Produkcja wraca na rodzime rynki

Produkcja wraca na rodzime rynki

Z raportu międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield wynika, że wobec rosnących kosztów operacyjnych na świecie, coraz większa liczba międzynarodowych przedsiębiorstw prowadzących działalność przemysłową, bierze pod uwagę możliwość lokowania swoich zakładów...

Kraje Azji i Pacyfiku nadal zajmują jednak czołowe pozycje wśród najbardziej atrakcyjnych lokalizacji przemysłowych świata według rankingu sporządzonego przez firmę Cushman & Wakefield („Where in the World? Manufacturing Index 2015”). Świadczy to o dużym znaczeniu tego regionu dla globalnego przemysłu, ale powoli następują tu zasadnicze zmiany.

Maleje znaczenie Chin

W Chinach, które są potęgą przemysłową świata, rosną koszty pracy, co zmniejsza ich konkurencyjność kosztową, a to – z kolei – zwiększa atrakcyjność krajów oferujących niższe koszty operacyjne, takich jak: Malezja i Wietnam. Zwiększa to także prawdopodobieństwo przeniesienia przez producentów działalności z powrotem do Europy.

 

Firmy produkcyjne zaczęły zwracać większą uwagę na otoczenie biznesowe ułatwiające zarządzanie łańcuchem dostaw, postrzeganie marki oraz miejsce produkcji towarów. To wszystko spowodowało jeszcze większy wzrost atrakcyjności wynikającej z lokalizacji zakładu na rodzimym rynku.

 

Simon O’Reilly, partner i dyrektor ds. zarządzania relacjami z klientami w regionie EMEA firmy Cushman & Wakefield, zauważa: – Z perspektywy Europy prognozy dla sektora produkcji wyraźnie się poprawiły. Wzrost całkowitych kosztów operacyjnych zmniejsza konkurencyjność niektórych krajów azjatyckich, co sprawia, że dla wielu producentów atrakcyjne staje się przeniesienie działalności z powrotem na rodzime rynki. Turcja ma duży potencjał, aby zaistnieć na globalnych rynkach, Wielka Brytania – z kolei – przyciąga producentów zaawansowanych technologii, pozostaje także jednym z głównych ośrodków dla badań i rozwoju oraz innowacji.

 

W przygotowanym przez Cushman & Wakefield zestawieniu można dostrzec, że w globalnym rankingu 30 krajów o największej produkcji przemysłowej według Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) wzrosło znaczenie niektórych krajów europejskich. Turcja awansowała w rankingu głównym o trzy miejsca na miejsce 8., a Polska i Holandia – odpowiednio na miejsca 12. (awans o jedną pozycję) i 17. Wielka Brytania uplasowała się na 15. pozycji.

W Europie taniej i łatwiej

Joanna Sinkiewicz, Associate, Dział Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych Cushman & Wakefield, komentuje: – Warto podkreślić, że producenci poszukujący nowej lokalizacji coraz częściej biorą pod uwagę znacznie więcej aspektów niż tylko niskie koszty produkcji. Bardzo ważna jest także zasadność projektu z perspektywy zarządzania łańcuchem dostaw. Polska jest krajem położonym w samym centrum Europy, z dość dobrze rozwiniętą infrastrukturą drogową i dostępem do morza, co – nawet przy wyższych niż w innych krajach kosztach operacyjnych – stanowi całkiem atrakcyjną ofertę dla inwestorów np. z Ameryki Północnej, krajów skandynawskich, czy Europy Zachodniej. Naszą przewagą jest bliskość rynków zbytu, a przez to znacznie niższe koszty transportu. Istotna jest także jakość towarów produkowanych w Polsce – zdecydowanie wyższa niż w krajach dalekiego wschodu.

 

– Okazuje się, że jeżeli bierzemy pod uwagę sąsiedztwo rynków zbytu i rosnące oczekiwania konsumentów w kwestii jakości – to znacznie łatwiej i taniej jest produkować w Europie. W minionych latach uczestniczyliśmy w kilku bardzo ważnych transakcjach z udziałem firm produkcyjnych, były to m.in.: Polaris, Delta Packaging i ABM Greiffenberger, co na pewno przyczyniło się do poprawy pozycji naszego kraju w omawianym rankingu. Myślę, że w przyszłym roku pojawią się kolejne obiekty produkcyjne na przemysłowej mapie Polski. Również firmy-producenci już aktywni w naszym kraju, będą rozszerzali swoją działalność.

Poleć ten artykuł:

Polecamy