Jak rozwijać się w czasach chaosu?

Jak rozwijać się w czasach chaosu?

Otaczająca nas rzeczywistość zupełnie odmieniła dotychczasowy sposób myślenia o prowadzeniu firmy. Większość rzeczy, których nauczyliśmy się do tej pory, przestaje mieć odzwierciedlenie w codzienności, a ekonomia chaosu i niepewna przyszłość niweczą próby tworzenia dalekosiężnych planów. Dla branży transportowej szczególną grozą emanuje rosnąca presja kosztowa, która prowadzi do patowej sytuacji, w której z jednej strony rynek będzie wymuszał obniżanie stawek, a z drugiej rosnąć będą koszty działalności przewoźników – zwraca uwagę Katarzyna Syta, Prezes Zarządu KAES Logistics.

Branża TSL w 2023 r. nadal będzie działać w czasach geopolitycznej niepewności i wszechobecnego kryzysu. Jednocześnie będzie musiała się rozwijać i stawać coraz bardziej zautomatyzowana i ekologiczna, co będzie nierozerwalnie powiązane ze koniecznością poniesienia znacznych kosztów. To właśnie aspekt finansowy spędza sen z powiek polskiemu transportowi – galopująca inflacja, wysokie ceny paliw i energii elektrycznej uderzają w magazyny, biura i pojazdy. Zatem koszty działalności rosną, ale popyt na transport – niestety wręcz przeciwnie. W tej sytuacji nie ma miejsca na planowanie. Trzeba działać i często ryzykować, bo najgorszą możliwą opcją jest pozostanie w miejscu, kiedy konkurencja szuka alternatywnych dróg rozwoju. Z pewnością możemy stwierdzić, że to nie jest dobry czas na zmiany i rozkwit, niestety środowisko i czasy, w których działamy, wymuszają na całej branży szukanie nowych ścieżek. O czym w tej sytuacji warto pamiętać?

Klasyczny model planowania odchodzi w niepamięć

Znany do tej pory sposób tworzenia planów biznesowych obecnie już się nie sprawdza. Dalekosiężne prognozy są bardziej ryzykowne niż kiedykolwiek, nieważne, czy dotyczą sposobu działania czy finansów. W przypadku małych i średnich firm wszelkie plany muszą być modyfikowane już w ciągu roku, zatem przypomina to bardziej luźne założenia niż rzeczywiście wytyczoną drogę, której należy się sztywno trzymać. Brak elastyczności będzie prowadził do destrukcji. Wymogiem dostosowania się do nieustannie zmieniających się realiów jest umiejętność szybkiej modyfikacji wcześniejszych założeń – trzeba planować wariantowo, gdzie w zależności od szeregu wydarzeń będziemy mogli podjąć alternatywne metody działania. Nie unikniemy korekt i błędów, jednak to nie powinno nas zniechęcać – potknięcia trzeba przełożyć na bezcenną wiedzę i doświadczenie.

Rozwój technologiczny w branży transportowej

Cyfryzacja obecnie staje się podstawą być albo nie być niejednej firmy sektora TSL – wymaga tego konkurencja i zmieniająca się rzeczywistość. Warto podkreślić, że nie jest to kwestia trendu, a bardziej sprostanie wymaganiom współczesnego świata. Szczególnie istotną rolę odgrywa tutaj szeroko rozumiana automatyzacja, która pozwala działać firmom szybciej, taniej i bezpieczniej. Oczywiście jest to inwestycja, jednak to jedna z tych, które będą miały okazję zwrócić się w ciągu kilku lat działalności. Co więcej, zielony transport i zaostrzające się wymagania w kwestii ekologii w Europie, również pociągną za sobą rozwój technologiczny – wystarczy spojrzeć chociażby na pojazdy elektryczne. W tym zakresie presja jest jeszcze większa, bowiem trzeba będzie sprostać konkretnym normom. Ograniczone możliwości inwestycyjne, które dotyczą obecnie wielu przedsiębiorstw, to niewątpliwie duża bariera utrudniająca spełnienie tych wymogów, jednak mimo to warto chociaż zacząć powoli wdrażać i uczyć się nowych procesów. Do tej pory funkcjonowanie bez cyfryzacji pozwalało utrzymać się na powierzchni, lecz w niedalekiej przyszłości firmy niedostosowane technologicznie czeka ostatnia  podróż prosto na dno.

Redundancja jednym z filarów zarządzania

Przechodząc do kwestii finansowych – jak znaleźć środki pozwalające na rozwój przedsiębiorstwa i cyfryzację? Moim zdaniem nieodzowna w tym zadaniu jest tzw. zamierzona nadmiarowość, czyli redundancja. To zdecydowanie ona powinna pozostać jednym z filarów zarządzania w czasach ekonomii chaosu. Wcześniejsze zabezpieczenie swojej firmy i zagwarantowanie jej dostępu do zapasowej gotówki to nieocenione zapasy strategiczne. Niestety zawsze musimy zakładać najgorsze, bowiem naprawdę wielu aspektów rzeczywistości nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Redundancja pozwala przygotować firmę na konieczność szybkiego reagowania i wprowadzania niezbędnych korekt, które w czasach chaosu ekonomicznego są nieuniknione. Wiele firm upadło lub utraciło swoją pozycję właśnie z powodu braku gotówki umożliwiającej dostosowanie się do otoczenia – nie pozwólmy, aby nasze przedsiębiorstwa dołączyły do tej listy.

Ekonomia chaosu a potrzeba rozwoju

Funkcjonowanie przedsiębiorstwa w obecnej rzeczywistości nie należy, ani do najłatwiejszych ani do najprzyjemniejszych. Jednak każdy kryzys w końcu dobiegnie końca, również ten obecny, dlatego musimy go przetrwać, a rozwój pomimo przeciwności losu z pewnością będzie w tym niezwykle pomocny. Dla osoby zarządzającej koniecznością stała się umiejętność odcięcia się od większości wcześniej zdobytej wiedzy i nauczenia się zarządzania na nowo – wiedzę trzeba rozwijać, a przede wszystkim dostosować ją do obecnie pakującej rzeczywistości. Otwartość na ciągłe poszerzanie i pogłębianie wiedzy jest dziś jedną z najważniejszych cech menedżera. Wiedzę warto czerpać od innych przedsiębiorców, dzielić się doświadczeniami i spostrzeżeniami, a także starać się być jak najbardziej na bieżąco. Dynamika współczesnego świata jest naprawdę znacząca i musimy się do niej dostosować. Nie bójmy się zmian i rozwoju, nawet pomimo niesprzyjających okoliczności – to bardzo ważne, jeśli chcemy budować stabilną firmę pomimo wszechogarniającego chaosu.

Poleć ten artykuł:

Polecamy