyła na czym polegają przywileje i obowiązki certyfikowanego partnera AEO. Producent ma za zadanie m.in. zapewnić bezpieczeństwo towarów od jego zaprojektowania, Az po dostarczenia produktu na rynek konsumencki, jak również stosowanie się do przepisów celnych w odniesieniu się do pochodzenia dystrybuowanych towarów. Dzięki posiadaniu certyfikatu AEO, firma produkcyjna objęta jest ułatwieniami celnymi w postaci wzrostu szybkości i efektywności przepływu towarów dzięki uprzywilejowanej pozycji w odprawach celnych. Rośnie prestiż firmy, jako zaufanego i bezpiecznego partnera. Firma osiąg z tytułu posiadania certyfikatu oszczędności, dzięki szybszemu zwolnieniu środka transportu i możliwości szybszego podjęcia towaru. Szereg pytań po zakończonej prezentacji, jest oznaką dużego zainteresowania polskich producentów ubieganiem się o certyfikat AEO.

Wady Lean to ludzie

Popularny i wdrażany niemal pod każdym równoleżnikiem Lean Management nie posiada wad – przekonywał Janusz Pieklik z Business Global Consulting Polska. Problemem są ludzie pracujący w zakładach produkcyjnych na wszystkich szczeblach struktur organizacyjnych. Wielu producentów traktuje Lean jako cos spektakularnego, co sprawia, że po początkowym „zrywie” wdrożeniowym następuje wygaszenie procesu ciągłego doskonalenia. Lean to nie wdrożenie to ciągła, niekończąca się droga – zapomniało o tym większość z firm amerykańskich, u których zaszczepienie filozofii Lean skończyło się fiaskiem. Nie wolno zapominać, że 80 procent inicjatyw w USA zakończyło się niepowodzeniem, przekonywał prelegent, dodając, że do doskonałości należy zbliżać się krok po kroku, każdego dnia.

Już dzisiaj zapraszam na kolejne “Warsztaty Zarzadzanie Produkcją”, które odbedą się 26 lutego w Katowicach.

Poleć ten artykuł:

Polecamy