Najwięksi spedytorzy lotniczy – ranking

Najwięksi spedytorzy lotniczy – ranking

Transport lotniczy towarów jest jedną z ważnych składowych globalizacji handlu i produkcji. W 2016 roku linie lotnicze przewiozły już 53,5 mln ton o wartości 5,6 tryliona USD. Popyt na lotniczy transport towarowy wzrósł, lecz mimo tego przychody największych spedytorów...

Handel globalny odegrał i nadal dogrywa kluczową rolę w promowaniu rozwoju gospodarczego. Przyczynił się do zwiększenia konkurencyjności i wydajności wielu państw, wspierając w ten sposób wzrost dochodów i ograniczając ubóstwo.

W 2015 r. linie lotnicze przewiozły 52,2 mln ton metrycznych towarów, a w 2016 r. było to 53,5 mln ton o wartości 5,6 tryliona USD. Transport lotniczy odgrywa kluczowe znaczenie we wspieraniu globalnego systemu handlowego. Ocenia się, że 35% wartości globalnego handlu przewozi się korzystając z transportu lotniczego. Znamienne jest, że stanowi mniej niż 1% towarów w ujęciu wagowo-objętościowym. Wynika to z faktu, że rola cargo lotniczego jest kluczowa w handlu wyrobami przemysłowymi o wysokiej wartości oraz towarami, które muszą być przewożone szybko, niezawodnie i bezpiecznie.

Transport lotniczy odgrywa również ważną rolę w wymianie handlowej i rozwijaniu globalnych łańcuchów wartości (Global Value Chain’s, GVC), które stanowią nowy paradygmat w rozwoju handlu, produkcji i zaopatrzenia. Według WTO (World Trade Organization) handel w ramach GVS stanowi prawie 50% światowej wymiany towarów. Transport pomiędzy różnymi, nawet odległymi krajami, komponentów oraz części do produkcji jest kluczowym elementem tego modelu biznesowego. Przewożone części są często niewielkich rozmiarów, natomiast ich wartość potrafi być wysoka. Z tego powodu przewożone są transportem lotniczym. Pozwala to producentom w różnych krajach specjalizować się w wąsko określonych zadaniach, co podnosi ich konkurencyjność. Natomiast szybkość, niezawodność oraz bezpieczeństwo ładunków przewożonych drogą powietrzną umożliwia uczestnikom GVC utrzymanie zapasów na niskim poziomie, a także szybkie dostarczenie elementów do końcowego montażu czy produkcji na czas.

W GVC poza nadawcą i odbiorcą uczestniczącą również spedytorzy i linie lotnicze dostarczający wspólnie usługę przewozu. Efektywność cenowa oraz dostępność powierzchni na określonych kierunkach stanowi często o jakości funkcjonowania konkretnych, globalnych łańcuchów wartości. Przyjrzyjmy się, jak wygląd ta część rynku lotniczego w skali globalnej.

 

Ranking spedytorów w 2016 roku

Najnowsze zestawienie 25 największych firm spedycyjnych przygotowane przez firmę konsultingową Armstrong & Associates oparte zostało na szacunkach przeprowadzonych przez analityków firmy oraz danych przekazanych przez badane firmy. Zastawienie, wraz z niewielkimi korektami naniesionymi przez redaktorów czasopisma Cargo Facts, pokazuje, że chociaż w zeszłym roku czołowi spedytorzy wykazywali dużą dynamikę wzrostu wielkości przewozów lotniczych, ich przychody spadły.

Dwadzieścia pięć największych firm spedycyjnych przewozi 27% całego światowego wolumenu cargo lotniczego. W czołówce spedytorów lotniczych w porównaniu do 2015 roku nie nastąpiły zmiany. Pierwsza czwórka firm: DHL Global Forwarding, Kuehne&Nagel , DB Schenker i UPS utrzymała swoje wiodące pozycje w statystyce. Na piątym miejscu znalazła się Panalpina, wyprzedając Expeditors, a Nippon Express utrzymał siódme miejsce w zestawieniu. Hellmann Worldwide Logistics tylko nieznacznie wyprzedził DSV, które to po sfinalizowaniu połącznia z UTi (zajmującym w 2015 r. na liście miejsce 15.), odnotowało wzrost o siedem pozycji. Tym samym Bollore Logistics musiało zadowolić się spadkiem o dwie pozycje na liście i miejscem nr 10. Powyższa sytuacja wskazuje, że bez uciekania się do akwizycji w gonie potentatów transportów lotniczych, trudno jest zdobyć większy rynek i wyprzedzić konkurencję.

Ogólnie rzecz biorąc, popyt na lotniczy transport towarowy w grupie największych 25 spedytorów wzrósł o 5,6% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, osiągając 14,5 mln ton metrycznych. Według szacunków Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (International Air Transport Association, IATA) w ubiegłym roku ogólny rynek wzrósł o około 2%, co sugeruje, że najwięksi gracze na spadkowym rynku byli bardziej skuteczni w pozyskiwaniu nowego biznesu niż średni i mali. Ze względu na fakt, że wzrosty w 2016 r. były niejednolite: pierwsze trzy kwartały wykazywały stagnację, a wzrost nastąpił dopiero w czwartym kwartale i utrzymuje się do chwili obecnej, trudno jest powiedzieć czy duże firmy spedycyjne na tym rynku przejęły część biznesu od swoich mniejszych rywali.

Pomimo wzrostu wolumenu przewozów, przychody 25 największych firm zmniejszyły się o 8,8% w porównaniu do 2015 r., osiągając poziom 172 mld USD przy 186 mld USD z 2015 r. Jest to wynik presji na stawki przewozów morskich i lotniczych związanych ze spadkiem cen ropy na rynkach światowych oraz wahań kursów walut i niższych opłat paliwowych.

 

Rok 2016 był trudnym rokiem dla lotniczych przewozów cargo. Nieustająca presja na stawki, spadek cen paliwa i wahania kursów walut, a także zaburzenia na runku przewozów morskich spowodowały, że mimo wzrostu wolumenów, firmy spedycyjne w większości nie zwiększyły swoich przychodów.

 

Największym dostawcą usług spedycji lotniczej był ponownie DHL Supply Chain & Global Forwarding – pomimo spadku o 1,3% (w ujęciu rocznym) przewożonych wolumenów transportem lotniczym do poziomu 2,1 mln ton metrycznych. Wzrost przewozów na końcu roku nie wystarczył do pokrycia strat, które generowały się w ciągu roku i DHL zanotował 11,7% spadku przychodów rok do roku. Sytuacja zmieniła się w pierwszym kwartale 2017 r. – firma zanotował 12,2% wzrostu przy przewiezionych 534 tys. ton. Z komentarzy przedstawicieli firmy wynika, że przyczyną spadku była duża presja na stawki związana ze spadkami cen paliwa i wahania kursów walut.

Tuż za plecami niemieckiego potentata czai się jego szwajcarski konkurent – Kuehne&Nagel, który w 2016 r. zbliżył się do rywala w zakresie zarówno przewożonych wolumenów (wzrost o 4,3%), jak i poziomów przychodów, notując tylko 3,8% spadku przychodów. Według ocen przedstawicieli firmy powyższe rezultaty są wynikiem realizacji specyficznych rozwiązań w zakresie logistyki części do napraw i produkcji lotniczej, takich jak KN EngineChain. Produkt ten jest dostosowany do potrzeb firm świadczących usługi MRO (Maintenance, Repair and Overhaul) oraz organizacji zapewniających ciągłą zdolność do lotu w liniach lotniczych (Continuing Airworthiness Management Organization, CAMO) w zakresie dostaw części zamiennych i ich logistyki. K&N rozwija też produkty dostosowane do przewozów towarów wrażliwych na temperaturę, produktów farmaceutycznych lub łatwo psujących się. Pozwoliło to firmie pozyskać nowy biznes i przyczyniło się do poprawy marż obecnymi klientami. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, również poprawa marż i efektywności operacyjnej doprowadziły do dalszego wzrostu rentowności.

Na podium robi są coraz ciaśniej, ponieważ dystans do lidera i wicelidera zmniejszył też drugi niemiecki potentat DB Schenker. Osiągnął on wzrost przewozów lotniczych o 4,5% rok do roku, do 1,2 mln ton metrycznych w 2016 r. To osiągniecie jest szczególnie znaczące dla DB Schenker, ponieważ 2015 r. firma osiągnęła również bardzo dobre wyniki w transporcie lotniczym, wynosząc korzyści z zamknięcia portów morskich na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, a co za tym idzie zmiany sposobu transportu z morskiego na lotniczy.

Według przedstawiciela firmy, w 2016 r. przewożono głównie produkty łatwo psujące się, półprodukty przemysłowe, chemikalia i towary konsumenckie, natomiast we wszystkich tych sektorach odnotowano stagnację lub spadek przewozów. Największe spadki firma odnotowała w przewozach transatlantyckich, a wzrost przewożonych wolumenów na trasach pomiędzy Azją i Europą i na trasie pomiędzy Bliskim Wschodem i Europą.

Panalpina zanotowała poprawę popytu na przewozy lotnicze, osiągając jako jedna z kilku firm w zestawieniu wynik dwucyfrowy – 10,2% i przewożąc 921 400 ton metrycznych. Na powyższy wynik nie wypłynął jednak wyłącznie wzrost organiczny – dodatkowe możliwości dały firmie również akwizycje. Zakup Airflo w Kenii, firmy specjalizującej się w produktach łatwo psujących się (głównie kwiaty), zrekompensował spadki, jakie poniosła Panalpina w przewozach lotniczych dla przemysłu wydobywczego i petrochemicznego. Widząc pozytywne efekty akwizycji, kontynuowała zakupy i w tym roku nabyła duńską firmę Carelog oraz kenijskiego przewoźnika lotniczego Air Connection.

Rok 2017 dla Panalpiny zapowiada się dobrze, ponieważ w pierwszym kwartale zanotowano wzrost przewozów o 8%, do 233 000 ton. Jeśli spedytor ten będzie nadal rosnąć w tym tempie, to na koniec roku będzie bliski dostania się do „klubu” przewoźników osiągających tonaż przewozów lotniczych powyżej 1 mln ton, czyli DHL, K&N i DB Schenker.

 

Awanse i spadki

Największy awans na liście czołowych, lotniczych firm spedycyjnych zanotowała duńska firma DSV, która przesunęła się o siedem miejsc i zajmuje obecnie dziewiątą pozycję w rankingu. Najbardziej imponujący jest wzrost przewozów o 84,7% w porównaniu do roku 2015, który wyniósł 574 644 ton. Jest to największy przyrost odnotowany wśród omawianych 25 firm spedycyjnych. Wynika on głównie z przejęcia firmy UTi, która w rankingu z 2015 r. została sklasyfikowana jako piętnasta największa firma spedycyjna.

Według DSV w drugiej połowie 2016 r. nastąpiły pewne zdarzenia jednorazowe, takie jak zakłócenie łańcuchów dostaw po upadku finansowym Hanjin, szczególnie w Azji. Rynek charakteryzował się okresami, kiedy występował nadmiar mocy produkcyjnych w fabrykach oraz intensywna konkurencja na rynku przewozowym, ale również spiętrzeniami i szczytami przewozowymi często łączącymi się z brakiem możliwości przewozowych. Chwiejna sytuacja rynkowa powodowała, że stawki frachtowe były niestabilne. Spowodowało to mniejszy i nieproporcjonalny do wzrostu przewozów wzrost przychodów. Natomiast dane dotyczące pierwszych dwóch kwartałów 2017 r. wyglądają bardzo obiecująco.

W zestawieniu należy zwrócić uwagę na firmę Geodis, która w 2016 r. również rozwijała się bardzo szybko i odnotowała wzrost o 10,4% w ujęciu rocznym, osiągając przy tym przewiezionych 330 000 ton metrycznych. W tym przypadku również akwizycja zapewniła dwucyfrowe wzrosty przewożonych wolumenów – Geodis połączył się z firmą spedycyjną OLH działającą głownie w Stanach Zjednoczonych.

Drugim co do wielkości wzrostem roku, ale zajmującym jednak na liście odległe miejsce – w ujęciu procentowym – był Apex Logistics, który odnotował wzrost o 39% do 260 000 ton metrycznych.

 

Poziomy stawek

Rok 2016 był trudnym rokiem dla lotniczych przewozów cargo. Nieustająca presja na stawki, spadek cen paliwa i wahania kursów walut, a także zaburzenia na runku przewozów morskich spowodowały, że mimo wzrostu wolumenów, firmy spedycyjne w większości nie zwiększyły swoich przychodów.

Przedstawione w zestawieniu dane pozwalają obliczyć średni poziom stawek dla każdej firmy oraz to, jak stawki te prezentują się w porównaniu ze średnimi stawkami linii lotniczych na przewozy drogą powietrzną. Należy mieć na uwadze, że są to wartości średnie, a firmy spedycyjne podają wszystkie swoje przychody z biznesu lotniczego, w których mogą mieścić się różne usługi dodane.

Najwyższe średnie stawki za kilogram znajdują się w ofercie firm japońskich: Hitachi Transport System 27,3 USD/kg i Nippon Express 24,1 USD/kg. Ich wysokość może wynikać z dużej odległości, na jakie przewożone są towary przez tych spedytorów, oraz z wartości dodanej związanej z odprawami celnymi czy konfekcjonowaniem. Nieco niższą średnią – na poziomie 20,7 USD/kg oferuje Geodis. Dla liderów rynku (DHL, K&N, DB Schenker) wysokość średnich stawek wynosi odpowiednio: 12,5, 15,6 i 14,2 USD/kg wagi objętościowej. Podobny poziom – kilkunastu (13-15) dolarów za kilogram obliczony został dla Ceva, Yusen Logistics, Sionotrans czy Kerry Logistics.

Duża grupa spedytorów (Panalpina, Expeditors Hellmann, Bollore, Kintetsu World Express, NNR Global Logistics) oferuje taką samą uśrednioną stawkę za kilogram – 6-8 USD za kilogram wagi objętościowej.

Duże zróżnicowanie w wysokościach stawek za kilogram świadczy o różnych potrzebach klientów, zainteresowaniu różnymi rodzajami usług dodanych i typów serwisów świadczonych przez spedytora. Jednakże w GVC partnerem i dostawcą usług są linie lotnicze, na pokładach których przewożone są towary zakontraktowane przez spedytora. Łańcuchy logistyczne formowane są długookresowo. Często transport lotniczy jest jednym z elementów oferty spedytora. Decyzja o wprowadzeniu zmian jest trudna i wymaga wcześniejszych, szczegółowych analiz w celu uzyskania pewności, terminowości i powtarzalności zakontraktowanych dostaw przy oczekiwanym efekcie ekonomicznym. Firmy spedycyjne ukierunkowane są na budowanie takich łańcuchów i tylko niektóre z nich są w stanie je kształtować na poziomie kraju czy regionu.

 

Stawki na rynku przewozów lotniczych

Mając na uwadze opisane powyżej poziomy stawek obliczonych, według danych zaprezentowanych w opracowaniu Armstrong & Associates, oraz ze względu na znaczenie współpracy spedytorów z podwykonawcami, jakimi są linie lotnicze, przedstawiam poniżej informację o stawkach przewozowych obowiązujących na rynku przewozów lotniczych. Informacja przygotowana została na podstawie najnowszych danych z TAC Index (wykres) i dotyczy średnich stawek na wybranej trasie, a nie odnosi się do konkretnej linii lotniczej. Przy sezonowych fluktuacjach stawki linii lotniczych za transport lotniczy na głównych destynacjach w maju były w dalszym ciągu niższe o około 3% w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku.

Według Drewry’s Sea & Air Shipper Insight na trasach transpacyficznych stawki są wyższe (średnia 3,15-3-20 USD/kg) niż na trasach z Dalekiego Wschodu do Europu (2,1-2,3 USD/kg), natomiast pomiędzy Europą a Ameryką Północną osiągają poziom 2,20-2,30 USD/kg. Zazwyczaj w miesiącach letnich następuje spłaszczenie popytu, ponieważ do sprzedaży wchodzi wówczas zdecydowanie większa liczba połączeń na samolotach pasażerskich niż w okresach zimowych. Wydaje się możliwe, że w najbliższym czasie zwiększony wolumen przewozu, rosnące ceny i nadchodzący sezon zimowy spowodują wyhamowanie dotychczasowej dynamiki wzrostu popytu.

Z zamieszczonej na rycinie analizy globalnych stawek (Drewry’s Sea & Air Shipper Insight) wynika, że w dalszym ciągu stawki za przewozy lotnicze linii lotniczych osiągają jedynie 86% poziomu stawek z 2012 r. i średnio na świecie w maju 2017 r. wynosiły 2,7 USD/kg. Natomiast za uśrednioną stawkę na cały 2016 r. przyjmuje się 2,72 USD/kg.

W tym kontekście ciekawie wygląda porównanie średniej stawki sprzedaży za kg dla 25 największych operatorów logistycznych, która wynosi 11,9 USD/kg. Oczywiście do analizy na bazie danych Armstrong & Associates włączone zostały wszystkie przychody spedytorów, bez rektyfikowania kosztów usług dodatkowych, jakie realizuje w ramach procesu dostawy spedytor.

Średni koszt usługi nabytej od poddostawcy, który jest prawie czterokrotnie niższy od ceny sprzedaży, powinien podlegać analizie i ocenie ze strony innych uczestników procesu logistycznego. Dalszy rozwój biznesu ramach GVC będzie możliwy, jeśli wszyscy uczestnicy tego procesu będą optymalizować poziom swoich kosztów, a konkurencja w sposób dynamiczny kształtować będzie stronę przychodową. Jednakże ze względu na podobny poziom cen sprzedaży wszystkich spedytorów oraz powiązanie nadawców (producentów) z integratorami logistycznymi, którzy w ramach portfela swoich usług kompleksowo ich obsługują, rzadko odbiorcy podejmują trud sprawdzenia bazy kosztowej. W wielu przypadkach działania spedytorów prowadzą do suboptymalizacji procesu w celu osiągnięcia doraźnych korzyści. Często interes nadawcy (producenta) jest bliższy interesowi przewoźnika lotniczego, którego najbardziej interesuje zapewnienie stałego, równomiernego i przewidywalnego wypełnienia samolotów, niż osiągnięcie krótkotrwałego zysku. Jest to obecnie lepiej widoczne i wielu przewoźników lotniczych dysponujących dużymi przestrzeniami w ładowniach szamotów pasażerskich, zachęca nadawców i spedytorów do zawierania umów trójstronnych. Umowy te mogą uwzględniać interesy wszystkich uczestników łańcucha dostaw, a także budować wzajemne zaufanie. Takie podejście również w zrównoważony sposób buduje i rozwija globalne łańcuchy wartości, przyczyniając się do rozwoju ekonomicznego.

 

Poleć ten artykuł:

Polecamy