Wraz z aktualnym wydaniem Eurologistics, oddajemy Czytelnikom polski przekład „Dynamic Supply Chains” –  książki, która należy do kanonu zarządzania współczesnymi łańcuchami dostaw. Przetłumaczono ją już na język chiński, rosyjski, hiszpański, portugalski i włoski. Autor proponuje w niej nowy model prowadzenia firmy - dynamiczne ustawienie liniowe - który zawiera w sobie pojęcie „sieci wartości”, czyli wszystko to, o co chodzi w holistycznym podejściu do zarządzania przedsiębiorstwem. Pojęcie „sieci wartości” doskonale odzwierciedla całokształt spraw związanych z prowadzeniem firmy – łańcuchy dostaw po stronie dostawców, łańcuchy dostaw po stronie popytu oraz wszystko to, co znajduje się pomiędzy nimi.
Każdy z Czytelników doświadczył zapewne takiej sytuacji, kiedy był w jednym pomieszczeniu z ludźmi, którzy mówili na temat obecnej tam również osoby, jakby jej tam nie było. Tak właśnie przez długie lata traktowano klientów i konsumentów, a także – choć w mniejszym stopniu – dostawców. Wiele firm pracowało w kierunku od wewnątrz na zewnątrz, nie zważając na specyficzne potrzeby klientów, nie zwracając uwagi na to, czego chcą i wymyślając im menu, które służyło li tylko własnym celom. Takie podejście doprowadziło do zgadywania, a później odgadywania na podstawie informacji z drugiej ręki tego, czego potrzebuje klient, co w konsekwencji przyczyniło się do porażek gospodarczych i utraty klientów.
Nowy, proponowany przez autora model prowadzenia firmy – dynamiczne ustawienie liniowe – mówi o tym, że ostatecznym punktem odniesienia są zawsze klienci i to oni dyktują wszelkie kolejne kroki firmie. Te przedsiębiorstwa, które zawczasu to zrozumieją, znajdą się w pierwszej lidze łańcucha dostaw najlepszych firm i sieci wartości w świecie. Takie firmy już funkcjonują na rynku, przytacza je w swojej książce „Dynamiczne łańcuchy dostaw” – John Gattorna, który wymienia je także w specjalnie udzielonym Eurologistics wywiadzie, publikowanym w bieżącym numerze.
Prowadząc biznes we współczesnym świecie trzeba mieć świadomość, że budowanie związków w sieci wartości odbywa się coraz częściej w oparciu o przepływ informacji, a nie towarów. To znaczy, że wspólne planowanie popytu, projektowanie produktów, negocjowanie warunków, zawieranie kontraktów i finansowanie zaczynają toczyć się niezależnie od przepływu surowców, komponentów i produktów. A więc przedmiotem handlu stają się informacje na temat potencjalnych nabywców, potencjalnych warunków przyszłych transakcji i w końcu potencjalnych produktów, które materializują się w łańcuchu logistycznym dopiero wówczas, gdy jest już wiadomo, komu, w jakiej konfiguracji i kiedy będą potrzebne.  Bez współpracy nie osiągnie się sieci wartości. Wybór należy do każdego z nas.