Jak obsłużyć więcej zleceń bez korzystania z przewoźników spotowych?
W obliczu rosnących wyzwań na rynku firmy z sektora TSL nieustannie poszukują sposobów na zwiększenie efektywności operacyjnej oraz, co najważniejsze – w kontekście alarmującego wzrostu liczby kradzieży ładunków w UE – na zapewnienie bezpieczeństwa łańcucha dostaw.
Firma Trans.eu, dostawca największej w Polsce giełdy transportowej, jakiś czas temu podjęła ambitny krok, inwestując w rozwój nowego narzędzia – Giełdy Prywatnej, która ma być odpowiedzią na powyższe wyzwania. Łukasz Muzyka, Product Manager w Trans.eu, odpowiedzialny za rozwój Giełdy Prywatnej, opowiedział nam o realizacji tego przedsięwzięcia oraz o tym, jak klienci korzystają z nowego produktu.
Panie Łukaszu, skąd w ogóle w Trans.eu wziął się pomysł na stworzenie Giełdy Prywatnej?
Przede wszystkim z naszej wieloletniej obserwacji rynku. Nieustannie prowadzimy badania, analizujemy dane, rozmawiamy z klientami i mapujemy ich procesy. Z naszych badań wynika, że 45% spedytorów najpierw oferuje ładunki swoim stałym, zaufanym przewoźnikom. Nie publikują ich na giełdzie, a właśnie dzwonią, sms-ują, mailują czy piszą bezpośrednio na naszym komunikatorze. Nie jest to zaskakujące, ponieważ wszyscy wolimy pracować z tymi, których znamy i o których wiemy, że rzetelnie wykonają powierzone im zadania. Z drugiej strony, przewoźnicy również chętniej podejmują się zleceń od firm, z którymi mają pozytywne doświadczenia. Relacje i zaufanie odgrywają w transporcie kluczową rolę.
To w czym tkwi problem?
Wszystko działa dobrze, gdy ładunków jest mniej a dostępność przewoźników duża. Wtedy rzeczywiście często wystarczy wykonać jeden, dwa telefony i mamy zapewniony transport. Jednak gdy ładunków więcej – a już w pierwszej połowie 2024 roku liczba ofert na platformie Trans.eu wzrosła aż o 51 procent – sprawa się komplikuje. Przewoźnicy nie siedzą z założonymi rękami i nie czekają na nasz telefon, a samych kierowców brakuje. W takim przypadku spedytorzy muszą skontaktować się z wieloma znanymi przewoźnikami, zanim znajdą tego z wolnym pojazdem. Zajmuje to masę czasu, a ładunki nie mogą czekać. Tutaj z pomocą przychodzi właśnie Giełda Prywatna.
Rozmawiamy z największymi międzynarodowymi graczami i praktycznie każdy operator logistyczny inwestuje miliony euro w rozwiązania IT lojalizujące przewoźników. Każda dojrzała firma pragnie mieć własną sieć przewoźników, którzy znają specyfikę klientów, są niezawodni w realizowaniu wymagających dostaw, a dzięki swojemu doświadczeniu budują jakość obsługi, która przywiązuje klienta na lata. Aby osiągnąć ten cel, liderzy rynku inwestują w technologię, która pozwala im budować i zarządzać własną siecią przewoźników, a przy okazji ułatwia współpracę, wymianę dokumentów i komunikację z partnerami.
Tylko jak polska firma ma udźwignąć projekt tworzenia całego ekosystemu aplikacji, serwisów i interfejsów, którego budżet wynosi kilkanaście milionów euro?
Dlatego 5 lat temu podjęliśmy strategiczną decyzję, że pomożemy wyrównać szansę naszym spedycjom i zbudujemy rozwiązanie tylko dla nich oparte o najlepsze wzorce rynkowe. Wiedząc, że potencjalnych klientów jest wiele, co potwierdzają dzisiejsze wyniki sprzedażowe i zainteresowanie Giełdą Prywatną, możemy oferować kompleksowe rozwiązanie za ułamek kosztów. Dzięki pojawieniu się na rynku naszego gotowego rozwiązania droga do własnej giełdy stała się znacznie krótsza i prostsza.
Jaką wartość daje rozwiązanie?
Od efektywnej komunikacji z przewoźnikiem poprzez czat, dedykowaną przestrzeń dla prywatnych ładunków i wyróżnienie ich na giełdzie publicznej, intuicyjny interfejs doskonale znany przewoźnikom, po dedykowaną aplikację mobilną – wszystko sprowadza się do efektywności operacyjnej. Giełda Prywatna staje się dla naszych klientów zamkniętym i bezpiecznym środowiskiem, w którym przewoźnik widzi wszystkie ładunki i do którego samodzielnie wraca, by sfinalizować kolejne przejazdy. Tysiące przewoźników „nie idzie już na Transa po spota”, tylko przychodzą do konkretnej spedycji po dopasowane do nich frachty. Naturalnie zacieśniają współpracę i stają się regularnymi przewoźnikami, a to jest kluczowe dla każdej spedycji, bo zapewnia jakość i elastyczność w najtrudniejszych momentach na rynku.
Drugą kwestią jest współpraca z klientami, którzy w umowach, oprócz standardowej klauzuli o zachowaniu tajemnicy handlowej, dodają zapis o zakazie podzlecania transportu za pośrednictwem publicznych giełd. Dotyczy to szczególnie producentów z branż, w których bezpieczeństwo łańcucha dostaw jest ściśle kontrolowane, takich jak motoryzacyjna, lotnicza, militarna, a także towarów wartościowych i ADR. Powód takich zapisów często wynika z wewnętrznych procedur bezpieczeństwa oraz regulacji dotyczących łańcucha dostaw, takich jak ISO 28000 oraz normy specjalistyczne dotyczące na przykład produktów żywnościowych czy elektronicznych.
W tym przypadku również rozwiązaniem jest Giełda Prywatna, do której spedycja zaprasza wyłącznie zaufanych przewoźników spełniających konkretne wymagania załadowcy. Publikacja frachtu w tej zamkniętej grupie działa podobnie jak wysyłka ofert przez komunikator, SMS czy e-mail, z tą różnicą, że w prywatnym środowisku spedytor może to zrobić jednocześnie do wszystkich wybranych przewoźników. Takie rozwiązanie znacząco skraca czas poszukiwań, umożliwia zachowanie zgodności z wymogami załadowców oraz ułatwia negocjowanie stawek.
Spedycja może zbudować własną giełdę prywatną, i część firm tak robi, dlaczego więc miałaby wybrać Wasze rozwiązanie?
Jak już wcześniej wspomniałem, stworzenie własnego rozwiązania wymaga zaangażowania znacznych zasobów firmowych i generuje bardzo wysokie koszty. Jeśli uwzględnimy prostą aplikację przeglądarkową i mobilną to nawet przy minimalnym zakresie funkcjonalności musimy liczyć się z inwestycją co najmniej 2-3 milionów złotych. Problem w tym, że w IT to nie wytworzenie rozwiązania jest największym kosztem, ale jego utrzymanie i rozwój, a to zwielokrotnia budżet inwestycji. Kluczowym wyzwaniem jest również zapewnienie odpowiedniego zabezpieczenia danych przechowywanych na platformie, których wyciek może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych.
Nie bez znaczenia dla biznesu jest czas budowy giełdy prywatnej. Od momentu zidentyfikowania konkretnej potrzeby i podjęcia decyzji o budowie własnego narzędzia IT do chwili, gdy firma może zacząć czerpać z niego realne korzyści, może upłynąć wiele miesięcy, a nawet lat. Tymczasem standardowe wdrożenie naszej Giełdy Prywatnej zajmuje zaledwie 6 tygodni. Wśród naszych klientów są firmy, które zbudowały własne zamknięte giełdy, jednak nie działały one tak, jak by tego oczekiwali, i szefostwo ostatecznie zdecydowało się wdrożyć nasze rozwiązanie. Jest jeszcze jeden istotny powód, dla którego klienci wybierają naszą Giełdę Prywatną. Zdecydowana większość spedytorów i przewoźników w Polsce korzysta na co dzień z naszej platformy, a Giełda Prywatna staje się jej integralną częścią. Nie wymaga zakładania dodatkowych kont, otwierania nowych okien w przeglądarce ani instalowania osobnych aplikacji. Wszystkie narzędzia są dostępne w jednym miejscu, co znacząco usprawnia pracę.
Co jeszcze wyróżnia Waszą Giełdę Prywatną?
Warto podkreślić, że Giełda Prywatna to tak naprawdę szereg zaawansowanych narzędzi, które pozwalają zredukować codzienne zadania związane z komunikacją z zaufanymi przewoźnikami i przydzielaniem ładunków. Spedycje mogą tworzyć wiele własnych giełd prywatnych, do których zapraszają przewoźników spełniających określone przez nie kryteria. Nasi klienci często korzystają z tej opcji, tworząc giełdy dostosowane do potrzeb konkretnych załadowców lub specyfiki transportowanych towarów.
Na przykład firma Droader stworzyła dwie giełdy prywatne – jedną przeznaczoną dla ładunków o najwyższej wartości i drugą dla ładunków o średniej wartości lub najmniej wartościowych, które nie są krytyczne czasowo. Do obu giełd dodała łącznie prawie 2500 najlepszych przewoźników, którzy stanowią 20% przewoźników z wewnętrznej bazy. Z kolei firma Found Solution do swojej Giełdy Prywatnej dodała ponad 1800 firm transportowych i to na niej znajduje przewoźników do większości swoich frachtów spedycyjnych.
W 2023 Giełda Prywatna została wyróżniona nagrodą Produkt Innowacyjny dla Logistyki, Transportu i Produkcji. Czy spoczęliście na laurach?
Absolutnie nie, produkt cały czas rozwijamy. Jesteśmy blisko z naszymi klientami, dlatego otwarcie mówią nam, czego jeszcze potrzebują w produkcie. Na przykład niedawno wprowadziliśmy funkcję Oferty dla wybranych, która umożliwia wysyłanie frachtów bezpośrednio przez nasz komunikator, gdzie można je od razu negocjować i finalizować. Taki ładunek można przesłać nawet do 15 kontaktów, a każdy z nich otrzyma go w prywatnej wiadomości z bardzo skutecznymi powiadomieniami poprzez platformę, komunikator, mail, aplikację mobilną i SMS, a system sam dobierze najskuteczniejsze kanały komunikacji w zależności od tego, czy przewoźnik jest zalogowany do giełdy
Kolejną nowością są Multifrachty, dzięki którym spedytorzy mogą zrealizować wiele transakcji z różnymi podwykonawcami w ramach jednej oferty, bez konieczności publikowania na giełdzie licznych, identycznych frachtów. Ogromnym ułatwieniem w codziennej pracy spedytorów jest Smart importer frachtów, który pozwala na masową publikację ładunków na giełdzie na przykład pobranych z TMS-a w formacie CSV czy otrzymanych od załadowcy w Excelu. A dzięki otwartemu API Giełdę Prywatną można połączyć z każdym TMS.
Celem wszystkich funkcji Giełdy Prywatnej jest sprawienie, by praca spedytorów była szybsza, prostsza i wygodniejsza. Dla firm spedycyjnych oznacza to większą transparentność procesów i możliwość ich zoptymalizowania.
Artykuł ukazał się w czasopiśmie Eurologistics 4/2024