Zaginione baryłki danych

Zaginione baryłki danych

Popularne stało się stwierdzenie, że dane są ropą XXI wieku, a informacja jest tym zasobem, który pomaga osiągnąć przewagę nad konkurentami. Jeżeli tak rzeczywiście jest to wygląda na to, że co druga “baryłka z danymi” chociaż wydobyta i gotowa do użycia – nigdy nie zostanie wykorzystana.

Zgodnie z najnowszym raportem firmy TRUE Global Research na całym świecie około 55 proc. danych w organizacji jest niewykorzystywane.Raport State of Dark Data 2019, przygotowany na grupie 1300 menedżerów i specjalistów IT z całego świata, skupia się na stosunkowo nowym zjawisku, jakim jest Dark Data.

 Co oznacza ten termin? – Dark Data to określenie na nieznane, niewykorzystane i nieprzypisane informacje pochodzące  z organizacji, które generowane są przez system, jego użytkowników, urządzenia  i wszelkie interakcje pomiędzy nimi. Ze względu na swój charakter mogą być źródłem niepotrzebnych kosztów lub źródłem szeregu ryzyk, jak również szansą ze względu  na ukryty i niewykorzystany wcześniej potencjał. – tłumaczy Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies, polskiej spółki specjalizującej się w analizie Big Data.

Ślepota informacyjna w organizacjach

Jednym z fundamentów prowadzenia nowoczesnego biznesu jest przeświadczenie,  że dane napędzają wszystko – od rozwoju produktu przez produkcję do łańcucha dostaw, a na budowaniu doświadczeń klienta kończąc – Informacja jest kluczowym elementem przy konstruowaniu ogólnej strategii biznesowej. Poszczególne dane są jak siatka kartograficzna na mapie, która pozwala nam określić precyzyjne położenie na biznesowej mapie i wyliczenie azymutu do celu – tłumaczy Błażej Migoń Product Manager z BPSC i kontynuuje – Jak pokazują badania, wielu dzisiejszych liderów biznesu nie jest w pełni przygotowanych na tę rewolucję. Pełne wykorzystanie posiadanych danych to niełatwe wyzwanie nawet dla największych organizacji.


Poszczególne dane są jak siatka kartograficzna na mapie, która pozwala nam określić precyzyjne położenie na biznesowej mapie i wyliczenie azymutu do celu


Wyniki raportu State of Dark Data 2019 jasno pokazują, że dla ponad połowy organizacji (56 proc.) hasło “data driven organisation”, czyli biznes napędzany danymi to tylko pusty slogan. Czy wobec tego firmy nie wiedzą czy nie wierzą w to co mogą zyskać? Niezupełnie, 76 proc. respondentów zgodziło się, że „organizacja, która ma najwięcej danych, wygra”. – Jak pokazują wyniki badania TRUE Global Research, Big Data jest kluczem do przyszłego sukcesu w biznesie. Ponad dwie trzecie organizacji (71 proc.) oczekuje, że dane staną się jeszcze ważniejsze, a co za tym idzie cenniejsze w ciągu następnych 10 lat – zauważa Piotr Prajsnar z Cloud Technologies i dodaje – Big Data stało się kluczowym doradcą dla najważniejszych decyzji biznesowych  w przedsiębiorstwie. A intuicja? Dziś już mało kto podejmuje takie ryzyko.

Gdzie wobec tego szukać realnej przyczyny takiej niegospodarności, jeżeli chodzi  o informacje? Respondenci skupiają się głównie na dwóch czynnikach. Głównymi przeszkodami w wykorzystaniu Dark Data są: ilość danych samych w sobie (jak pokazuje raport OnAudience, tylko w przeciągu ostatnich 2 lat rynek danych urósł blisko dwukrotnie) oraz brak niezbędnych umiejętności i zasobów.

Łatanie braków

Pomimo rosnącego znaczenia danych, przedstawiciele firm biorących udział w badaniu otwarcie przyznają, że ich organizacje nie dysponują niezbędnymi zasobami, narzędziami a przede wszystkim umiejętnościami, aby udźwignąć obfitość danych, które potencjalnie mogliby wykorzystać. Zdaniem eksperta z BPSC, Dark Data nie powinny być traktowane po macoszemu, a wręcz przeciwnie. – Firma nie może zapomnieć o Dark Data, bo one nie są bezużyteczne. To pokaźne i wartościowe źródło informacji, które można wykorzystać do odblokowania dodatkowych możliwości biznesowych. Im więcej masz danych, tym więcej możesz dowiedzieć się o każdym aspekcie swojej działalności. Im większy zestaw, tym dokładniejsza analiza. Jeśli więc przedsiębiorstwo postanowiło zignorować te informacje, tylko utrudnia sobie zadanie – zauważa Błażej Migoń.


Firma nie może zapomnieć o Dark Data, bo one nie są bezużyteczne. To pokaźne i wartościowe źródło informacji, które można wykorzystać do odblokowania dodatkowych możliwości biznesowych.


Biznes ma już jednak swoje pomysły na to jakie kroki powinny zostać podjęte by poradzić sobie z wyrwą jaka powstała pomiędzy tym co firma ma, a tym co mogłaby mieć dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu posiadanych informacji.. Respondenci badania State  of Dark Data 2019 mieli możliwość zadeklarowania, co zamierzają zrobić by poprawić swoje położenie i stopień wykorzystania danych. Najwięcej, bo aż 76 proc. chce lepiej wyszkolić swoich pracowników w zakresie Data Science i analityki. Zaledwie jeden  p. p. niżej uplasowało się zastosowanie systemów wspomagających wykorzystanie danych np. Platformy DMP czy oprogramowanie klasy ERP. Co ciekawe na 4 miejscu  z wynikiem 71 proc. znalazło się wykorzystanie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji.

W 2019 r. analiza danych stała się istotną częścią rozwoju każdego podmiotu. Według International Institute for Analytics, do 2020 r. firmy korzystające z danych uzyskają 430 miliardów dolarów korzyści w zakresie produktywności w porównaniu z konkurencją, która nie wykorzystuje danych. Przedsiębiorcy, menedżerowie i właściciele małych firm zdali sobie sprawę, że świadome wykorzystanie danych nie jest wyłącznie modnym tematem, a zaczęli dostrzegać potencjał Big Data, Dark Data i AI w rozwoju swojej działalności.


Łukasz Pieśniak , Specjalista ds. Wdrożeń, BPSC.
Komentarz: Pracownicy żyją danymi

Jednym z cenniejszych profitów, które przyniosła cyfrowa transformacja, jest skuteczne przekształcanie danych w wiedzę. Samo posiadanie informacji w postaci zbiorów rekordów to jedno, ale tylko ich odpowiednia adaptacja, analiza i w końcu dystrybucja w adekwatne obszary firmy przynosi korzyść.

Polskie firmy są coraz bardziej świadome potencjału wynikającego z odpowiedniego wykorzystania danych. Doskonale widać to na przykładzie sektora wytwórczego, w którym coraz częściej mówi się o konieczności wizualizacji danych np. poprzez rozwiązania typu BI takie jak dashboardy prezentujące szeroko pojęte dane produkcyjne, informujące o aktualnych przestojach czy problemach jakościowych.

Jednym z ciekawszych przykładów wykorzystywania danych, jest wdrożenie przez BPSC rozwiązań IT w jednym z zakładów produkcyjnych. Przedsiębiorstwo, zamiast zostawiać informacje i wskaźniki wąskiej grupie osób decyzyjnych, zdecydowało się udostępnić je wewnątrz całej organizacji poprzez wyświetlanie ich na ekranach na liniach produkcyjnych oraz w działach wspierających produkcję. Odpowiednio wyselekcjonowane i przedstawione dane są dostępne na wyciągnięcie ręki z dowolnego miejsca i w czasie rzeczywistym, co pozwoliło pracownikom żyć z danymi, a nie obok nich. W efekcie ludzie zaczęli ufać danym, opierać się na nich w codziennych obowiązkach i, co najważniejsze, zauważać wpływ swojej pracy  na generowane przez siebie dane. Tego typu podejście pogłębia świadomość sytuacyjną każdego pracownika. Szybciej wiadomo, co się dzieje w firmie,  a podejmowane decyzje są szybsze i trafniejsze.

Poleć ten artykuł:

Polecamy