Wydanie: Eurologistics 65 ( Sierpień-Wrzesień 2011 )

Eurologistics 4/2011

Poprawa konkurencyjności przemysłu i usług jest dla Polski i całej Unii Europejskiej warunkiem sine qua non dalszego rozwoju. Z opublikowanego przez Komisję Europejską Raportu ( Innovation Union Competitiveness Report 2011) wynika, że system wspierania innowacji w Europie wymaga zmian. Jest to konieczne zwłaszcza w kontekście umacniającej się pozycji krajów BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, RPA). W Polsce występuje jeden z najmniejszych w UE poziomów intensywności wsparcia działalności badawczo-rozwojowej. Jeśli ten stan będzie trwały, nasza gospodarka będzie jednym z wielu miejsc na świecie, gdzie dobra się produkuje (manufacturing house), a nie wymyśla (power house). Jednym z filarów, o który można oprzeć to wsparcie, jest pomoc publiczna dla firm. Na ostatnim Forum Innowacji w Rzeszowie Waldemar Pawlak, minister gospodarki, rozważał więc kwestię, czy dla wsparcia innowacyjności naszej gospodarki nie należałoby wprowadzić ulg podatkowych dla tych przedsiębiorstw, które wprowadzają innowacyjne rozwiązania. Stany Zjednoczone przez wiele lat odnoszą sukcesy na tym polu, ponieważ jako jedyny kraj na świecie przyznają prawo do patentu temu, kto pierwszy wynalazł (first to invent), podczas gdy cały świat to prawo przyznaje temu, kto pierwszy złożył dokumentację patentową (first to file). Dlatego też na całym świecie tak bardzo rozwinął się wywiad gospodarczy – twierdzi prof. Andrzej Pawlak z Uniwersytetu Technologicznego w Southfield w Stanach Zjednoczonych – który śledzi, kto nad czym w poszczególnych krajach pracuje. Stąd coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, że mimo iż ktoś pierwszy coś wynalazł, zupełnie kto inny to opatentował. Prawdziwa przepaść dzieli Polskę od krajów UE pod względem wpływowych publikacji naukowych oraz wniosków patentowych. Jedynie 5,7% polskich publikacji należy do grupy 10% najczęściej cytowanych publikacji światowych. Średnia unijna wynosi w tym przypadku 11,6%, a amerykański wskaźnik aż 15,3% . Podobnie jest z zatrudnieniem w obszarach wymagających zaawansowanej wiedzy, w Polsce należy ono do najniższych – 28% całości zatrudnionych w stosunku do 35% w UE. W związku z tym w najbliższym czasie możemy mieć do czynienia z sytuacją niedoboru talentów w kluczowych działach biznesowych. Z raportu Deloitte (Talent Edge 2020) wynika, iż pomimo wysokiego poziomu bezrobocia zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i poza ich granicami nie występuje zjawisko nadmiaru talentów. Przeciwnie, obserwuje się niedobór specjalistów w kluczowych działach biznesowych firmy, takich jak badania i rozwój, a także na poziomie kierowników niezbędnych dla rozwoju wprowadzania innowacyjnych rozwiązań oraz wzrostu przedsiębiorstwa. Podobną sytuację mamy w Polsce. W latach spowolnienia gospodarczego i wzrostu bezrobocia większość kadry kierowniczej zmieniała swoje strategie związane z zarządzaniem ludźmi, skupiając się raczej na utrzymaniu status quo niż na realizowaniu ambitnych celów. Ta sytuacja musi ulec zmianie, w przeciwnym wypadku rozwój przedsiębiorstw i ich innowacyjność może zostać zahamowana. Niedobór talentów prowadzi wprost do sytuacji, w której będziemy mieli do czynienia z globalnym wyścigiem po najzdolniejszych pracowników.

 

Alicja Kostecka, zastępca redaktora naczelnego

Jak pobrać bezpłatne e-wydanie?
Aby pobrać bezpłatne e-wydanie pisma, podaj swój adres email w formularzu po prawej stronie i kliknij "pokaż wydania". Wówczas pojawią się przyciski "Pobierz PDF", umożliwiające ściągnięcie bieżących wydań naszych czasopism. Podanie emaila oznacza akceptację naszej polityki przetwarzania danych.