Zapłacić mniej za paliwo

Na długiej liście kosztów spowalniających rozwój firm znajdują się między innymi wydatki związane z samym przejazdem: rosnące opłaty drogowe, wysokie i niestabilne ceny paliw, a także zatory płatnicze. Jak w takiej sytuacji przewoźnik może wywalczyć korzystne rabaty u dostawców paliw? Kluczem jest płynność finansowa lub najlepiej gotówka przed terminem płatności.

Płynność finansowa daje przedsiębiorcom możliwość negocjowania lepszych cen u swoich dostawców. W branży transportowej to widać na przykładzie polityki rabatowej koncernów paliwowych. Gdyby przedsiębiorcy posiadali wystarczający kapitał, by na czas regulować własne zobowiązania, mogliby skorzystać ze zniżek, które oferują dostawcy za terminowe lub natychmiastowe opłacanie faktur. Rzetelny kontrahent zawsze jest na wagę złota. Koszt zakupu zostaje umniejszony o kilkanaście, kilkadziesiąt groszy w porównaniu z zakupem detalicznym. Dzięki obniżce cen za jeden zestaw ciężarowy zużywający średnio 30 litrów na 100 km, firma zaoszczędzi kilkaset złotych miesięcznie, co stanowi sporą oszczędność w skali roku.

Jak utrzymać płynność?

Trudno mówić o płaceniu faktur gotówką, jeśli firma boryka się z problemem braku płynności finansowej. Gdy sama nie otrzymuje zapłaty za wykonany fracht i nie ma środków na płacenie w terminie, nie posiada argumentów do negocjowania u dostawców lepszych ofert. Z pomocą przychodzi faktoring. Pozwala on na szybkie pozyskanie gotówki z faktur wystawionych kontrahentom. Przewoźnik, sprzedając faktorowi swoje wierzytelności, zyskuje dostęp do środków „zamrożonych” w fakturach niemal od razu po wykonaniu frachtu lub sprzedaży produktów, usług. Dodatkowo, zabezpiecza się przed nierzetelnymi partnerami, ponieważ faktor weryfikuje odbiorców pod kątem bezpieczeństwa finansowego i ich dyscypliny płatniczej. Podmioty świadczące faktoring oferują również monitorowanie wpływu należności od kontrahenta, przypominając spóźnialskim się o konieczności zapłaty.

Według badań GUS-u, polski eksport w I połowie 2019 roku zwiększył się o 6,8 procent w stosunku do zeszłego roku, zatem jeszcze bardziej wzrosła rola jaką odgrywają polscy przewoźnicy w transporcie towarów za granicę. Przedsiębiorcy mimo to dalej narzekają na problemy finansowe ponieważ terminy płatności są bardzo odległe. Firma wystawia fakturę z terminem płatności na 60-90 dni, a jeśli doliczyć czas wykonania pracy (około 30 dni), realna spłata następuje często nawet po 120 dniach. W tym czasie oczekiwania na wpływy należy spłacić swoje zobowiązania: paliwo, wynagrodzenia pracowników, części zamienne czy leasing. Przy braku terminowej płatności od klienta przedsiębiorca sam nie spłaca swoich zobowiązań w terminie.

Nierzetelni kontrahenci

Oprócz kłopotów z odroczonymi terminami płatności, firmy transportowe nierzadko mają problem ze znalezieniem sprawdzonych i rzetelnych finansowo kontrahentów. Wyniki badania przeprowadzonego w lipcu 2019 roku przez Krajowy Rejestr Długów wskazują, że w porównaniu z danymi z kwietnia wzrosła liczba przedsiębiorstw, które zgłaszają problem z terminowym egzekwowaniem należności. Samodzielne upominanie o zwrot należności, droga sądowa są czasochłonne i kosztowne. Najlepiej o takich kwestiach myśleć zawczasu. Dobrą opcję stanowi stały monitoring klientów oraz sprawdzanie nowych kontrahentów jeszcze przed podpisaniem umowy.

Poleć ten artykuł:

Polecamy