Roboty wracają do gry

Roboty wracają do gry

Interact Analysis przygotował raport na temat robotyki przemysłowej, pokazujący, że sektor robotów przemysłowych jest na dobrej drodze do szybkiego powrotu na dobre tory, po niedawnym bezprecedensowym, dwuletnim spowolnieniu.

Podczas spowolnienia gospodarczego w 2019 r. sektor robotyki przemysłowej odnotował spadek liczby dostarczonych urządzeń o 5,4%. Pandemia w 2020 r. przyniosła dalszy spadek o 5,9%, ponieważ dostarczono o 80 000 sztuk mniej niż wcześniej przewidywano. To był trudny czas dla sektora i powrót do zdrowia zajmie trochę czasu.

Nieaktualne szacunki

Interact Analysis przyznaje, że szacunki wzrostu do 2024 roku,  przedstawiane przed wybuchem epidemii COVID, stały się nieaktualne. Wskazano jednakże silne czynniki napędzające wzrost w ostatni okresie,  gdy gospodarki wychodzą z pandemii. Dogłębne badania firmy, że nowe zastosowania branżowe dla robotyki i bardziej zaawansowane technologie w połączeniu z redukcją cen spowodują przyspieszenie obrotów dostawców robotów 2021 r., ze wzrostem o 9,2% pod względem przychodów i 9,6% pod względem wysyłki. Następnie nastąpi stabilny okres wzrostów do 2024 roku.

Przewiduje się, że roboty przegubowe najwolniej powrócą do poziomów z 2019 r., biorąc pod uwagę, że branża, w której są one głównie używane – motoryzacyjna – została tak mocno dotknięta pandemią. Z kolei analitycy szacują, że sprzedaż robotów SCARA wykorzystywanych w lekkich operacjach typu „pick and place” i montażu wzrośnie, ponieważ dostrzeżono potencjał do wykorzystania ich w bardzo zróżnicowanych zastosowaniach. Przewiduje się, że rynek robotów współpracujących, który odnotował w 2020 r. pierwszy historii spadek sprzedaży, odbije się z imponującą stopą wzrostu na poziomie 15-20% rok do roku do 2028 r.

Branże półprzewodników i FPD są jedynymi użytkownikami końcowymi, którzy utrzymali lub zwiększyli popyt na roboty współpracujące (przy nieznacznym spadku dla całego rynku robotów przemysłowych) w 2020 roku, głównie na rynku azjatyckim. Motoryzacja i elektronika odpowiadały za prawie 60% przychodów z robotyki w 2019 r., ale motoryzacja nadal jest słaba, a sektor nie przekroczy poziomu popytu na roboty z 2019 r. do 2022 r. Prognozuje się, że branża elektroniczna poprawi się w tym obszarze nieco wcześniej niż motoryzacja, wykazując dobre oznaki ożywienia w 2020 r., ponownie zwłaszcza na rynkach azjatyckich. Pomimo trudności, z jakimi borykał się sektor motoryzacyjny, te dwa sektory nadal będą odpowiadały za ponad 55% przychodów w 2024 r. Przemysł chemiczny i farmaceutyczny oraz spożywczy i napojów odnotował stabilny popyt na produkty podczas pandemii, a jego spadek był bardzo ograniczony dla rozwiązań zrobotyzowanych. a Interact Analysis przewiduje, że wzrost i postęp technologiczny w tych sektorach wywrą znaczną presję na popyt na roboty w prognozowanym okresie.

Schemat jest znany

Schemat ożywienia regionalnego w sektorze robotów przemysłowych jest znany. Wirus pojawił się w Azji, a następnie przeniósł się do Europy i Ameryki Północnej, a infekcja nadal się rozprzestrzenia. W rezultacie normalne operacje biznesowe zostaną wznowione wcześniej w Azji, co wpłynie na wysyłki robotów w tych obszarach, w szczególności w Chinach, gdzie wirus został opanowany do maja 2020 r. Rynek chiński jest jedynym prognozowanym, który przewyższy poziomy z 2019 r. do 2021 r. Wynika to głównie z dużego popytu wewnętrznego pochodzącego z samych Chin, a nie ze wzrostu chińskich rynków eksportowych, które oczywiście nadal są mocno dotknięte przez COVID.

– Pogorszenie koniunktury w 2019 r. i szok wywołany pandemią mogły zawalić rynek robotyki przemysłowej, ale on tylko się potknął – mówi Jan Zhang, starszy dyrektor w Interact Analysis. –  Czynniki takie jak braki kadrowe, dystans społeczny, stale paląca potrzeba wydajności i szybkości oraz świadomość potrzeby budowania odporności w obliczu światowych wstrząsów, takich jak COVID-19, oznaczają, że teraz bardziej niż kiedykolwiek wszystkie branże na całym świecie rozpoznają wartość robotyki. Wierzymy, że w ciągu najbliższych kilku lat sektor odzyska równowagę i będzie się dobrze rozwijać.

W trakcie tworzenia tego raportu zespół Interact Analysis przeprowadził ponad 30 godzin wywiadów z 30 kluczowymi pracownikami branży w wiodących firmach robotycznych i użytkownikach końcowych. Odbywały się one osobiście lub telefonicznie. Zebrano i przeanalizowano banki danych, niektóre bezpośrednio od firm i przechowywane jako poufne, a niektóre, takie jak raporty firm, ze źródeł publicznych. Należy podkreślić, że ten raport, bardziej niż jakiekolwiek inne, jest organicznym i ewoluującym narzędziem, oferującym nowo wprowadzoną usługę śledzenia produktów, zapewniającą użytkownikom raportu najświeższe dane.


Komentarze
Jacek Ober
Współwłaściciel, dyrektor marketingu i inwestycji w firmie WObit

Z naszego doświadczenia wynika, że  zainteresowanie automatyzacją procesów zdecydowanie wzrosło, zwłaszcza w porównaniu do 2020 roku. Ubiegły rok w większości upłynął pod znakiem pandemii i wielkiej niewiadomej. Wiele firm zamroziło wówczas budżety, koncentrując się na bieżącej działalności zamiast na inwestycjach. Jednak po szybkiej adaptacji do nowej rzeczywistości oraz doświadczeniach funkcjonowania w pandemii jasne stało się, że to właśnie inwestycje w automatyzację i robotyzację są szansą na zyskanie przewagi konkurencyjnej i dalszy rozwój. Tę zmianę podejścia widać zwłaszcza od początku akcji szczepień, która dała nadzieję na normalizację sytuacji. Od tego czasu obserwujemy znaczny wzrost zapytań i zamówień dotyczących automatyzacji i robotyzacji procesów. Wielu klientów jest zainteresowanych szczególnie implementacją robotów mobilnych MOBOT do transportu wewnętrznego, dzięki czemu chcą usprawnić i zoptymalizować swoje działania. Przede wszystkim mam tu na myśli te branże, które rozkwitły w wyniku nowych okoliczności, jak dynamicznie rozwijający się e-commerce oraz rosnące zapotrzebowanie ze strony operatorów logistycznych i centrów magazynowych. Jeśli chodzi o przemysł, to duży i nadal odczuwalny wpływ na automatyzację ma przerwanie lub spowolnienie łańcuchów dostaw, co utrzymuje się, zwłaszcza jeśli chodzi o dostawy półprzewodników i stali będących dziś istotnym elementem wielu maszyn. Pomimo zauważalnych opóźnień choćby w branży motoryzacyjnej, będącej liderem inwestycji w robotyzację w Polsce, widzimy rosnące zainteresowanie automatyzacją. Nasi klienci zdecydowanie wrócili do planów sprzed pandemii, które zakładały znaczne zautomatyzowanie i zrobotyzowanie procesów produkcyjnych i intralogistycznych.


Wojciech Kuchno
Area Sales Manager w Polsce i krajach bałtyckich, OnRobot

Coraz więcej firm dostrzega zalety aplikacji współpracujących. Krótki czas wdrożenia i uruchomienia oraz możliwość wykorzystania robota współpracującego wyposażonego w odpowiednie narzędzia EoAT (end-of-arm tooling) do różnych procesów w jednym zakładzie to kluczowe elementy doceniane przez przedsiębiorców. Ponadto automatyzacja znacznie ułatwia przestrzeganie norm i przepisów dotyczących bezpieczeństwa, np. związanych z zachowaniem dystansu społecznego.

Wdrożenie robotów zwiększa elastyczność i pozwala w większym stopniu uodpornić się na wahania rynku i niepewną sytuację na rynku pracy. Dodatkowo zakres aplikacji współpracujących obejmuje procesy, które mogą być niebezpieczne dla pracowników, np. praca przy ciężkich maszynach czy obsługa np. ostrych elementów lub toksycznych materiałów. Roboty współpracujące i lekkie roboty przemysłowe, wyposażone w odpowiednie narzędzia EoAT, są coraz częściej wykorzystywane przez polskie przedsiębiorstwa, zarówno duże, jak i te z segmentu MŚP.


Rainer Schmid
Senior Director Sales Dematic Central Europe

Mobilne i stacjonarne rozwiązania robotyczne znajdują się w centrum megatrendów automatyzacji intralogistyki w obszarze procesów logistycznych. Stało się to jeszcze bardziej wyraźne podczas pandemicznego spowolnienia. Pandemia Covid-19 pokazała, że wysoce zautomatyzowana intralogistyka to nie tylko kwestia wydajności i dokładności, ale także zmniejszenia potencjalnego ryzyka w łańcuchach dostaw i zapewnienia konieczności fizycznego dystansu. Automatyzacja bez udziału człowieka przyczynia się do powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa i zapewnia niezaburzony przebieg procesów, zapobiegając destrukcyjnym zagrożeniom, takim jak zamknięcie całych operacji logistycznych. To znacznie obniżyło przeszkody inwestycyjne w przypadku większości firm. Wyjaśnia też powody, dla których, oprócz większej elastyczności, skalowalności w coraz szybszej i bardziej dynamicznej zmianie przepływów materiałów, rozwiązania stacjonarne i mobilne są tak pożądane. Znaczący trend wzrostowy w handlu elektronicznym i na rynku e-food utrzyma się nawet w okresie post-COVID-19. Europa przyjmie ten trend tak samo jak Chiny.

Dla firmy Dematic, w ramach naszej stałej koncentracji na technologii, inwestowanie w stacjonarne i mobilne rozwiązania robotyczne jest bardzo ważne … podobnie jak wszystkie inne inwestycje w badania i rozwój firmy Dematic, które zapewniają dużą wartość logistyczną poprzez wzmacnianie prężności pracy, niezależności, elastyczności i produktywności naszych klientów – firm cenionych na całym świecie.

Poleć ten artykuł:

Polecamy