Zapłacić mniej za AC

Zapłacić mniej za AC

Dziesiątki pytań, wiele ciekawych wniosków i olbrzymia dawka wiedzy, między innymi na temat ubezpieczeń i odpowiedzialności administratora samochodów firmowych – to obraz pierwszego seminarium zorganizowanego przez redakcję FlotyAutoBiznes.

– Autocasco to ubezpieczenie dobrowolne. Zatem możemy praktycznie wszystko wynegocjować, niezależnie od tego, czy dany zapis znajduje się w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia, czy też nie. Warto rozmawiać z towarzystwem lub brokerem, by umowa spełniła nasze oczekiwania – podkreślał Krzysztof Dalasiński, który opowiadał o analizie szkodowości oraz innych spraw związanych z ubezpieczeniem aut.  

Zrezygnować z AC?

Na wysokość składki stawki ubezpieczeniowej wpływa bardzo wiele czynników. Jest o między innymi stawka podstawowa, czyli ogólnopolski współczynnik szkodowości, współczynnik szkodowości indywidualnej (stosunek wysokości wypłaconego odszkodowania do zapłaconej składki) oraz liczba szkód/częstotliwość szkód (stosunek liczby szkód do liczby pojazdów). Na wysokość opłaty rzutuje również liczba szkód drobnych w roku (do 2500 zł), średnia wielkość szkody, liczba pojazdów (w tym ilość ubezpieczanych w ryzyku AC), tendencja szkodowa, stosunek liczby szkód AC do szkód OC, średni wiek floty (koszt współczynnika amortyzacji), prowadzenie programu prewencyjnego wśród kierowców. A także stosowanie systemu monitorującego auta, udział własny w szkodzie, sposób rozliczania szkody (warsztat, kosztorys), wiek kierowców i doświadczenie w prowadzeniu samochodów.

Czy można zrezygnować z AC? – Można stworzyć fundusz w firmie, na który będą wpłacane pieniądze na poczet działań związanych ze szkodami. Ale nie zawsze to będzie korzystne rozwiązanie. Poza tym znam kilka przypadków w Polsce, gdy firmy stworzyły Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, płacąc na wspólne konto stosowne opłaty i z tej puli korzystając w razie szkody – mówi Krzysztof Dalasiński.  

Odpowiedzialność opiekuna

Mecenas Radosław Pluciński z Kancelarii Radców Prawnych Plucińska Skowron&Partnerzy opowiadał o odpowiedzialności osoby zarządzającej pojazdami służbowymi za wypadek kierującego autem firmowym. Zarządzający samochodami musi zadbać o to, by środek lokomocji, którym porusza się pracownik, był w pełni sprawny oraz by kierowca pozostawał w stanie trzeźwości. Aby uwolnić się od ewentualnych problemów, warto przeprowadzać okresowe kontrole wśród pracowników lub dokonać stosownych zapisów w umowach dotyczących zatrudnienia i użytkowania auta. Odpowiedzialność można również przekazać firmie CFM, oczywiście na mocy umowy, jeśli akurat dane przedsiębiorstwo korzysta z usługi zewnętrznego zarządzania.

Poruszono również tematykę ewentualnego nieprzyjęcia mandatu za wykroczenie drogowe. – Jeśli odmówimy przyjęcia mandatu, a mamy do tego prawo, policjant sporządza wniosek o ukaranie do wydziału grodzkiego sądu rejonowego, w którego okręgu popełniono wykroczenie. Sąd nie jest związany ustaleniami funkcjonariusza, sprawę zaczyna od początku analizując materiał dowodowy. Może więc zasądzić zarówno uniewinnienie, jak i wyższą karę niż była przewidziana przez policjanta chcącego ukarać domniemanego sprawcę mandatem – mówi mecenas Pluciński.  

Poczekać z zeznaniami

– Dałbym jeszcze jedną radę kierowcom. Jeśli uczestniczą w wypadku ze skutkiem śmiertelnym, warto nie składać zeznań od razu na miejscu, tylko poczekać na kontakt z prawnikiem. Raz wypowiedziane słowa, w nerwach, mogą mieć potem olbrzymie konsekwencje – dodaje R. Pluciński.

Nie zabrakło również przedstawicieli importerów aut. Paweł Miron, regionalny kierownik ds. kluczowych klientów w dziale sprzedaży flotowej Kulczyk Tradex opowiadał o Volkswagenie up!ie. Auto, będące przedstawicielem segmentu A, dzięki korzystnej cenie w stosunku do wyposażenia, może już wkrótce zdobyć portfele wielu firm potrzebujących tej wielkości pojazdu. Sami mieliśmy okazję już jeździć tym samochodem i pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Na stoisku Volkswagen Leasing Polska można było się dowiedzieć o atrakcyjnym sposobie sfinansowania zakupu auta, nie tylko up!-a.  

System za darmo!

Z kolei Wojciech Sobieraj z Peugeot Polska opowiedział o nowym systemie, który będzie na wyposażeniu francuskiej marki, począwszy już od właśnie wchodzącego na rynek modelu 208. Peugeot Connect pozwala na wezwanie pomocy medycznej w sytuacji, gdy kierujący pojazdem bierze bezpośrednio udział w wypadku drogowym lub gdy jest jego świadkiem. System będzie dostępny dla kierowców bezpłatnie. Aby uczestnicy seminarium mogli jak najwięcej informacji uzyskać dla siebie, już w trakcie prelekcji mogli oni zadawać pytania, z czego zresztą skwapliwie korzystali. Nic dziwnego, że mimo dbałości o ramy czasowe, spotkanie minimalnie się przedłużyło.

Całość zwieńczyło losowanie nagród. A kolejne seminarium – prawdopodobnie już jesienią tego roku – prosimy odwiedzać Log24.pl.

 

Poleć ten artykuł:

Polecamy