Oczyszczenie rynku
Pod koniec maja przepytaliśmy kilka osób z branży transportowej i logistycznej na temat działań związanych z koronawirusem. Pełne zestawienia w najbliższym wydaniu Truck&Business Polska, dziś prezentujemy odpowiedzi Joanny Pasterzak-Jarosz Cogérant Groupe Espro.
Działania w firmie.

– Ze względu na to, że nasze usługi doradcze realizowane są głównie przez bezpośrednie spotkania z klientami, ograniczyliśmy do minimum spotkania krajowe i w miarę możliwości przełożyliśmy je na późniejszy termin. Nie mamy też możliwości przemieszczania się do Francji, gdzie – ze względu na specyfikę naszej działalności – często byliśmy w celu dokonania rejestracji spółki lub filii klientom z Polski. Od początku pandemii realizujemy swoje usługi zdalnie. Organizujemy telekonferencje, webinary, konsultacje online oraz telefoniczne.

Dostosowaliśmy nasz biznes w miarę możliwości do zmian i wykorzystaliśmy wręcz nowe możliwości. Przede wszystkim podjęliśmy działania, mające na celu przekazywanie aktualnych informacji, dotyczących procedur, obowiązujących nakazów, zakazów, wzorów zaświadczeń etc. Uruchomiliśmy nowe usługi na potrzeby wsparcia dla delegowanych kierowców. Pierwsza to asysta administracyjno-prawną w dobie COVID-19. W czasie chaosu informacyjnego i nagłych zmian informujemy bezpośrednio o wszystkich zmianach, dostarczamy wzory nowych dokumentów oraz pomagamy je wypełniać. Usługa ta jest dość istotna.

Pojawiło się wiele obowiązujących zaświadczeń, część wydawanych przez pracodawcę, a część bezpośrednio przez pracownika. Na przykład, obecnie na wjazd do Francji niezbędne jest zaświadczenie potwierdzające potrzebę przybycia do tego państwa, wydane przez pracodawcę. Do tej pory wydano już 4 takie zaświadczenia i wraz ze znoszeniem barier gospodarczych, ulegają one jeszcze zmianie. Do 15 maja w kraju nad Sekwaną był całkowity zakaz przemieszczania się poza miejsce zamieszkania bez ważnych powodów, a dziś można jeździć w promieniu 100 km od miejsca zamieszkania. Zmiany następują bardzo szybko, łatwo o błędy w dokumentacji, dlatego przygotowujemy klientom wzory wraz z tłumaczeniem na język polski. Niestety, większość formularzy nie jest dostosowana do transportu międzynarodowego, dlatego wsparcie przewoźników w tym gąszczu przepisów i obowiązujących dokumentów odgrywa tak ważną rolę dla przedsiębiorców.

Mamy też Truck Asystę. Klienci mogą liczyć na wsparcie podczas wszelkich interwencji służb kontrolnych na terenie większości krajów europejskich, a także nieprzewidzianych zdarzeń losowych. Chodzi o przeprowadzenie rozmowy, wyjaśnienia, pomoc językową, co często pomaga uchronić przed nałożeniem przez inspektora mandatu.

Przychody i sytuacja firmy.

– Nasi klienci to głównie sektor MŚP. Tylko 20 procent to duże firmy i wśród tych nie zauważyliśmy spadku. Największy kryzys dotknął małe i średnie firmy, które wstrzymały lub zrezygnowały z relacji zachodnioeuropejskich. Tym samym spadła liczba klientów, w stosunku do których oferujemy usługi.

Tendencje rynkowe.

– Jeśli chodzi o segment usług dla firm przewozowych (usług firm okołotransportowych), przewidujemy raczej wzrost zainteresowania takimi ofertami. Przewoźnicy wkrótce przywrócą poprzedni model biznesowy, wrócą na stare trasy. Kierunki zachodnie znowu będą priorytetowe, bez względu nawet na Pakiet Mobilności. Poza tym wzrośnie potrzeba większych inwestycji w rozwój firm, większych nakładów na sprzedaż usług przewozowych. Ruszy produkcja, a zatem powstanie potrzeba pracy przewoźników drogowych. Spowoduje to również wzrost popytu na usługi okołotransportowe, takie jak doradztwo, reprezentację, pomoc w rozliczaniu czasu pracy kierowców, prawnicze etc. Pandemia w pewnym stopniu dokonała selekcji na rynku usług okołotransportowych. Odpadły małe firmy, które nie były w stanie sprostać oczekiwaniom przewoźników. Przedsiębiorstwa wpływające na biznes firm transportowych, pozostały i to takimi usługami wzrośnie zainteresowanie.

Kryzys i pozytywy koronawirusa.

– Transport obok turystyki, gastronomii i branży rozrywkowej to sektor, który z powodu pandemii koronawirusa ucierpiał najbardziej, ale i najszybciej się podniesie. Celem każdej gospodarki jest jak najszybsze przywrócenie produkcji, importu, eksportu, dostaw, zwłaszcza na rynkach o największych skupiskach konsumenckich, a UE do takich należy. Będzie miał miejsce podobny model, jak po każdej zmianie na rynku – jak na przykład miało to miejsce po wprowadzeniu płac minimalnych, zmian w przepisach o delegowaniu, sankcji, embarga. Firmy się po prostu dostosują.

To w ujęciu ogólnogospodarczym, tymczasem jeśli chodzi o szczegóły, zaobserwujemy pewnie wzrost inwestycji w technologie. Pandemia wyraźnie wykazała, jak ważne są rozwiązania IT w firmach. Przyśpieszy współpraca Chin i Unii Europejskiej, nowe korytarze będą się rozwijać w przyśpieszonym tempie. To raczej szansa niż zagrożenie.

Staramy się patrzeć na kryzys pozytywnie. Owszem, wydłużeniu uległy terminy płatności, wzrosło zadłużenie firm, spadły dochody, doszło do redukcji etatów, uległ zmianie rynek pracy, wzrosło bezrobocie. Jednak po każdej recesji następuje przyspieszenie gospodarki i to na tym należy się skupić. Obecne prognozy, dotyczące rozmiarów spowolnienia ekonomicznego, są tylko spekulacjami. Wielu ekonomistów przewidywało tąpnięcie rynku, ale nie w aż takim stopniu.

Sytuacja zmusiła nas, jak i inne podmioty do zmiany sposobu świadczenia usług na online oraz zautomatyzowania obsługi. Musimy reagować jeszcze szybciej i sprawniej. Cały czas pracujemy nad rozszerzeniem oferty i wprowadzaniem nowych usług. Doszło do pewnego oczyszczenia rynku – zniknęły czy też znikną firmy o usługach słabych, niedopracowanych, niedostosowanych.

Co zapamiętamy.

– Nieprzewidywalność rynkową. Jeszcze zimą nikt nie spodziewał się pandemii w Europie. Nowojorscy ekonomiści przewidywali – na podstawie danych historycznych i analityki predyktywnej – pewne spowolnienie gospodarcze, tymczasem wiosną Stary Kontynent pogrążył się w kwarantannie, diametralnie uległy zmianie przepisy transportowe i tranzytowe, nastąpiła izolacja całych rynków, a przedsiębiorstwa – w tym z branży TSL – zaczęły odczuwać negatywne skutki z dnia na dzień. To dobra lekcja, że zawsze należy posiadać plan przetrwania recesji i wyjścia z kryzysu.

Poleć ten artykuł:

Polecamy