Trzy zasady przewozu sukcesywnego
W międzynarodowym transporcie drogowym bardzo częste są sytuacje, w których przewóz jest wykonywany przez podmioty, które bezpośrednio nie umawiały się z nadawcą przesyłki. Z punktu widzenia przepisów Konwencji CMR można mówić o dwojakiej sytuacji takich przewoźników: jako...
Cechą łączącą obie formy współpracy z nadawcą przesyłki jest okoliczność, że zarówno podwykonawca, jak i przewoźnik sukcesywny nie składają oświadczenia woli bezpośrednio nadawcy. W większości wypadków nie wie on, kto faktycznie wykonuje przewóz, którego podjął się jego bezpośredni kontrahent, który z kolei może go zlecić innemu podmiotowi. Zasadniczą różnicą pomiędzy obiema instytucjami jest fakt, że podwykonawca odpowiada wobec swojego zleceniodawcy na warunkach zawartej bezpośrednio z nim umowy i tylko w jej ramach.
Trzy zasady
Natomiast przewoźnik sukcesywny, zgodnie z art. 34 Konwencji CMR przyjmuje na siebie odpowiedzialność za wykonanie całego przewozu i staje się stroną umowy na warunkach określonych w liście przewozowym. Przewóz jest więc wykonywany na podstawie jednej umowy, zawartej przez nadawcę i jego bezpośredniego zleceniobiorcę oraz przez kilku kolejnych przewoźników, którzy przystępują do niej wiążąc się jej warunkami. Można więc powiedzieć, że wszyscy przewoźnicy sukcesywni stają się jedną stroną umowy przewozu i wszyscy oni odpowiadają względem nadawcy lub odbiorcy za prawidłowe wykonanie całego przewozu.
Dlatego warunkiem dla uznania danej sytuacji za przewóz sukcesywny jest więc spełnienie trzech przesłanek: „przewóz jest realizowany na podstawie jednej umowy, operacja transportowa objęta jest jednym dokumentem przewozowym, a przewoźnicy przyjmują ten list wraz z przesyłką” (uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z 6 lutego 2008 r., II CSK 469/07, Lex nr 369712). W sytuacji jeżeli jeden z przewoźników sukcesywnych zawarł odrębną umowę z innym podmiotem, to nie jest on kolejnym przewoźnikiem sukcesywnym, a podwykonawcą.
Jak wynika z tego, zasadniczym elementem przesądzającym o uznaniu danego przewozu jako przewozu sukcesywnego jest przyjęcie listu przewozowego. Przewoźnik, który przyjmuje towar od poprzedniego przewoźnika wręcza mu datowane i podpisane przez siebie potwierdzenie odbioru, powinien wpisać swoje imię i nazwisko na drugim egzemplarzu listu przewozowego. W razie zaistnienia takiej potrzeby, czyli w sytuacji gdy kolejny przewoźnik nie ma możliwości sprawdzenia dokładności informacji co do ilości sztuk przewożonego towaru, jak również ich cech i numerów, umieszcza on na ww. egzemplarzu oraz na potwierdzeniu uzasadnione zastrzeżenia.
Należy pokreślić, że dla uznania, że kolejny przewoźnik przyjął list zasadniczo nie jest konieczne aby wpisywał on do niego swoją nazwę i adres. Okoliczność jego przyjęcia może zostać udowodniona za pomocą wszelkich prawnie dopuszczalnych środków dowodowych. Jednakże wszelkie wpisy i zastrzeżenia ze strony poszczególnych przewoźników mają znaczenie przy ich wzajemnych roszczeniach oraz ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej wobec nadawcy i odbiorcy.
Dochodzenie roszczeń
Specyficzną cechą przewozu sukcesywnego jest sposób dochodzenia roszczeń od poszczególnych przewoźników. Zgodnie z art. 36 Konwencji CMR powództwo z tytułu odpowiedzialności za zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie dostawy może być skierowane jedynie przeciwko pierwszemu przewoźnikowi, ostatniemu przewoźnikowi lub temu z kolejnych przewoźników, który wykonywał tę część przewozu, podczas której miało miejsce zdarzenie powodujące zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie dostawy.
Odpowiedzialność poszczególnych przewoźników ma charakter solidarny (oczywiście z odrębnościami w stosunku do instytucji znanej z polskiego Kodeksu cywilnego), tzn. nadawca lub odbiorca może żądać odszkodowania od każdego z wymienionych w art. 36 Konwencji CMR przewoźników do pełnej wysokości szkody. Może pozwać jednego z nich lub wszystkich. W takiej sytuacji znaczenia nabierają wyżej wspominane zapisy w liście przewozowym, które mogą stanowić podstawę do ewentualnych rozliczeń pomiędzy przewoźnikami, jeżeli wszyscy odpowiadali za daną szkodę w jakimś stopniu lub do uwolnienia się ich od odpowiedzialności w ogóle.
Dla porządku należy podkreślić, że w sytuacji jeżeli to przewoźnik występuje z roszczeniem przeciwko nadawcy lub odbiorcy, to ci ostatni mogą bronić się zarzutami, które przysługują im wobec wszystkich przewoźników sukcesywnych, a więc nie tylko tych, którzy zostali wymienieni w art. 36 Konwencji CMR.
Rozliczenia regresowe
Zgodnie z zasadą odpowiedzialności solidarnej od każdego z przewoźników sukcesywnych można żądać całości odszkodowania. Konwencja CMR szczegółowo reguluje kwestię rozliczeń regresowych (zwrotnych) pomiędzy przewoźnikami. Przede wszystkim, przewoźnikowi, który na zasadach określonych w Konwencji CMR wypłacił odszkodowanie przysługuje roszczenie zwrotne w zakresie sumy odszkodowania, odsetek i kosztów od przewoźników, którzy uczestniczyli w wykonaniu umowy z tym, że: przewoźnik, który spowodował szkodę powinien sam ponosić ciężar odszkodowania, które wypłacił sam lub które wypłacił inny przewoźnik.
Jeżeli szkodę spowodowało dwóch lub więcej przewoźników, każdy z nich powinien zapłacić kwotę proporcjonalną do swej części odpowiedzialności. W sytuacji, gdy nie można w ten sposób ocenić odpowiedzialności poszczególnych przewoźników, każdy z nich odpowiada proporcjonalnie w stosunku do swojego wynagrodzenia za przewóz. Podobny podział, zgodnie z poziomem wynagrodzenia będzie obowiązywał w sytuacji, w której w ogóle nie można ustalić, który z przewoźników sukcesywnych odpowiada za szkodę.
Jeżeli za szkodę odpowiada jeden z przewoźników sukcesywnych i on właśnie zapłacił nadawcy lub odbiorcy odszkodowanie, to nie ma on już prawa dochodzić regresu od pozostałych przewoźników.
W zakres roszczenia zwrotnego od poszczególnych przewoźników sukcesywnych wchodzi kwota samego odszkodowania, odsetki jakie przewoźnik musiał zapłacić osobie uprawnionej, odsetki jakie przysługują dochodzącemu zwrotu przewoźnikowi, w stosunku do pozostałych przewoźników za opóźnienie w zapłacie przypadających im kwot oraz koszty, na które składają się zwrot cła oraz innych wydatków związanych z przewozem towaru oraz poniesionych przez przewoźnika – na skutek przegranej sprawy – kosztów sądowych.
W sytuacji jeżeli jeden z przewoźników odpowiedzialnych za szkodę stał się niewypłacalny, to część odszkodowania, która przypadała na niego dzieli się na pozostałych, w stosunku do ich wynagrodzenia za przewóz.
W sytuacji jeżeli odszkodowanie należne nadawcy lub odbiorcy zostało ustalone orzeczeniem sądu, przewoźnik, przeciwko któremu wystąpiono z roszczeniem regresowym nie może kwestionować podstawy płatności dokonanej przez przewoźnika. Warunkiem zastosowania tej gwarancji realizacji roszczenia jest należyte powiadomienie przewoźnika, wobec którego zostanie skierowany regres oraz możliwość ewentualnego wystąpienia przez niego w roli interwenienta w sprawie. Zasady powiadomienia i przystąpienia do sprawy jako interwenienta regulują przepisy poszczególnych państw – stron Konwencji CMR.
A co z przedawnieniem?
Regulacja dotycząca przewoźników sukcesywnych wprowadza także pewne odrębności w zakresie właściwości sądu, przed którym można wystąpić z roszczeniem zwrotnym. Z powództwem można wystąpić przed właściwy sąd w kraju, w który jeden z przewoźników, przeciwko którym występuje się z powództwem, ma miejsce zamieszkania, główną siedzibę, filię lub agencję, za pośrednictwem której zawarto umowę przewozu. Należy podkreślić, że roszczenie może zostać skierowane w jednej i tej samej sprawie przeciwko wszystkim zainteresowanym przewoźnikom. Wybór sądu jest więc wiążący dla wszystkich pozwanych niezależnie od tego z jakiego kraju oni pochodzą.
Ostatnią odrębnością związaną z dochodzeniem roszczeń od przewoźników sukcesywnych jest odmienna regulacja początku biegu przedawnienia roszczeń, który ma swój początek w dniu orzeczenia sądowego ustalającego ostatecznie wysokość należnego odszkodowania lub w dniu faktycznej zapłaty jeżeli sprawa pomiędzy nadawcą, a odbiorcą nie znalazła finału w sądzie. Sam termin, podobnie jak w przypadku pozostałych roszczeń dochodzonych na podstawie przepisów Konwencji CMR wynosi jeden rok.
Należy podkreślić, że sami przewoźnicy mogą odmiennie uregulować kwestię roszczeń regresowych w łączącej ich umowie, nie są to bowiem zgodnie z art. 40 Konwencji CMR przepisy bezwzględnie obowiązujące. Warto też zaznaczyć odmienny charakter sytuacji prawnej przewoźnika sukcesywnego i podwykonawcy, w których inaczej uregulowano zasady dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od poszczególnych przewoźników. W regulacji przewozów sukcesywnych szczególnego znaczenia nabierają także rozliczenia zwrotne pomiędzy przewoźnikami, które mogą jednak zostać odmiennie uregulowane przez samych zainteresowanych.
Radosław Bul
Autor artykułu jest radcą prawnym w Kancelarii Hawk Sp. z o.o., Sp.K., działającej w oparciu o 15 lat doświadczeń w zarządzaniu i współpracy z przedsiębiorstwami z branży transportowo – spedycyjnej.