Komisja Europejska może zażądać zwrotu funduszy europejskich
W ostatnich latach, media wielokrotnie informowały o planach zamknięcia ważnych odcinków polskiej infrastruktury kolejowej. Prof. Bogusław Liberadzki, członek Komisji Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego zapytał Komisję Europejską o możliwe zamknięcie dofinansowywanych linii kolejowych:
Stanowisko Komisji Europejskiej jest jasne: dofinansowywane projekty kolejowe muszą być użytkowane przez co najmniej pięć lat od dnia ich otwarcia. Podejmowanie się takich drastycznych zmian w postaci zamknięć połączeń prowadzi do “naruszenia prawa” oraz do konieczności zwrotu przynajmniej części funduszy europejskich. W kontekście trwających negocjacji nad budżetem Unii Europejskiej na lata 2014-2020, a więc i w kontekście funduszy dostępnych dla Transeuropejskich Sieci Transportowych (TEN-T), przyszłe inwestycje w infrastrukturę kolejową będą o wiele trudniejsze do usprawiedliwienia podatnikowi, który już raz opłacił linie zamknięte zaledwie kilka lat później.
Ponadto, rząd polski nawet nie poinformował Komisji Europejskiej o możliwych zamknięciach ponad 10% polskich linii kolejowych. Komisja Europejska oznajmiła, że to z mediów dowiedziała się o nieprzychylnych dla polskich kolei planach. Tego nie można akceptować, nawet jeżeli rząd polski utrzymuje, że już zmodernizowane linie dofinansowane z funduszy unijnych pozostaną nietknięte. Rząd musi również zapewnić alternatywne środki transportu, aby zastąpić wyłączone połączenia kolejowe. Pamiętać przy tym trzeba, że transport pasażerski środkami innymi niż kolej, musi pozostać równie dostępny i efektywny jak ten kolejowy.