Ruszyła produkcja elektrycznych autobusów MAN-a w Starachowicach

Ruszyła produkcja elektrycznych autobusów MAN-a w Starachowicach

MAN Truck & Bus uruchomił  w swojej fabryce pod Starachowicami seryjną produkcję elektrycznych autobusów. Polska umacnia się tym samym na polu europejskiego lidera produkcji w tym segmencie –  zamówienia na produkty z fabryk Solarisa i Volvo płyną setkami, pierwsze kontrakty na elektrobusy podpisuje też Autosan. Jednak uruchomienie produkcji w Starachowicach nie odbyło się w świetle fleszy – koncern ma duże problemy z powodu pandemii koronawirusa i planuje duże zwolnienia w Europie Zachodniej.

Przedprodukcyjne egzemplarze kilka miesięcy temu trafiły na testy m.in. do klientów w Niemczech. Jako pierwszy elektryczne autobusy MAN-a zamówił Hamburg. Teraz ruszyła natomiast seryjna produkcja Lion’s City E  w Starachowicach.

– Innowacyjny autobus elektryczny powinien wykorzystywać wszystkie dostępne technologie, aby był bezpieczny dla pasażerów i uwzględniał wszystkie potrzeby użytkowników. Mowa także o kabinie kierowcy, którą zaprojektowaliśmy w sposób ergonomiczny. Przestrzeń dla pasażerów jest jasna, doświetlona i przestronna, zapewniająca wszystkie potrzebne funkcje dla osób z niepełnosprawnościami – wymienia Małgorzata Durda, dyrektor ds. produktu i sprzedaży autobusów w MAN Truck & Bus Polska. – Musieliśmy też zaprojektować ten pojazd tak, żeby obsługa posprzedażowa, wszystkie prace remontowe czy przeglądy były wykonywane w sposób prosty i bezpieczny.

Tymczasem we wrześniu koncern MAN Truck & Bus, którego straty w I półroczu 2020 roku sięgnęły 387 mln euro, zapowiedział gruntowną restrukturyzacji. Zwolnionych zostanie nawet 9,5 tys. osób, głównie w Niemczech i Austrii. Polskie zakłady (MAN prócz zakładów  Starachowicach ma też fabrykę ciągników siodłowych w Niepołomicach) liczą na to, że zwolnienia ich nie dotkną – a może nawet uda się zyskać część produkcji, przenoszonej z Europy Zachodniej. Konkurencją Polski na tym polu są zakłady w Turcji.

Poleć ten artykuł:

Polecamy