Zawody deficytowe
Jak pokazują wyniki 8. edycji globalnego badania „Niedobór talentów”, opublikowanego dzisiaj przez agencję doradztwa personalnego ManpowerGroup, jeden na trzech pracodawców w Polsce ma trudności ze znalezieniem kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach. Grupą zawodową, którą...
Celem powadzonego przez ManpowerGroup cyklicznego badania „Niedobór talentów” jest określenie problemów, jakie napotykają pracodawcy obsadzając kluczowe stanowiska, a także sprawdzenie które zawody, i dlaczego, są przez przedsiębiorców najbardziej poszukiwane. W badaniu wzięło udział ponad 38 tys. respondentów z 42 krajów, w tym 750 z Polski. Odpowiadającymi były osoby odpowiedzialne za politykę personalną w małych, średnich i dużych firmach.
Jak pokazują wyniki badania, problem niedoboru talentów deklarowany jest przez 35% przebadanych pracodawców na świecie. W Polsce natomiast trudności w znalezieniu pracowników o odpowiednich kwalifikacjach odczuwa jeden na trzech pracodawców (32%). Co warte zauważenia, podczas gdy w ujęciu globalnym problem utrzymuje się na tym samym poziomie, odpowiedzi uzyskane we wcześniejszych polskich edycjach badania, wskazują na pewien trend malejący (32% w 2013 r., 37% w 2012 r., 40% w 2011 r., 51% w 2010 r.; 48% w 2009 r.; 49% w 2008 r.).
– Ostrożnie i powoli, ale świat zaczyna wreszcie wychodzić z kryzysu. Do skutecznego poradzenia sobie z tą, wciąż niełatwą, sytuacją gospodarczą przedsiębiorcy potrzebują pracowników z dobrymi, dopasowanymi do potrzeb firm kwalifikacjami, – komentuje Iwona Janas, Dyrektor Generalna ManpowerGroup w Polsce. – W zauważalnym stopniu wpływają oni bowiem na efektywność przedsiębiorstw oraz kształtują ich siłę w sytuacjach rynkowej niepewności. Rekrutujący wciąż jednak borykają się z istotnym problemem w znalezieniu odpowiednich kandydatów na kluczowe dla ich działalności stanowiska. Możemy spodziewać się, że wraz z oczekiwaną poprawą koniunktury wiele firm równocześnie zdecyduje się powiększyć zatrudnienie, co spowoduje pogłębienie niedoboru talentów. Rozwiązaniem w tej sytuacji powinna być długofalowa strategia HR, która zagwarantuje dostęp do potrzebnych kwalifikacji na każdym etapie rozwoju firmy w połączeniu z przemyślaną polityką motywacyjną, która zatrzyma osoby o kluczowych kompetencjach. Niezwykle istotnym czynnikiem jest również praca nad usprawnieniem edukacji zawodowej, tak, by stała się ona odpowiedzią na faktyczne potrzeby rynku, – dodaje Iwona Janas.
Brakuje specjalistów fizycznych
W Polsce najtrudniejszą do obsadzenia grupą zawodową są wykwalifikowani pracownicy fizyczni. Wyniki poszczególnych edycji prowadzonego w naszym kraju od lat badania wskazują na stałe i znaczące problemy pracodawców z pozyskiwaniem kandydatów na tego typu stanowiska. To grupa zawodowa, która niemalże co roku typowana jest przez przedsiębiorców na pierwszym miejscu zestawienia zawodów objętych niedoborem talentów. Pracodawcom brakuje magazynierów, spawaczy, mechaników utrzymania ruchu, monterów, elektromonterów, a także operatorów maszyn.
Inżynierowie, którzy w ubiegłorocznej edycji badania zostali wskazani przez większość badanych pracodawców, w tegorocznej edycji badania znaleźli się na drugim miejscu. To grupa zajmująca wysokie pozycje w ciągu wszystkich edycji badania w Polsce. Za nimi, pośród najbardziej poszukiwanych zawodów, pracodawcy wskazali kolejno techników (poz. 3.), przedstawicieli handlowych (poz. 4.), kierowców (poz. 5.) oraz członków zarządu/ kadrę najwyższego szczebla (poz. 6.) – ta grupa w ciągu pięciu ostatnich lat tylko dwa razy znalazła się w pierwszej dziesiątce, jej powrót do zestawienia wskazuje na popyt firm na doświadczone osoby, które w sposób istotny będą wpływać na strategię oraz wzrost przychodów firmy. Na niezmienionych lub podobnych względem ubiegłego roku pozycjach utrzymuje się zapotrzebowanie na szefów kuchni i kucharzy (poz. 7.), a także wykwalifikowanych pracowników działów IT (poz. 8.). Po ubiegłorocznej nieobecności, na listę najbardziej poszukiwanych zawodów powrócili niewykwalifikowani pracownicy fizyczni (poz. 9.). Listę zamykają projektanci, którzy po raz pierwszy w historii badania znaleźli się w zestawieniu (poz.10.).
– W Polsce obserwujemy stałe i rosnące trudności pracodawców w pozyskiwaniu wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Podobnie jest również w pozostałych 42 krajach i regionach świata, ujętych w badaniu ManpowerGroup. By przeciwdziałać problemowi niedoboru w tej oraz innych grupach zawodowych pracodawcy powinni przewartościować swoje nastawienie i uwzględniać kandydatów, którzy nie spełniają wszystkich wymagań związanych z danym stanowiskiem. Pomocna może okazać się tu propagowana przez ManpowerGroup koncepcja wykorzystania potencjału kandydata. Ważne jest, aby znaleźć pracowników z potencjałem do szybkiego opanowywania nowych umiejętności. Ramy koncepcji wykorzystania potencjału kandydata do szybkiego przyswajania wiedzy umożliwiają przewidzenie skuteczności uzupełnienia luk w jego kompetencjach. Dzięki temu podejściu pracodawcy mogą lepiej zrozumieć własne potrzeby odnośnie talentów i skuteczniej na nie odpowiedzieć, – wyjaśnia Iwona Janas.
Podobnie jak w Polsce w ciągu ostatnich edycji badania zawody, na które jest największy popyt w Europie oraz na świecie prawie nie uległy zmianie. Pracodawcy niezmiennie poszukują wykwalifikowanych pracowników fizycznych, inżynierów, przedstawicieli handlowych oraz techników.
Deficyt na świecie
W ujęciu globalnym, problem niedoboru talentów okazał się być najbardziej dotkliwie odczuwany przez pracodawców w Japonii (87%), gdzie sytuację dodatkowo pogarsza starzenie się społeczeństwa aktywnego zawodowo, a także w Brazylii (68%). Kraje te znalazły się na szczycie zestawienia już po raz drugi z rzędu.
Sytuacja nie jest wcale lepsza w innych państwach regionu Azja-Pacyfik. Trudności w pozyskiwaniu pracowników z niezbędnymi kwalifikacjami deklaruje ponad połowa firm w Indiach (61%), Hongkongu (57%) i Nowej Zelandii (51%).
Wysokie pozycje w zestawieniu zajęły również Turcja (58%), Bułgaria, Rumunia (po 54% dla każdego), Nowa Zelandia (51%), Izrael (50%), Singapur (47%), Tajwan (46%) oraz Australia (41%). W Polsce natomiast niedobór talentów odczuwa niemalże co trzeci pracodawca (32%), co plasuje nas na 22. pozycji pośród pozostałych 42 badanych krajów.
W badaniu poproszono również respondentów o wskazanie przyczyn niedoboru talentów. Duże znaczenie dla wszystkich firm dotkniętych tym problemem, niezależnie od tego, jakiej kategorii dotyczy oraz w jakiej części świata działa, mają czynniki środowiskowe i organizacyjne. Najważniejszą przyczyną trudności w rekrutacji okazał się być brak umiejętności technicznych, który szczególnie silnie odczuwany jest przez pracodawców w Polsce (67%).
Trudności w obsadzaniu stanowisk z powodu braku dostępnych talentów deklaruje co piąty pracodawca w naszym kraju (20%). Jako trzeci czynnik, rodzimi pracodawcy najczęściej podawali brak doświadczenia kandydatów (9%).
Badanie przedstawia również wpływ braku pracowników na kontakty biznesowe oraz strategie podejmowane w celu przeciwdziałania problemowi. Ponad połowa pracodawców w Polsce deklarowała zaniepokojenie wpływem niedoboru talentów na relacje z klientami (54%). Wskazuje to na przywiązywanie przez przedsiębiorców dużej wagi do roli, jaką pracownicy odgrywają w sukcesie ich firm. Jest to dobra oznaka, która w przyszłości może spowodować poprawę lub też utrzymanie jakości usług oraz renomy firm na właściwym poziomie. Tak samo wyglądają opinie pracodawców w ujęciu globalnym, gdzie co drugi pracodawca uważa wpływ niedoboru talentów na relacje biznesowe za istotny (54%).
Słabsi ludzie – słabsze firmy
Zdaniem pracodawców niedobór talentów wpływa w negatywny sposób na funkcjonowanie firmy. Głównymi czynnikami, jakimi objawia się to w Polsce są, wg deklaracji przedsiębiorców, zwiększenie rotacji pracowników (27%), ograniczenia możliwości świadczenia usług klientom (25%) oraz spadek konkurencyjności (24%). Podobne wyniki uzyskano również w zestawieniu globalnym, w którym jako negatywne skutki problemu co drugi pracodawca wskazał ograniczenie możliwości świadczenia usług klientom (43%), a co trzeci spadek konkurencyjności/ produktywności (39%). Wszystkie te czynniki mają istotny wpływ na produktywność przedsiębiorstw i ich wyniki.
Rożne strategie reakcji
Pośród strategii stosowanych w obliczu niedoboru talentów polscy pracodawcy wymieniali głównie rozwijanie aktualnych zasobów (63%). Przede wszystkim poprzez zapewnianie obecnym pracownikom dodatkowych szkoleń i możliwości rozwoju (44%) oraz stosowanie nietypowych lub poprzednio niewykorzystanych metod rekrutacji, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych (17%)- jak na przykład pozyskiwanie kandydatów, którzy nie szukają aktywnie pracy lub też ponowne rozpatrywanie odrzuconych wcześniej kandydatur. Podobnie wygląda sytuacja w ujęciu globalnym, gdzie co piąty pracodawca decyduje się na zapewnianie obecnym pracownikom dodatkowych szkoleń i możliwości rozwoju (23%) oraz stosowanie nietypowych lub poprzednio niewykorzystanych metod rekrutacji (24%).