Polskie sądy pękają w szwach, tyle mają spraw związanych z rozstrzyganiem sporów między podmiotami gospodarczymi. Sądziłam, że to tylko polska przypadłość, tymczasem przysłuchując się debatom podczas Kongresu Infrastruktury Polskiej, można było usłyszeć, że podobnie jest w Czechach, Rumunii i inny europejskich krajach postsocjalistycznych.  Zastanawiam się, czy jest to cecha charakterystyczna tylko dla krajów, które później weszły na drogę budowy gospodarki wolnorynkowej, czy może typowa dla wszystkich krajów w czasach turbulentnej gospodarki?
Profesor Oliver Williamson, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii z 2009 roku, przekonuje tymczasem, że podejście transakcyjne w biznesie jest nie tylko nieefektywne, ale też i krótkowzroczne, bo prawdziwa siła tkwi we współpracy, a nie we współzawodnictwie. Oznacza to, że w dzisiejszym biznesie kluczowymi atrybutami stają się transparentność i zaufanie do drugiej strony.
Jak to osiągnąć? Najlepiej zacząć od zmiany podejścia z transakcyjnego na oparte na rezultatach i skupić się na co, a nie na jak, „czyli na” dokładnym określeniu wspólnie z partnerem oczekiwanych rezultatów, budowaniu modelu wynagrodzenia dostawcy, który to model zachęcałby go do transformacyjnych zmian i podejmowania ryzyka oraz zapewnieniu właściwej struktury zarządzania współpracą z dostawcą.
Redakcja Eurologistics postanowiła zachęcić polskich menedżerów łańcucha dostaw do odejścia od modelu transakcyjnego ze swoimi dostawcami, w którym rozlicza się ich za aktywności lub w którym dominuje cena, na rzecz modelu, gdzie najważniejsze są rezultaty, a więc takiego modelu, w którym nie rozlicza się za zadania i aktywności, lecz za wyniki. W tym celu na konferencję „Innowacje i strategie Win-Win w transporcie i logistyce” zaprosiła, przy współpracy Chartered Institute of Cooperations, twórczynię koncepcji Versted outsourcing – Kate Vitasek ze Stanów Zjednoczonych – która zapoznała ponad 300 menedżerów łańcucha dostaw ze zwycięskimi strategiami Vested outsourcing takich firm, jak P & G, Dell, McDonald’s, Jones Lang LaSalle.
Zapytałam Kate Vitasek, co zrobić, aby wejść na biznesowy Mount Everest w biznesie? Odpowiedziała, że to bardzo proste – trzeba zabrać ze sobą jeszcze kogoś lub więcej osób. Tak więc w biznesie należy znaleźć kogoś, z kim chcielibyśmy zdobywać ten szczyt, ale nie może to być ktoś, kto będzie dyktował nam warunki lub je narzucał. Musi to być ktoś, kto będzie naszym zaufanym doradcą, który rzeczywiście pozwoli nam dotrzeć na ten szczyt.