Wydanie: Eurologistics 134 ( Styczeń-Luty 2022 )

Doświadczenia minionych lat pokazują, że podejmowanie się jakichkolwiek prognoz na kolejne miesiące ta karkołomne zadanie. Wojna na Ukrainie, szaleństwo na rynku surowców i ogólnoświatowy skok inflacji pokazały nam, że większość planów stawianych przez biznesowych liderów na początku 2022 roku wzięła w łeb. Jednak nie zniechęciło nas to do poświęcenia dużej części pierwszego tegorocznego numeru Eurologistics na artykuły, w których staramy się wybiec w nieodległą przyszłość.
Jak się bowiem okazało, im więcej przeszkód staje na drodze do rozwoju biznesu, z tym większym spokojem są one przyjmowane. Wybuch pandemii Covid-19 był pierwszym z szeregu rynkowych szoków, których skali nigdy wcześniej nie odnotowywano. Do każdego z nich udało się jednak zaadaptować, zaś towarzyszące mu obawy z czasem malały.
Nie da się ukryć, że pytając dziś osoby związane z logistyką i transportem o oczekiwania na nadchodzący rok, praktycznie zawsze wysłuchujemy mało entuzjastycznych odpowiedzi. Spowolnienie gospodarcze było nieuniknione, zaś jego skalę w pierwszej kolejności zauważają menedżerowie łańcucha dostaw, obserwując sytuację na drogach, szynach, lotniskach, w portach, i magazynach.
Warto jednak pamiętać, że jeszcze kilka miesięcy temu wizje dotyczące przełomu 2022 i 2023 roku były iście kasandryczne. Brak gazu i prądu, załamanie gospodarki i duże bezrobocie – tak miała wyglądać Europa rok po napaści Rosji na Ukrainę. Tymczasem surowce nie tylko są, ale też w cenie podobnej do okresu sprzed wybuchu wojny; większość ekonomistów prognozuje, iż gospodarka zacznie odzyskiwać napęd już za kilka miesięcy, a bezrobocie w Polsce utrzymuje się na poziomie, przysparzającym o ból głowy pracodawców, a nie pracowników.
Warto więc pozwolić sobie na trochę optymizmu. Największa obawa dotycząca wojny, dotycząca wycofywania się zagranicznego kapitału z Polski, na pewno się nie ziści. Po wizycie prezydenta USA w Polsce na cały świat popłynął mocny sygnał: tutaj warto być. Ze spokojem podejdźmy zatem do kolejnych wyzwań, wiedząc, że to one są trampoliną do przyszłych sukcesów.

Jak pobrać bezpłatne e-wydanie?
Aby pobrać bezpłatne e-wydanie pisma, podaj swój adres email w formularzu po prawej stronie i kliknij "pokaż wydania". Wówczas pojawią się przyciski "Pobierz PDF", umożliwiające ściągnięcie bieżących wydań naszych czasopism. Podanie emaila oznacza akceptację naszej polityki przetwarzania danych.