FUTURELOG 2023

FUTURELOG 2023

Konferencja FUTURELOG – Transport&Logistics Future 2023, wspólne przedsięwzięcie BVL Chapter Poland oraz Eurologistics Media Group, okazała się być dużym sukcesem. Świadczyć o tym może przede wszystkim spora ilość interakcji, jaka zachodziła między prelegentami w trakcie wystąpień i debat. Próba wskazywania czynników, jakie będą kształtować przyszłość biznesu zawsze jest ryzykownym wyzwaniem, można jednak pokusić się o stwierdzenie, że trzy tematy które powtarzały się w większości prezentacji – czyli wpływ ESG na łańcuchy dostaw, cyfryzacja i problemy z pozyskiwaniem pracowników – będą najczęściej spędzać sen z powiek firmom logistycznym, spedytorom i nadawcom.

Nowa rola odporności

Właśnie te trzy kwestie wskazane zostały jako najważniejsze wyzwania dla logistyki już podczas keynote speech. Prelekcję otwierającą wydarzenie wygłosił Dr Martin Schwemmer, Managing Director w Bundesvereinigung Logistik e. V.  Dr Schwemmer poświęcił je zmianom zachodzącym  w globalnych łańcuchach wartości i nowym paradygmatom, które doszły do głosy po ostatnich, bardzo burzliwych dla gospodarki latach.

Dr Schwemmer wskazał, że niezbędne staje się holistyczne spojrzenie na łańcuch dostaw oraz uświadomienie sobie, że każda firma będące jego uczestnikiem ma duże znaczenie. Branża TSL odpowiada za 8% europejskiego PKB, zaś jej sprawne funkcjonowanie zapewnia odpowiedni napęd dla rozwiniętych gospodarek. Wspomniane wyżej trzy kwestie wpływają na branżę w sposób który da się przewidzieć, jednak takie sytuacje, jak wstrzymanie ruchu w Kanale Sueskim skutkują dodatkowymi i kompletnie nieprzewidywalnymi konsekwencjami.

Znaną receptą na wszelkie zakłócenia w łańcuchu dostaw jest budowa zapasów, jednak wiąże się ona z kosztami, które nie zawsze da się przenieść na konsumenta. Dr Schwemmer zaproponował zatem, aby w nowy sposób budować odporność łańcucha dostaw na nieprzewidziane sytuacje. Przede wszystkim należy uwzględnić w strategii ryzyko powstania zakłóceń i odpowiednio je wycenić. W takiej sytuacji może się okazać, że dostawy just-in-time wcale nie muszą odchodzić do lamusa.

Kolejną kwestią jest uwzględnienie czynników geopolitycznych w projektowaniu łańcucha dostaw. Jeszcze kilka lat temu kwestia ta niemal nie była brana pod uwagę, jednak od momentu wybuchu pandemii warto ponownie rozważyć wszystkie za i przeciw związane z regionalizacją produkcji. Prelegent wskazał też jak dużą rolę w budowaniu odporności będzie miała głęboka integracja działalności uczestników łańcucha dostaw – np. przewoźnik morski tworząc swoją ofertę powinien uwzględniać rolę konsumenta, a nie tylko swoich klientów. Na koniec Dr Schwemmer pozostawił gości konferencji z pytaniem, na jak długo warto pozostawić odporność w roli istotnego elementu łańcuchów dostaw.

CSDR wpłynie na wszystkich

Weronika Czaplewska, CEO firmy Envirly, opowiadała o zarządzaniu śladem węglowym w łańcuchu dostaw. Główym pretekstem do włączeniu tego punktu do programu konferencji była unijna Dyrektywa CSRD, która narzuca firmom obowiązek sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju. W ciągu najbliższych trzech lat kolejne grupy przedsiębiorstw będą obejmowane tym obowiązkiem, a dane zostaną ujawniane w dodatkowym rozdziale w sprawozdaniach finansowych.

Ślad węglowy to całkowita suma emisji gazów cieplarnianych wywołanych bezpośrednio lub pośrednio przez daną osobę, organizację, wydarzenie lub produkt. Podanie śladu węglowego będzie ważnym elementem raportowania, tymczasem obliczenie tego wskaźnika wymaga bardzo dużej wiedzy i sporej ilości pracy. Prelegenta pokazała jak wygląda przykładowy proces zarządzanie śladem węglowym w łańcuchu dostaw, począwszy od agregacji danych, poprzez obliczenie GHG po analizę wyników. Jak wskazała, największe wyzwania to duże koszty pracy wynikające z ręcznej estymacji emisyjności, trudna dostępność faktorów oraz mała dostępność pracowników posiadających odpowiednie kompetencje w zakresie ESG i śladu węglowego.

Pani Weronika wskazała zatem jakie są możliwości dotyczące automatyzacji agregacji danych i zarządzania łańcuchem wartości. Nie zabrakło też złych wieści dla przewoźników – choć początkowo obowiązkowe raporty będą musiały przygotowywać największe przedsiębiorstwa, to w tym celu będą zbierać dane od swoich usługodawców. A to oznacza, że nawet najmniejsi przewoźnicy staną przed koniecznością obliczenia śladu węglowego – lub ryzykiem utraty dużego klienta.

Palety nowej generacji

Występujący jako kolejny Maciej Włodarczyk z Libra Partners przedstawił praktyczny sposób zmniejszenia śladu węglowego w branży logistycznej. Sposobem na to może być wprowadzany właśnie przez firmę na rynek innowacyjny produkt – palety z tworzyw sztucznych, które wyróżniają się zastosowaniem materiałów pochodzących z recyklingu.

Impulsem do stworzenia nowego typu palet była chęć rozwoju oferty działającej niemal od trzech dekad polskiej firmy produkcyjnej, obserwacja zawirowań na rynku tradycyjnych palet drewnianych oraz rosnący wpływ zrównoważonego rozwoju na biznes. Efektem analiz oraz prac biura konstrukcyjnego było stworzenie konstrukcji palety, która waży 9 kg., posiada wysoką wytrzymałość oraz wykonana jest z wykorzystaniem pochodzącego z recyklingu tworzywa HDPE. Aby dodatkowo wyróżnić paletę na tle konkurencji, we współpracy z zespołem naukowców opracowano specjalną mieszankę dodatku antybakteryjnego.

W ten sposób powstała paleta antybakteryjna w całym cyklu życia produktu, co jest innowacją na skalę światową. Doskonale wpisuje się ona w koncepcję gospodarki o obiegu zamkniętym, gdyż średni cykl życia palety drewnianej wynosi 6-7 cykli załadunek/rozładunek, zaś w przypadku produktu Libra Partners wartość ta jest dziesięciokrotnie większa, a dodatkowo zużyta paleta nadaje się w 100% do ponownego przetworzenia.  Różnica 16 kg na wadze jednej palety przekłada się przy ładunku 33 paletowym na możliwość załadowania na ciężarówkę dodatkowo pół tony towaru – lub oszczędzenie proporcjonalnej ilości paliwa i emisji CO2.  Raport LCA wykazał, że innowacyjna paleta emituje prawie dwukrotnie mniej CO2 w porównaniu ze standardową paletą typu EUR.

Elastyczne planowanie

Robert Brachmann, konsultant wykonawczy w firmie Uhlmann Pay-Systeme, poruszył podczas konferencji kwestię wpływu elastyczności na planowanie produkcji. Prelegent przybliżył zebranym to zagadnienie na przykładzie swojej firmy, która działa w modelu engineer-to-order, co oznacza zupełnie inne wyzwania niż w przypadku typowej, masowej produkcji.

Uhlmann Pay-Systeme działa na rynku specjalistycznych maszyn dla branży farmaceutycznej. Firmy funkcjonujące w modelu ETO napotykają coraz większe i bardziej zróżnicowanie wymagania ze strony klientów. Tym samym potęgują się typowe dla tej branży wyzwania, takie jak długi proces projektowania i złożoność produktu, niemal zupełny brak standardowych części, konkurencyjność wewnętrznych projektów, a także duże zróżnicowanie zasobów niezbędnych do wytworzenia danego produktu.

Prelegent zaprezentował zebranym w jaki sposób można wykorzystać elastyczne podejście do planowania na różnych etapach projektu – prognozowania, pre-engineeringu oraz unifikacji struktury procesów i produktów. W pierwszym przypadku służy temu Sales and Operation Planning, w drugim nacisk na procesy controllingu, a w trzecim wykorzystanie wspólnych BOM-ów.

Na koniec prelegent poświęcił kilka słów swojemu spojrzeniu na przyszłość łańcuchów dostaw. Pan Robert nie krył, że jest wielki entuzjastą sztucznej inteligencji i uważa, że to właśnie ona będzie najbardziej wpływać na nadchodzące zmiany, zaś potencjał multimodalnej AI, tworzącej nie dane a cyfrowe wspomnienia, jest gigantyczny.

Ekologia w stylu Lean

Krystian Żurek, dyrektor generalny fabryki VELUX w Namysłowie, powrócił do kwestii zrównoważonego rozwoju, prezentując praktyczne przykłady działań, podejmowanych w tym zakresie przez duńskiego producenta stolarki otworowej. Jak się okazało, na tym polu liczą się nie tylko wielkie projekty, ale też drobne usprawnienia, przez co podejście VELUX do kwestii ekologicznych niezwykle przypomina zarządzanie produkcją w stylu Lean Management.

VELUX, działający na 36 globalnych rynkach i posiadający 16 fabryk w 9 krajach, zobowiązał stać się do 2030 roku stać się firmą neutralną pod względem emisji CO2. W ujęciu globalnym obejmuje to zrównoważone podejście do wszystkich procesów biznesowych firmy, a także aktywny udział w inicjatywach, mających na celu zatrzymanie zmian klimatycznych. Podjęte do tej pory działania obejmują m.in. partnerstwo z WWF mające na celu ochronę bioróżnorodności i przywracanie lasów na terenach zdegradowanych, stosowanie materiałów o obniżonym śladzie węglowym czy też budowę farm fotowoltaicznych integrujących rolnictwo i różnorodność biologiczną z wytwarzaniem energii odnawialnej.

Najciekawszą część wystąpienia stanowiła jednak obszerna prezentacja działań, mających na celu minimalizację wpływu fabryki VELUX w Namysłowie na środowisko naturalne. Pan Krystian zaprezentował projekty obniżenia zużycia energii cieplnej i elektrycznej, budowy kotłowni na biomasę, identyfikacji źródeł marnotrawstwa energii oraz inicjatyw minimalizujących to  marnotrawstwo. Najważniejszym przesłaniem płynącym z prelekcji było to, iż same inwestycje w proekologiczne rozwiązanie nie stanowią rozwiązania problemu – należy jeszcze nauczyć się je efektywnie wykorzystywać oraz nieustannie budować kompetencje i kulturę oszczędzania energii.

Zmarnowana szansa

Dr hab. Jarosław Brach, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, zaprezentował zupełnie inne spojrzenie na kwestię zrównoważonego rozwoju w transporcie. Pan profesor uzmysłowił zebranym jak dalece pomijana przez polskich ustawodawców jest kwestia dopuszczania do ruchu większych i cięższych zestawów drogowych, które podbijają kolejne europejskie kraje i w sposób natychmiastowy zmniejszają ślad węglowy w łańcuchu dostaw.

Europejską ojczyzną wydłużonych drogowych zestawów transportowych są kraje nordyckie, gdzie dziś można spotkać regularne transporty drewna o masie nawet ponad 100 ton. Natomiast przedłużone zestawy typu EMS 25,25 – o długości 25,25 m i DMC sięgającej 44-48 ton, są już dopuszczone do ruchu w 10 krajach Europy i przynoszą wdrażającym to rozwiązaniem przewoźnikom oszczędności paliwa rzędy 10-18%. EMS świetnie sprawdza się na trasach między centrami dystrybucyjnymi, a udział takich przewozów w strukturze całego rynku stale rośnie.

Tymczasem w Polsce temat wdrożenia EMS jest konsekwentnie bagatelizowany. Stanowi to szczególnie duży problem dla przewoźników obsługujących rynki skandynawskie, którzy nie mogą operować z Polski za pomocą przedłużonych zestawów i tym samym tracę szansę na pozyskanie wielu zleceń. Prof. Brach apeluje zatem o pilną zmianę aktualnej sytuacji – apel ten, wraz z szerszą analizą sektora przewozów EMS, dołączamy do niniejszej relacji.

TSL w stawie

Dr inż. Grzegorz Lichocik, niezależny ekspert z branży TSL, rozpoczął ostatnią część pierwszego dnia wydarzenia od zaprezentowania wniosków z raportu, który opracował wspólnie z prof. Wojciechem Paprockim z SGH oraz Piotrem Szreterem z DGC. Niezwykle ciekawa prelekcja oparta była na zupełnie nowym podziale rynku oraz takim dobrze danych, aby uzyskać na ich podstawie możliwie wiarygodny obraz sektora transportu drogowego.

W tym celu autorzy raportu postanowili “oczyścić” dane pozyskiwane z najpopularniejszych źródeł, pomijając w swoim opracowaniu firmy spedycyjne i kolejowe, uwzględniane w większości opracowań dotyczących transportu w Polsce. Z kolei w ramach segmentacji rynku zdecydowali się sięgnąć po ichtiologiczną analogię, wyodrębniając cztery grupy firm: szczupaki, okonie, karpie i płocie. Pomysł ten spotkał się z dużym uznaniem ze strony gości konferencji, którzy przyznali, że świetnie odzwierciedla on realny stan branży.

Pan Grzegorz podczas swojego wystąpienia zaprezentował dane dotyczące liczebności i przychodów poszczególnych grup firm oraz wskazał na zachodzące między nimi zależności. Pokazał też najważniejsze megatrendy, które będą wpływać na rozwój rynku. Równowaga utrzymywana na rynku przypomina działanie naturalnych ekosystemów – jak tytułowy staw. Ważne jest, aby każda działająca w branży firma była w stanie dostosować się do zachodzących zmian, gdyż pozbawienie ekosystemu jednego z organizmów będzie oznaczać katastrofę dla całej populacji.

Niepewność kontra logistyka

Płynną kontynuacją wystąpienia dr. Lichocika była debata, poświęcona przyszłości rynku usług transportowych i logistycznych  w dobie niepewności i geopolitycznych zawirowań. Wzięli w niej udział Tomasz Łyszega, Global Account Manager Poland&Baltic w CargoON; Maciej Seiffert, Dyrektor Zarządzający TSLOGISTIC; Marek Sielski, Regional Category Buyer Warehousing and Value Added Logistics Services w BASF oraz Jarosław Tylczyński, Branch Manager w Victaulic.

Długa i gorąca debata, w której bardzo często pojawiały się głosy z sali, poruszyła takie tematy jak zachowanie równowagi na rynku między podażą a popytem,  sposoby na utrzymanie zainteresowania zawodem kierowcy, utrzymanie właściwych relacji między małymi a dużymi graczami na rynku oraz ocena jakości narzędzi cyfrowych dostępnych dla branży TSL.

Dług do spłacenia

Nowe spojrzenie na biznes – tak brzmiał tytuł wystąpienia, które otwierało drugi dzień konferencji. Wygłosił je prof. dr hab. Wojciech Paprocki, Dyrektor Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Pan profesor uświadomił zebranym, iż pomimo licznych haseł dotyczących Gospodarki cyfrowej 4.0, jesteśmy dopiero na etapie mozolnego wdrażania technologii cyfrowej do świata technologii analogowej, zaś cała koncepcja 4.0 niezwykle trudna do zrealizowania.

Jednak dzisiejsze spojrzenie na biznes w znacznym stopniu skupia się na kwestii utrzymania równowagi w środowisku naturalnym, coraz mocniej naruszanej przez działania człowieka. Ludzie zaczynają zdawać sprawę, że cena za korzystanie z surowców naturalnych jest dużo wyższa niż ta widoczna na fakturze za paliwo, i z czasem każde użycie nośnika energii pochodzenia organicznego polegające na łączenia węglowodorów z tlenem i emisją CO2 będzie coraz droższe.

Prelegent zaprezentował założenie idei, której de facto jeszcze nie ma. W jej ramach ludzie będą poprawiać swój byt nie dzięki wykorzystaniu środowiska, tylko współżyjąc ze środowiskiem, zaś zielona transformacja, na którą naciska Unia Europejska, może być szansą dla kontynentu, jeżeli jej efektem będzie eksport “zielonych” technologii na rynki globalne. W końcowej części wystąpienia prof. Paprocki skupił się na kwestii cyfryzacja biznesu i zaproponował definicję dojrzałości cyfrowej, czyli stanu, do którego musi dążyć każde perspektywicznie myślące przedsiębiorstwo.

Wyzwanie dla BASF

Katarzyna Byczkowska, Prezes Zarządu BASF Polska, przybyła na Futurelog aby opowiedzieć o skali działalności globalnego koncernu, jego logistyce oraz podejściu do kwestii zrównoważonego rozwoju. Liczby są imponujące – BASF ma 6 zakładów centralnych i aż 239 zakładów produkcyjnych na całym świecie, ponad 80 tys. klientów, zaś w 2022 roku wydano 2.3 mld. EUR na badania i na badania i rozwój, czego efektem było ponad 1000 patentów.

W 2021 BASF wydał z kolei ponad 277 mln EUR na ochronę środowiska. Firma postawiła sobie za zadanie redukcję emisji CO2 o 25 % do 2030 roku (baza: rok 2018). Liczba ta jest niższa niż chociażby w przypadku firmy VELUX, jednak Pani Katarzyna przypomniała zebranym, że sektor chemiczny jest niezwykle energochłonny i redukcja emisji w przypadku BASF to gigantyczne wyzwanie. Niezależnie od tego, do 2050 roku firma chce być neutralna emisyjnie, poprzez kompleksowe zarządzanie emisjami dwutlenku węgla oraz dostosowanie portfolio produktowego do ochrony klimatu, neutralności węglowej i obiegu zamkniętego.

Podczas prelekcji poznaliśmy też skalę działalności BASF w Polsce. Uwagę zwraca szczególnie fabryka katalizatorów w Środzie Śląskiej, działająca od 2014 roku i rozbudowana w latach 2017-2019. W zakładzie na 10 liniach produkcyjnych pracuje ponad 550 pracowników i jest to największy zakład produkcji katalizatorów  BASF w Europie. Prócz produkcji i sprzedaży, koncern włącza się w Polsce także w działania edukacyjne i promocyjne, np. na polu popularyzacji chemii wśród najmłodszych.

Współpraca na wielu płaszczyznach

Bastian Ingenohl, Head of Logistics w Mercedes-Benz Manufacturing Poland oraz Michał Musielak, Logistic Director w Seifert Automotive Polska przedstawili gościom konferencji tajniki współpracy producenta OEM oraz dostawcy usług logistycznych. W zakładzie w Jaworze Mercedes-Benz i Seifert funkcjonują w zaawansowanej symbiozie, dzięki czemu osiągnięto niezwykle wysoką sprawność operacyjną, a zakład jest wysoko oceniany przez globalne struktury koncernu. 

Mercedes-Benz Manufacturing Poland rozpoczął działalność od produkcji silników spalinowych, jednak szybko podjęto decyzję o budowie w Polsce także zakładu wytwarzającego baterie do pojazdów elektrycznych, oraz hybryd plug-in. Wiemy też również, że w Jaworze powstanie kolejna fabryka, z której wyjeżdżać będą całe elektryczne Mercedesy. Seifert, partner logistyczny Mercedesa w Jaworze, to z kolei firma zatrudniają w Europie już 4 tys. pracowników, ładująca codziennie ponad 1500 ciężarówek i zarządzająca powierzchnią magazynową rzędu 1 mln. mkw.

Prelegenci opowiedzieli o tym, jak wygląda codzienna współpraca obu przedsiębiorstw. W Jaworze pracuje 600 pracowników Seiferta, którzy kooperują z dwoma zespołami z MBMPL, liczącymi ponad 30 pracowników. Corocznie w ramach procesów kompletacji jest ponad 52 mln. sztuk części, zaś co tydzień w ramach dostaw i odbiorów zakład obsługuje 500 ciężarówek. Szczególnym powodem do dumy obu zespołów jest płynne prowadzenie operacji w modelu JiS, z czasem taktu wynoszącym 60 sekund. Prócz doskonale dopracowanych procesów, w osiągnięciu tego pomagają nowe technologie, jak pojazdy AGV (300 sztuk), system pick-by-light czy Digital Shopfloor-Management.

ESG nie będzie opcją

Responsywność łańcuchów dostaw  w świecie (do) BANI – tak intrygująco brzmiał temat wystąpienia prof. Marzenny Cichosz z Instytutu Infrastruktury Transportu i Mobilności SGH w Warszawie. Został on szybko wyjaśniony przez prelegentkę, gdyż w ostatnich latach modny skrót VUCA zostaje coraz częściej zastępowany akronimem BANI, oznaczającym świat kruchy, niespokojny, nieliniowy i niezrozumiały.  Powstanie koncepcji BANI podyktowały wydarzenia z ostatnich lat, m.in. pandemia i niespodziewane, szybkie zmiany, które pociągnęły za sobą uczucie chaosu, niepokoju oraz nieustannej potrzeby zrozumienia i określenia swojego „ja”.

Na nowe czasy niezbędna jest nowa strategia. Jednym z rozwiązań jest postawienia na responsywność, czyli zdolność łańcucha dostaw do celowej odpowiedzi w określonych ramach czasowych na potrzeby klientów czy zmiany podaży materiałów i surowców na rynku. Do tego niezbędna jest jednak analiza zagrożeń, przed jakimi stoi gospodarka. Wg. Global Risk Report 2023, w perspektywie dwuletniej dużym zagrożeniem są takie kwestie jak rosnące koszty życia, zmiany geopolityczne i polaryzacja społeczeństw. Jednak w perspektywie 10-letniej na szczycie listy zagrożeń umieszczono aż cztery kwestie związane ze niszczeniem środowiska naturalnego.

Prof. Cichosz przekonywała, że ESG fundamentalnie zmieni sposób w jaki firmy TSL będą funkcjonować i konkurować na rynku. Konsekwencje nowych przepisów będą dotyczyć nie tylko firm TSL objętych obowiązkiem raportowania, ale cały ekosystem obejmujący transport, magazynowanie, usługi dodające wartość. Firmy, które nie zmienią się dobrowolnie, będą wykluczane z przetargów, ponieważ ich podejście zagrozi realizacji zrównoważonych celów ich potencjalnych kontrahentów. Niedostrzeganie wyzwań ESG nie może już być akceptowane przez zarządy firm chcących minimalizować ryzyko, budować odporność i responsywność.

Wciąż wiele niepewności

Konferencję zamknęła debata poświęcona dekarbonizacji i ESG. O przedstawienie tego zagadnienia poprosiliśmy Petera Duwela, Head of Innovation w Raben Group,  Wiktora Lasowego, Menedżera Logistyki w SONKO, Jan Brachmanna, Prezesa Zarządu Seifert Polska, oraz Piotra Urbana, Dyrektora Sprzedaży i Marketingu w Daimler Truck Poland.

Podczas debaty poruszona została m.in. kwestia stawiania znaku równości między skrótem ESG a ekologią w sytuacji, gdy niedobór pracowników wymaga wysokiej dbałości o kwestie socjalne. Zastanawiano się także nad tym, czy elektryfikacja transportu pozwoli realizować operacje logistyczne na dotychczasowym poziomie i przy zachowaniu akceptowalnych kosztów.

Dziękujemy za przybycie wszystkim gościom wydarzenia, zaś szczególnie głęboki ukłon kierujemy w stronę prelegentów, którzy zadbali o niezwykle wysoki poziom merytoryczny wydarzenia. Mamy nadzieję, że kolejna edycja konferencji pozwoli wszystkim jeszcze lepiej zrozumieć jak będzie wyglądać przyszłość logistyki i transportu.

Poleć ten artykuł:

Galeria zdjęć do artykułu

Pliki do pobrania

Szanowny Czytelniku,
zarejestruj się by uzyskać bezpłatny dostęp do materiałów z konferencji. W ten sposób dbamy o polepszanie jakości naszych usług i dostarczanych do Ciebie materiałów. Rejestracja oznacza akceptację aktualnej polityki prywatności.

Zobacz relacje z innych konferencji

FutureLog 2024 – relacja

FutureLog 2024 – relacja

3 października Witold Zygmunt
Trendownia 2024

Trendownia 2024

9 maja Witold Zygmunt
Trendownia 2023

Trendownia 2023

26 kwietnia 2023 Witold Zygmunt
Trendownia 2022

Trendownia 2022

30 sierpnia 2022 Witold Zygmunt