Logistyczne zaplecze Europy szansą dla polskich firm transportowych
Polscy przewoźnicy od lat wożą towary do Francji, Holandii, Belgii i z powrotem. W ubiegłym roku liczba ofert ładunków z tych krajów do Polski i w przeciwnym kierunku rosła średnio o 66 % miesięcznie, wynika z danych operatora Systemu Trans.eu.Belgijska infrastruktura portowa...
Belgijska infrastruktura portowa uważana jest za jedną z najlepszych na świecie. W Belgii, a właściwie w jednej z jej prowincji – Flandrii w promieniu 100 km znajdują się cztery porty. Rozlokowało się tu również ponad 700 centrów logistycznych. Flandria rekomendowana jest, jako najlepsza lokalizacja dla inwestycji logistycznych w Europie i uznawana jest za logistyczne zaplecze Europy. A to stwarza dla polskiej branży transportowej dobre perspektywy rozwojowe. – Polskie firmy spedycyjne i transportowe oferują transport w rozsądnej cenie – mówi Michał Dłużniewski, wiceprezes zarządu Elokon Consulting. Pomaga w tym słaba złotówka, która powoduje, że wynajęcie firmy z Polski jest bardzo atrakcyjnym rozwiązaniem dla coraz droższych firm z zachodniej Europy. Do tego cena paliwa w samej Belgii jest jedną z najwyższych w Europie – 6,36 PLN za litr oleju napędowego według serwisu e-petrol.pl. We Francji za litr oleju napędowego zapłacimy 6,26 PLN, a w Holandii 6,33 PLN.
Rozsądna cena
Przystępna cena dla zachodniej Europy nie oznacza wcale jeżdżenia za głodowe stawki dla polskiej firmy. Toteż przewoźnicy raczej nie narzekają i chętnie podejmują współpracę na omawianych kierunkach. Jest jeszcze jeden argument – stabilność zleceń. Zlecane z tych krajów transporty są bardzo często cykliczne, regularne i nie podlegają takim wahnięciom cen, jak na przykład z Włoch czy z Hiszpanii. Leszek Luda, właściciel firmy transportowej i wiceprzewodniczący OZPTD regionu dolnośląskiego zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny element tej układanki. Kurs Euro powinien jeszcze długo sprzyjać polskim przewoźnikom. Cena powyżej 3,80 PLN za EUR przy obecnych stawkach za kilometr fowaryzuje polskie firmy transportowe.
Wysoka jakość usług
Dzisiaj Polska z ponad 20 proc. udziałem w transporcie ciężarowym jest liderem w Europie. W ostatnich latach wiele się zmieniło w branży transportowej w Polsce, dlatego powodem coraz częstszego korzystania z usług polskich przewoźników nie jest jedynie cena. Najważniejszym faktem jest to, że dobrej cenie towarzyszy coraz wyższa jakość. Michał Dłużniewski mówi wprost: rośnie jakość oferowanych przez nas usług transportowych. Jakość jest obecnie istotnym elementem budowy przewagi konkurencyjnej na wymagającym rynku usług transportowych. Odpowiada to rosnącym oczekiwaniom klientów związanym z zapewnieniem pewności, co do terminowości oraz możliwości monitorowania transportowanego ładunku.
Naprawdę warto
W związku z tym polscy przewoźnicy wykorzystują szansę na rozwój swojego biznesu. – Obserwujemy większe zainteresowanie transportem całopojazdowym z Polski do Belgii, Francji i Holandii – przyznaje Anna Trzcińska, kierownik Oddziału Dachser w Warszawie. Usługami polskich firm transportowych zainteresowani są także zleceniodawcy na zachodzie Europy.- Od dwóch lat na rynku zachodnioeuropejskim obserwujemy wzrastający popyt na usługi polskich firm transportowych – mówi Krzysztof Dwornik, prezes Trans.eu BVBA.- Dostrzegając ten potencjał, otworzyliśmy w Antwerpii oddział naszej firmy. Chcemy z jednej strony dostarczyć polskim firmom nowych załadowców, a z drugiej wejść na bardzo obiecujący logistycznie rynek wewnętrzny.
Ładunki
Z Francji, Holandii i Belgii pochodzi ponad 10 % polskiego importu. Podobnie rzecz ma się z eksportem. Zdaniem Krzysztofa Dwornika najczęściej przewożonymi do Polski towarami są maszyny i urządzenia, w tym budowlane – także używane, produkty przemysłu chemicznego oraz środki transportu. Często spotykanym towarem jest też sprzęt, aparatura medyczna, produkty spożywcze i rolnicze. W drugą stronę przewozi się inne towary. Najczęściej eksportowanym z Polski towarem pozostaje niezmiennie sprzęt elektroniczny i AGD. Wytwarzane w naszym kraju pralki, lodówki i kuchnie są coraz bardziej popularne w Europie Zachodniej, trafia tam już ok. 80% produkowanego w kraju sprzętu AGD.
W kryzysowych czasach potencjał rynków krajów Beneluksu jest jednym z niewielu jasnych punktów dostrzeganych przed polską branżą transportową. Sytuacja ta jeszcze przez pewien czas nie powinna się zmienić, kluczowa dla jej utrzymania jest konkurencyjność polskich przewoźników oraz słaba infrastruktura portowa u naszych wschodnich sąsiadów.