Klucz do sukcesu? Przyłączcie się do nas!

Klucz do sukcesu? Przyłączcie się do nas!

Z Arturem Ulejczykiem, współwłaścicielem firmy transportowo-spedycyjnej Armir, rozmawia Elżbieta SobańskaDzisiaj firma Armir to prężnie działające przedsiębiorstwo z wieloletnimi klientami i 1500 kursami miesięcznie. Jak, z perspektywy czasu, ocenia Pan rozwój firmy i...

Dzisiaj firma Armir to prężnie działające przedsiębiorstwo z wieloletnimi klientami i 1500 kursami miesięcznie. Jak, z perspektywy czasu, ocenia Pan rozwój firmy i sytuację na rynku? Czy łatwiej było zaczynać, czy teraz utrzymać wysoką pozycję?

Zdecydowanie lepiej było zaczynać kilka lat temu, niż teraz utrzymać swoją pozycję na rynku. Jednak nie nazwałbym naszej pozycji rynkowej jako wysokiej. To określenie jest na wyrost.

 

A zatem cofnijmy się o te kilka lat wstecz, kiedy było lepiej i porozmawiajmy o początkach firmy. Jak to się wszystko zaczęło?

Początki firmy to połączenie dwóch różnych doświadczeń biznesowych. Mój wspólnik od wielu lat miał doświadczenie w prowadzeniu własnego biznesu – jest właścicielem jednej z większych hurtowni słodyczy w Polsce. Natomiast ja zdobywałem doświadczenie zawodowe w logistyce, pracując w dużych firmach i koncernach. Karierę zaczynałem w firmie Raben, a następnie pracowałem jako dyrektor logistyki w koncernach Bongrain oraz Carlsberg.

 

Firma zajmuje się transportem i spedycją ładunków całopojazdowych (chłodnia, izoterma, plandeka). Czy mógłby Pan scharakteryzować ten sektor usług?

Sądzę, że sektor TSL obsługujący branżę spożywczą będzie się konsolidował wokół zmian, jakie zachodzą w dużych sieciach handlowych. Każde otwarcie nowego magazynu centralnego powoduje zmiany i centralizację potoków ładunków. Jeśli natomiast chodzi o plany na przyszłość to postępować będzie dalszy rozwój dystrybucji mrożonek. Już w tej chwili jesteśmy w stanie odebrać i dowieźć jedną paletę mrożonek w ciągu zaledwie 48 godzin z dowolnego miejsca w Polsce.

 

A jak ten sektor przewozów może kształtować się w ciągu kolejnych lat? Na co należy stawiać, aby utrzymać jak najwyższą jakość?

Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to jak frazes, ale uważam, że o przewadze jakościowej w kolejnych latach będą decydować takie czynniki jak stały kontakt z klientem, natychmiastowa reakcja na problemy w czasie transportu i ciągła kontrola całego procesu dostawy. To naprawdę jest ważne.

 

Firma Armir posiada też własne centra dystrybucji (m.in. funkcjonoujące w oparciu o zasadę cross dockingu), magazyny agencyjne, ofertuje przedsprzedaż, co podyktowane było stałym ponoszeniem jakości usług. Czy w takim razie mógłby Pan wskazać, czego jeszcze oczekują klienci?

Oczekiwania klientów są różne, ważne jest, żeby reagować na nie jak najszybciej. Do takich oczekiwań można by zaliczyć np. skupienie się wyłącznie na mrożonkach. Tak jak już jednak wspominałem, obok takich istotnych dla klientów aspektów jak terminowość czy udokumentowanie zachowania procesu chłodniczego, znajdują się też natychmiastowy przepływ informacji oraz szybka reakcja na wszelkiego rodzaju problemy, jakie mogą pojawić się podczas realizacji dostaw.

 

A gdzie znajdują się centra dystrybucyjne i magazyny? Co przesądziło o takiej lokalizacji?

Nasze magazyny cross-dockowe znajdują się w Mysłowicach, Obornikach, we Wrocławiu i w Nowym Dworze Mazowieckim. Te wspomniane lokalizacje są dla nas bardzo dogodne, bo pozwalają na sprawną obsługę dostaw na terenie całego kraju.

 

Powróćmy jeszcze na chwilę do klientów firmy… Armir obsługuje jedne z największych firm działających w różnych segmentach rynku. Czy mógłby Pan wskazać na swoim przykładzie, jak firmy transportowe mogą skutecznie zdobywać kontrakty z wiodącymi klientami? Od czego zależy sukces w tej branży?

Pracujemy zarówno z międzynarodowymi koncernami, jak również z małymi firmami rodzinnymi. Kluczem do sukcesu jest być może fakt, że do każdego klienta podchodzimy w taki sam sposób, więc wiedzą, czego mogą od nas oczekiwać. Jeżeli podejmujemy ładunek, to ma być – i będzie – on dowieziony na czas i w odpowiedniej temperaturze. Nowych klientów zdobywamy w standardowy sposób. Uczestniczymy w przetargach, oferujemy nasze usługi bezpośrednio do firm produkcyjnych, a ostatnio zauważamy też trend, że coraz więcej firm zgłasza się bezpośrednio do nas. Przyznam, że szczególnie cieszy nas właśnie ta ostatnia grupa, ponieważ świadczy to o tym, że ciągła dbałość o jakość zaczyna być dostrzegana na rynku. A to jest duża wartość.

 

Tacy klienci wymagają też odpowiedniego i dyspozycyjnego taboru. Czy mógłby Pan scharakteryzować tabor firmy?

Jeżeli chodzi o tabor, to stawiamy głównie na Renault-ciągniki. Uważam, że jest to dobry wybór, z dobrym stosunkiem jakości do ceny. Z kolei w przypadku floty mniejszych samochodów, to oprócz Renault, posiadamy również takie marki jak MAN i Mercedes.

 

Firma Armir współpracuje też z zewnętrznymi przewoźnikami. Jakie to są dla Państwa korzyści?

Przewoźnicy zewnętrzni to na pewno mniejsze zaangażowanie kapitału i mniejsza administracja firmy. Tutaj chciałbym nadmienić, że realizują oni ponad 50 proc. naszych przewozów i są dla nas bardzo ważni. Zawsze traktujemy ich jako partnerów. Takie podejście przynosi wymierne korzyści zarówno nam, jak i firmom zewnętrznym. Wiele naszych przewoźników jest z nami od lat i dzięki tej współpracy mogli również rozwinąć własne firmy.

 

A jak w codziennym funkcjonowaniu firmy pomocne są rozwiązania IT? Na jakie narzędzia IT stawiacie Państwo w firmie?

Obecnie korzystamy z oprogramowania firmy z Wielkopolski. Oprogramowanie pozwala nam na kompleksowe zarządzanie informacją w firmie oraz kontrolę koszów, a także na zarządzanie pracą kierowców, samochodów, spedytorów itp.

 

Firma Armir została wyróżniona w rankingu TOP 1500 Najefektywniej Zarządzanych Firm Transportowych w kategorii „Małe i Średnie Firmy Transportowe. Armir jest przykładem, że takie przedsiębiorstwa transportowe mogą działać z sukcesem. A co można poradzić tym, które dopiero są na drodze do sukcesu?

 

Co poradzić ? Niech się przyłączą do nas! (śmiech)

To tyle o innych. A w takim razie, czy można wskazać, jakie kierunki rozwoju stawia przed sobą Armir?

Z pewnością w najbliższych latach będziemy skupiać się na dalszych inwestycjach we własny tabor oraz magazyny. Ponadto, planujemy, że w ciągu kilku lat otworzymy magazyn cross dockowy w okolicach Trójmiasta.

Dziękuję za rozmowę

Poleć ten artykuł:

Polecamy