Nasz przyszły świat

Nasz przyszły świat

Świat w roku 2030 będzie definitywnie inny niż obecnie. Do 2030 roku, żaden kraj, czy to USA, Chiny lub jakiś inny nie będzie miał hegemonicznej przewagi. Indywidualne możliwości jednostek i państw oraz ich rozproszenie w ramach nieformalnych sieci będą mieć dramatyczny wpływ na...

 

Do 2030 roku jeszcze dwa inne megatrendy będą kształtować nasz świat: gwałtowne starzenie się społeczeństw i wzrastający popyt na zasoby, których w przypadku żywności i wody zaczyna brakować. Głównymi determinantami rozwoju świat do roku 2030 roku będą konflikty, niestabilność w regionach, technologie i zmieniająca się rola USA.

Megatrendy oznaczają szerokie procesy obejmujące świat, które wytyczają kierunki rozwoju tego świata. Do 2030 roku przewiduje się sześć mega trendów, które będą wytyczały rozwój świata.

Więcej z mniej

Ziemia ma ograniczone zasoby: naturalnych minerałów, energii, wody oraz źródeł pożywienia dla ludzi. Świat przywitał 7-miliardowego człowieka w październiku 2011 roku (UNESA, 2012a). Do roku 2025 będzie nas 8 miliardów, a do roku 2043 – 9 miliardów (UNESA, 2012b). Organizacja Narodów Zjednoczonych prognozuje globalną populację do poziomu ponad 10 miliardów ludzi. Wzrastająca światowa populacja będzie mieć wpływ na kurczenie się naturalnych zasobów.

Wartość produkcji światowej gospodarki wyniosła w 2011 roku 78 trylionów US $. Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje wzrost do 111 trylionów US $ w roku 2017. Uśredniony wskaźnik wzrostu dla zaawansowanych gospodarek będzie wahał się w granicach od 0,8 do 2,1 procenta przez okres najbliższych 6 lat. W tym samym czasie gospodarki wschodzące i rozwijające się będą rosły w tempie od 4,1 do 4,4 na rok (IMF, 2012). Wzrastający popyt ze strony rosnącej klasy średniej w krajach z rynków wschodzących będzie mieć wpływ na wykorzystanie ograniczonych naturalnych zasobów.

W okresie od 2000 do 2030 roku emisja GHG wzrośnie z 25 do 90 procent

W okresie następnych 15-20 lat indywidualne możliwości będą ciągle wzrastać z powodu zmniejszania się skali ubóstwa i ogromnego wzrostu globalnej średniej klasy, większych edukacyjnych osiągnięć, a także postępu w zakresie ochrony zdrowia. Wzrost globalnej średniej klasy tworzy na rynku przesunięcia: po pierwsze większość światowej populacji nie będzie żyła w ubóstwie, a średnia klasa będzie stanowić najważniejszy społeczny i gospodarczy sektor w większości krajów świata. Indywidualne możliwości są jednym z najważniejszych trendów, ponieważ jest on zarówno przyczyną, jak i efektem większości innych trendów – włączając w to rozrastającą się globalną gospodarkę, gwałtowny wzrost rozwijających się krajów, szeroko rozpowszechnione nowe systemy komunikacji i technologii produkcji. Z kolei przemieszczenie indywidualiści i małe grupy będą mieć większy dostęp do zgubnych i niszczących technologii (szczególnie o możliwościach precyzyjnego uderzenia, cybernarzędzi i bioterrorystycznej broni), umożliwiającej im popełnienie przemocy na dużą skalę – w sytuacji gdy formalnie ta zdolność przypisana jest monopolom państw.

Międzynarodowy Instytut Zarządzania Wodą (IWMI) ocenił, że 1,2 miliarda ludzi żyje w regionach, gdzie nie wystarcza wody dla ludzkich potrzeb. Prognozuje się wzrost globalnego popytu na wodę o 55 procent w okresie od 2000 do 2050 roku w związku ze wzrostem produkcji i zapotrzebowania na energię ze strony gospodarstw domowych (OECD, 2012b). W procesie tym nie bez wpływu pozostają zmiany klimatyczne.

Prognozuje się wzrost globalnego popytu na wodę o 55 procent w okresie od 2000 do 2050 roku w związku ze wzrostem produkcji i zapotrzebowania na energię ze strony gospodarstw domowych

Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) prognozuje, że światowe zużycie energii wzrośnie o 40 procent między 2009 a 2035 rokiem. Popyt na olej napędowy wzrośnie o 18 procent, na węgiel 25 procent i na energię atomową o 70 procent. Energia odnawialna będzie stanowiła niewielki udział w produkcji światowej energii do 2035 roku.

W celu sprostania popytowi prognozuje się, że świat wyda około 38 trylionów US $ na infrastrukturę związaną z dostawą energii w okresie od 2011 do 2035 roku. Dwie trzecie z tych wydatków dotyczyć będzie gospodarek rozwiniętych. Około 90 procent wzrostu zapotrzebowania na energię pochodzi z rozwijających się krajów. Przewiduje się, że Chiny do 2035 roku skonsumują 70 procent więcej energii niż Stany Zjednoczone Ameryki Północnej (IEA, 2011).

Wzrostowi konsumpcji energii towarzyszyć będzie 20-procentowy wzrost emisji dwutlenku węgla. Prognoza ta ukazuje przyczynę długofalowego, globalnego wzrostu temperatury o 3,5 stopnia Celsjusza (IEA,2011).

Bazując na założeniach dotyczących wzrostu populacji, Organizacja Żywności i Rolnictwa (FAO) prognozuje zmiany w sposobach żywienia i systemach związanych z rolnictwem oraz szacuje, że produkcja żywności powinna wzrosnąć do 2050 roku o 70 procent (FAO, 2009).

Obecnie około 1 miliarda ludzi głoduje. są Do światowych niedoborów zasobów przyczynią się także anomalia pogodowe.

Istnieje, istnieje, znika? – okno możliwości

Megatrend „Istnieje, istnieje, znika?” ukazuje niebezpieczną sytuację dotyczącą światowych ekologicznych siedlisk i biosfery. Wiele ze światowych siedlisk gatunków roślin i zwierząt zmniejsza się lub wymiera. Ten megatrend dotyczy także zagadnienia emisji gazu cieplarnianego i zmian klimatu.

W odróżnieniu od materialnych zasobów do produkcji towarów, które w większym lub mniejszym zakresie przedstawiono w megatrendach, te naturalne aktywa nie są bezpośrednio przedmiotem handlu na rynku – trudno jest więc oszacować ich wartość w ujęciu monetarnym, ale w sensie dziedzictwa kulturowego mają one olbrzymią wartość. Wiele z tych naturalnych światowych wartości dla ludzi, o których oni sami decydują, jest w ryzykowny sposób traconych na zawsze. Istnieje jednak pozytywna strona tego zagadnienia. Ten megatrend został z rozmysłem sprecyzowany w formie pytania. Podczas gdy stan biosfery pogarsza się i rośnie także presja związana z ludzką odpowiedzialnością. Rządy, firmy, społeczeństwa robią więcej niż przedtem, aby chronić wartościowe środowiska i redukować emisję gazu cieplarnianego. Nazwa tego trendu mogłaby brzmieć „okno możliwości”. Przyszłe dekady mogą być naszą szansą, możemy uczynić wiele dla przyszłych pokoleń.

Zmiany w podstawowych obszarach takich jak: uszkodzenie środowiska, nadmierne zanieczyszczenie, inwazyjne działanie w sferze gatunków i klimatu doprowadzają do utraty bioróżnorodności. Główną przyczyną utraty bioróżnorodności i zmniejszenia się ekosystemów jest rozległe rozdrobnienie i degradacja środowiska (Sekretariat Konwencji Bioróżnorodności, 2010). Każdego roku od 2000 do 2010 roku 130 000 km2 lasu było wykorzystywanych do różnych celów, co wpłynęło na obniżenie zalesienia. Do powolniejszej utraty lasów przyczyniła się duża skala nasadzeń lasu w regionach o klimacie umiarkowanym, w przybliżeniu 83 000 km2 lasu w roku 1990 do 50 000 km2 lasu rocznie w 2000 do 2010 roku (Sekretariat Konwencji Bioróżnorodności, 2010).

Liczba i rozmiar obszarów chronionych zwiększyła się, a oszacowany środowiskowy wpływ tych zmian jest widoczny w postaci stosowanych strategii bioróżnorodności w 170 krajach. Od 2002 roku ponad 210 000 km2 dodano do światowej sieci obszarów chronionych. Sieć ta obejmuje obecnie obszar 21 milionów km2 (Sekretariat Konwencji Bioróżnorodności, 2010).

Zmiany klimatu mają bezpośredni wpływ na zwierzęce i roślinne gatunki. Zmiany te wpływają także na życie ludzi, którzy stają się świadkami ekstremalnych zdarzeń pogodowych, wzrostu poziomu mórz, wyższych temperatur i zmienionych warunków środowiskowych.

Przykłady takich zmian dotyczą m.in. zmniejszenia się o 2,7 procenta w ciągu każdej dekady od 1978 roku rozmiaru lodu Morza Arktycznego, wzrostu poziomu mórz średnio rocznie o 1,8 milimetrów w okresie od 1963 do 2003 roku.

Emisja globalnego gazu cieplarnianego (GHG) wzrosła do 70 procent między 1970 a 2004 rokiem. Główna przyczyna wzrostu emisji pochodzi z produkcji energii, transportu i przemysłu (IPPCC, 2007). Zakłada się, że w okresie od 2000 do 2030 roku emisja GHG wzrośnie z 25 do 90 procent (IPPCC, 2007).

Zmiany klimatu zagrażają przeżyciu wielu gatunków. Najmocniej dotknięte są tymi zmianami tropikalne rafy koralowe i gady. Zagrożonych wyginięciem jest 427 gatunków gadów,122 z nich znajduje się na wymarciu. To z kolei ma wpływ na rośliny oraz insekty będące w relacji z tymi gatunkami (Parmesan, 2006).

Jedwabny szlak – jedwabna autostrada

Świat w nadchodzących dekadach będzie postrzegany jako rozwój gospodarek od zachodu do wschodu, od północy do południa. Gwałtowny wzrost gospodarczy w Azji i mniejszy udział Ameryki Południowej i Afryki będzie miał wpływ na życie miliardów ludzi.

Jedwabny szlak był (w starożytności) swobodną siecią handlowych szlaków, które ciągnęły się na długości około 7400 km ze wschodnich Chin na zachód do Morza Śródziemnego. Współcześnie siłą napędową nowego świata są gospodarki Chin i Indii. Te dwa kraje kontynuują gwałtowny wzrost swoich gospodarek nawet w kryzysie ostatniej dekady. Ten gospodarczy obszar będzie tworzył nowe eksportowe rynki, handlowe relacje, modele biznesu i związki w sferze kultury. Turyści, fundusze i projekty będą przepływać w zwiększonym zakresie z azjatyckich krajów do innych gospodarek i społeczeństw. „Jedwabny szlak” zamienia się w „jedwabną autostradę”, która gwałtownie zabiera świat w nowe miejsca.

W kategorii globalnej przewagi rynkowej Azja prześcignie Amerykę Północną i Europę razem wzięte, pod kątem wskaźnika PKB, wielkości populacji, wydatków na zbrojenia oraz technologicznych inwestycji. Same Chiny będą mieć prawdopodobnie największą gospodarkę, prześcigając USA na klika lat jeszcze przed 2030 rokiem. Dodatkowo oprócz Chin, Indii i Brazylii szczególnie ważni dla globalnej gospodarki staną się tacy regionalni gracze, jak Kolumbia, Indonezja, Nigeria, Południowa Afryka i Turcja. Gospodarki Europy, Japonii i Rosji będą prawdopodobnie kontynuować ich powolny relatywny spadek.

Gwałtowny wzrost gospodarczy w Azji pociągnie całą światową gospodarkę ku wschodowi

Punkt ciężkości światowej gospodarki stanowi geograficzne miejsce wysokiej aktywności gospodarczej generujące dochód z produkcji na odległość, o czym świadczy całkowity produkt krajowy brutto z 700 takich lokalizacji (Quah, 2011). W 1980 roku miejsce wysokiej aktywności gospodarczej znajdowało się na Oceanie Atlantyckim, w połowie drogi między gospodarczymi potęgami Europy a Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Obecnie miejsce wysokiej aktywności gospodarczej znajduje się nad Arabią Saudyjską, a do roku 2030 to miejsce przesunie się między Indie i Chiny. Gwałtowny wzrost gospodarczy w Azji pociągnie całą światową gospodarkę ku wschodowi.

Obecna prognoza dla Azji i światowej gospodarki zakłada powolny jej wzrost, jednak pomimo tego pięcioletnie przewidywania Światowego Funduszu Walutowego (2012) zakładają coroczny wzrost gospodarczy na poziomie 8 procent dla całego regionu „rozwijającej się Azji” przy poziomie 2 do 3 procent wzrostu dla rozwiniętych gospodarek. Południowa i Północna Afryka, Środkowy Wschód, Ameryka Łacińska i Karaiby – wszystkie te regiony mają wskaźniki wzrostu w granicach od 4 do 6 procent.

Udział Chin w świecie wzrósł z wczesnych lat 1990 do późnych lat 2000 (OECD 2010b): w całkowitej populacji spadł z 21,6 do 19,8%, biednych ludzi żyjących za mniej niż 1,25 US $ na dzień z 37,6 do 15,1%, produkcji stali wzrosła z 12,4 do 38,8%, całkowitym krajowym produkcie (PPP wskaźnik) wzrósł z 3,5 do 11,4%, udział w wymianie zagranicznej i rezerw złota wzrósł z 2,7 do 21,9%, handlowych Marek posiadanych przez mieszkańców wzrósł z 5,9 do 31,7%, użytkowników Internetu przybyło do 15,2% populacji, konsumpcja szampana (wolumen importu) wzrosła z 0,1 do 0,3%.

Udział Chin i Indii przez ostatnie 10 lat w światowym PKB wzrósł do 20%. Gdy przyłączyły się Brazylia i Rosja (aby utworzyć BRICS), prognozuje się, że te cztery kraje uzyskają do 2018 roku wyższą gospodarczą zdolność wytwórczą niż Stany Zjednoczone Ameryki Północnej (Wilson i inni, 2010).

W nadchodzących dekadach zaobserwuje się zmianę zasobności ludzi z Azji oznaczającą wzrost średniego koszyka dochodu z poziomu 6000 US $ do poziomu 30 000 US $ na rok. Wynika to z prognozowanego importu dóbr o wysokiej wartości dodanej, takich jak: samochody, wyposażenia biur i technologie (Wilson i inni, 2010). W ostatnich dekadach szybko wzrósł także w tych krajach globalny popyt na wysokobiałkową żywność, usługi turystyczne i artykuły trwałego użytku (Parkinson, 2011).

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Indie wejdą w gwałtowną fazę industrializacji, ponieważ Chiny spowolniły i w ten sposób opóźniają silne stałe zapotrzebowanie na towary z globalnego rynku.

Na zawsze młodzi

Naszą rzeczywistość będą fundamentalnie kształtować cztery demograficzne trendy: starzenie się społeczeństw, rynkowe przemieszczenie, zmniejszająca się liczba młodych społeczeństw i państw; migracja, urbanizacja. Starzejące się kraje będą miejscem uciążliwej walki o utrzymanie ich standardów życia. Popyt na wykwalifikowanych i niewykwalifikowanych pracowników będzie pobudzał globalna migrację.

Do 2050 roku na świecie będzie żyło ponad 2 miliardy ludzi w wieku ponad 60 lat

W krajach OECD populacja się starzeje. Starsi ludzie dostarczają wielką ilość doświadczeń, wiedzy, mądrości i mentorskich informacji z jednej strony, ale z drugiej strony starzenie się społeczności wpływa na zmianę stylu życia i rodzaj usług, które oni potrzebują.

Do roku 2025 będzie nas 8 miliardów, a do roku 2043 – 9 miliardów

Najszybsze tempo starzenia się społeczeństwa odczuwa Japonia (Japońskie Biuro Statystyczne, 2011). W roku 1950 4,5% japońskiej populacji było w wieku ponad 70 lat, a do 2010 wiek ten przekroczyło już 23%. Prognozuje się, że do roku 2050 procent ten wzrośnie do 40. W związku z tym w kraju tym sugeruje się podniesienie wieku produkcyjnego do 77 lat (ONZ, 2011).

Całość światowej populacji się starzeje. W 1950 roku 8% ludzi na świecie przekroczyło 65 lat. Ten wskaźnik wzrósł do 11,2% w 2010 roku, a prognozy przewidują, że do 2050 roku wzrośnie on do 22%. To oznacza, że do 2050 roku na świecie będzie żyło ponad 2 miliardy ludzi w wieku ponad 60 lat. Rozmiar starzenia się jest mniejszy w krajach rozwijających się, gdzie tylko 9% ludzi ma powyżej 60 lat, a z prognoz wynika, że do 2050 będzie ich do 20% roku (ONZ, 2011).

Wirtualnie dzisiaj

Ten megatrend ukazuje, co zdarzy się w świecie rosnącej sieci powiązań, w której jednostki, samorządy, rządy i biznesy są uwikłane w wirtualnym świecie. Coraz bardziej wchodzimy w świat „online” – aby połączyć się z kimś, dostarczyć coś i zrealizować usługi, uzyskać informacje i załatwić transakcje, zrobić zakupy i poszukać pracę. Prognozuje się, że rynek detaliczny typu „online” czy telepraca będą gwałtownie rosnąć, co wpłynie na rynek pracy, modele rynku detalicznego typu „online”, projektowanie miast i systemów komunikacyjnych. Cyfrowe media pozwalają ludziom kształtować nowe związki i selektywnie wybierać informacje przez liczne multikanały. Cyfrowo połączony świat jest dzisiaj wirtualny. Facebook ma 800 milionów użytkowników, Skype – 521 milionów, Twitter – 380 milionów, przy populacji liczącej w Chinach 1,3 mld, w Indiach – 1,2 mld, a USA – 312 mln (CSIRO Futures).

Według (The Economist, 14.01.2012) w 1978 roku Kodak zdobył 90% udziału w chemicznym przetwarzaniu filmów i 85% w sprzedaży filmów do kamer na rynku w USA. W 1996 roku dochód roczny tej firmy osiągnął wysoki poziom 16 miliardów US $ i zysk wynoszący 2,5 miliarda US $. A w 2011 roku dochód ten zmalał do 6,2 miliarda US$. W 1975 roku firma wyprodukowała pierwsze na świecie cyfrowe kamery. Powstaje więc pytanie, jak zwiększy się cyfryzacja świata za 5, 10, 20 lat?

Transakcje typu online umożliwiają gwałtowny rozwój na krajowym i międzynarodowym rynku zatrudnieniatzw. „wolnych strzelców”

Rozwój Internetu wpływa na styl i rodzaj pracy. Tylko 63,5% ludzi preferuje dojazd do pracy, który zajmuje mniej niż 20 minut, a 12,3% preferuje telepracę w domu (Dixon i Ross, 2011). Rozwój technologii takich jak zarządzanie w chmurze i wciąż rosnąca ilość kontaktów i przepływów informacji wewnątrz sieci ma wpływ także na środowisko pracy (Chandler i Ross, 2012, Dixon i Ross, 2011, Rodriquez – Pose i Crescenzi, 2008). Nowoczesne technologie informacji i komunikacji będą coraz bardziej eliminować konieczność fizycznej obecności w siedzibie firmy. Ludzie coraz częściej mogą pracować w domu, kawiarni, parku, bibliotece lub w innych publicznych miejscach, nazywanych często trzecim miejscem poza siedzibą firmy czy domu.

Non stop ktoś coś kupuje online lub wywołuje kogoś w łańcuchu dostaw. Odnotowuje się wzrost ilości dostarczanych paczek, przesyłanych danych dotyczących gospodarki. Liczba dostarczanych paczek w latach 2010-2011 wzrosła o 56% w porównaniu do 28% w poprzednich latach (Productivity Commission, 2011). Zintegrowany logistyczny przemysł obejmujący drogi, kolej, statki odnotowywał wzrost każdego roku o 6,5% w ostatnich sześciu latach (IBIS World, 2012). Wzrost handlu online jest możliwy dzięki możliwościom logistycznych operacji.

Transakcje typu online umożliwiają gwałtowny rozwój na krajowym i międzynarodowym rynku zatrudnienia tzw. „wolnych strzelców”. W Ameryce wiele firm, takich jak Elance, oDesk i LiveOps, które dostarczają usługi, ciągle angażuje tzw. „wolnych strzelców” nawet podczas finansowego kryzysu (The Economist, 13 maj 2010). W Australii firma „Freelancer” zakomunikowała na swojej stronie internetowej, że od roku 2004 zrealizowała 2,4 miliona projektów wartych 600 milionów US $ (Freelancer, 2012). Wzrost tego typu usług związany jest z nagłymi potrzebami i możliwościami osób, które widzą możliwość współpracy z firmą, która je zatrudnia i dzielenia się z tymi firmami wynikami i kosztami swojej pracy (Dixon i Ross, 2011).

Dane z Banku Światowego, Grupy Konsultingowej z Bostonu, OECD zajmujących się oprogramowaniami i usługami wskazują na wzrost ilości prac typu „offshoring”, które pochodzą z innych krajów. OECD oszacowała, że w 2005 roku ten typ pracy wart był 81,4 miliarda US $, a w 2010 roku już 252 miliardy US $ (Gereffi i Fernandez-Stark, 2010).

Wielkie oczekiwania

Ten megatrend dotyczy konsumentów, spraw społecznych, demografii i kultury. Ukazuje on rosnący popyt na produkty skastomizowane i rosnącą ważność społecznej współpracy. Obejmuje on także zapotrzebowanie ludzi na spersonalizowane usługi, które będą odpowiadać ich indywidualnym potrzebom odróżniających ich od usług „w jednym rozmiarze.” Ten trend rodzi implikacje dla sektora detalicznego i systemu usług dostawczych. W przyszłości ludzie będą mieć bardziej spersonalizowane oczekiwania w zakresie usług i będą szukać szybkiej informacji na temat mnóstwa dostarczanych produktów. Ważność mediów społecznościowych będzie wzrastała wyznaczając kierunek rozwojowi mediów tradycyjnych, aby te podążały za komunikacją typu „face to face”. Choć Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że ciągle jeszcze dla wielu miliardów ludzi żyjących w ubóstwie tymi oczekiwaniami są proste potrzeby typu: woda, żywność, ubrania, schronienie i osobiste bezpieczeństwo.

W stosunku do wielkości wzrostu populacji i dochodów w krajach rozwiniętych gospodarczo materialna konsumpcja zmniejsza się. Przyczyna tkwi w bardziej wydajnych procesach produkcyjnych i w usługach „szytych na miarę” dla konsumentów, którzy nie akceptują masowych produktów. Technologie informatyczne przyczyniają się do rozwoju ery dużej ilości danych. Proces budowania przewagi rynkowej i gromadzenia danych staje się ogólnodostępny: sieci i możliwość gromadzenia danych w chmurze komputerowej i wszechobecne usługi; Media społecznościowe, cyber zabezpieczenia staną się dużymi nowymi rynkami. Ten wzrost i rozproszenie będą obecnie znaczącymi wyzwaniami dla rządów i społeczeństw, które muszą znaleźć sposób, aby uzyskać korzyści z nowych IT technologii, w sytuacji gdy obserwuje się obecnie zagrożenia związane z wykorzystaniem tych technologii. Obawa związane z ogólną inwigilacją pozwalają ludziom szczególnie w rozwiniętym świecie wywierać presje na ich rządy żeby ograniczyć lub demontować systemy zawierające dużą ilość danych. 

W przyszłości ludzie będą mieć bardziej spersonalizowaneoczekiwania w zakresie usług i będą szukać szybkiej informacji na temat mnóstwa dostarczanych produktów

W związku z tym, że ludzie stają się zamożniejsi, wydają więcej pieniędzy na aktywności takie jak turystyka, edukacja i rozrywka. Dzieje się tak, ponieważ ich materialne potrzeby zostały już zaspokojone, a dodatkowa konsumpcja stanowi jedynie marginalną część ich potrzeb. Dane OECD, 2011 potwierdzają ten trend zmniejszania się w ostatnich kilku dekadach wydatków na konsumpcję liczonych, jako wydatki PKB na głowę mieszkańca.

Nawet w tak niepewnych ekonomicznie czasach ludzie ciągle oczekują na wakacje. OECD oszacowała, że 940 milionów ludzi wyjechało na wakacje w 2010 roku, co stanowi wzrost o 7% w porównaniu do roku poprzedniego. Ma to swoje ekonomiczne znaczenie, ponieważ przychody z turystyki stanowią 5% naszych wydatków i oznaczają 6% PKB w krajach OECD (OECD, 2012a). Jednak rozwój turystyki nie będzie tak silny we wszystkich regionach.

Przez ostatnie dwadzieścia lat wskaźnik dotyczący populacji ludzi żyjących samotnie wzrósł z 9 do 12 procent, a prognozy mówią o jego wzroście do 16 procent (ABS, 2009b). Zjawisku temu towarzyszy opóźnianie inicjatyw partnerskich, rozwody oraz późniejsze rodzicielstwo. Sytuacja ta będzie miała swoje reperkusje zarówno społeczne, jak i ekonomiczne w przyszłych dekadach.

Nowe systemy produkcyjne i ich automatyzacja, takie jak addytywne technologie drukujące (3D) i robotyzacja mają potencjalną szansę rozwoju i wpływu na rozwój świata. W rozwiniętych krajach technologie te będą udoskonalać produktywność, ograniczenia związane z realizacją pracy, będą zmniejszać potrzebę realizacji usług outsourcingowych, szczególnie jeżeli wystąpi potrzeba zmniejszenia długości łańcucha dostaw w celu osiągnięcia większych korzyści. Technologie te mogą wreszcie przyczynić się do mniejszego zapotrzebowania na niewykwalifikowaną siłę roboczą, która stanie się zbyteczna w rozwiniętych gospodarkach.

Poleć ten artykuł:

Polecamy