W czym pomoże firma leasingowa?

W czym pomoże firma leasingowa?

Leasing maszyn i urządzeń to zupełnie inny rodzaj transakcji, niż typowe finansowanie samochodów osobowych, czym zajmują się wszystkie firmy leasingowe w Polsce. Taka operacja stawia przed klientem - ale też przed firmą leasingową - zupełnie inne wymagania.Często można spotkać...

Często można spotkać się z wieloma sloganami na temat tego, jak wiele klient może oczekiwać od swoich partnerów finansowych, którzy właśnie reklamują albo polecają swoje usługi. Warto takie deklaracje weryfikować w praktyce. Jeśli spotkaliście się kiedyś z firmą leasingową, która zapewniała, że pomoże w zakupie przedmiotu leasingu, to zapraszam do lektury artykułu o tym, na czym naprawdę taka pomoc może polegać.

Na co można liczyć?

Na początek – kilka słów o tym, czego firma leasingowa nie zrobi za swojego klienta. Na pewno nie będzie w stanie wybrać maszyny spełniającej specyficzne, techniczne i operacyjne wymagania klienta, choć czasem, dzięki doświadczeniu z podobnych transakcji w branży, może podpowiedzieć wybór dostawcy. Na pewno również klient nie może liczyć na to, że firma leasingowa zweryfikuje za niego, czy dostarczona maszyna spełnia warunki określone w umowie i specyfikacji technicznej oraz czy można ją zainstalować i eksploatować w siedzibie klienta. Te obowiązki związane z inwestycją pozostają po stronie przedsiębiorcy.

 

To, na co klient może jednak liczyć, to wszechstronna pomoc w procesie negocjacji i zawierania kontraktu, a także obsługi samego procesu zakupu i importu maszyny do Polski. W wielu przypadkach takie wsparcie ma znaczną wartość dla przedsiębiorcy, który nie zajmuje się importem maszyn w swojej codziennej działalności.

Studium przypadku

Przyjrzyjmy się jak taka operacja może przebiegać na przykładzie rzeczywistej transakcji. Główni aktorzy to producent sześciokolorowej drukarki fleksograficznej z Tajwanu, klient z północno-wschodniej Polski i Millennium Leasing. Wartość transakcji – 340 tysięcy dolarów.

 

Do zawarcia umowy leasingu doszło w marcu 2013 roku. Klient miał na tym etapie wybrany przedmiot i dostawcę, ale był w przededniu rozpoczęcia negocjacji warunków kontraktu. Departament Kontraktów Inwestycyjnych Millennium, we współpracy z klientem, czynnie prowadził negocjacje z dostawcą, a kontrakt na dostawę udało się zawrzeć w maju 2013 roku. Dzięki tym negocjacjom, udało się uzyskać między innymi częściową płatność w formie akredytywy (70% wartości) i odłożenie płatności ostatniej raty na termin po dostawie, już bez zabezpieczenia. Same warunki płatności były na tyle korzystne dla klienta, a zarazem nietypowe dla dostawców z Tajwanu, żeby już na tym etapie uznać, iż zaangażowanie firmy leasingowej w transakcję było opłacalne.

 

Klient otrzymywał zdjęcia z każdego etapu produkcji maszyny, a po jej uruchomieniu u producenta – również film, prezentujący urządzenie „w ruchu”. Równolegle klient zmieniał oczekiwania co do warunków samej transakcji leasingowej (choćby zmieniając w umowie stopę zmienną na stopę stałą) oraz zawierał transakcje zabezpieczające ryzyko kursowe.

 

Sam dostawca, z powodu kłopotów z podwykonawcami, musiał dwukrotnie prosić o przesunięcie terminu dostawy. Ostatecznie maszyna po wstępnej, zdalnej (możliwej dzięki filmom i zdjęciom) akceptacji klienta, została załadowana na statek w grudniu 2013 roku.

Oszczędności dla klienta

Reszta była już rutyną – odprawa celna w polskim porcie (kontrakt na warunkach CIF), organizacja transportu maszyny do zakładu klienta, a na koniec uruchomienie maszyny przez techników dostawcy i finalny odbiór w lutym 2014 r. Co ważne, cały proces kontraktowania, zamówienia i dostawy trwał niemal rok, ale klient ponosił koszty związane wyłącznie z rzeczywiście zaangażowanymi środkami finansowymi przez firmę leasingową. Każde uzyskane odroczenie terminu płatności dawało oszczędność kosztów finansowania po stronie klienta.

 

Dla dużej firmy obsługa takiej operacji może być rutyną. Pamiętajmy jednak, że zakupów maszyn o wartości 1 mln złotych czy niższej, dokonują bardzo często przedsiębiorcy, dla których tego typu zakup zdarza się raz na kilka lat. Nie tylko nie ma dla nich sensu zatrudnianie specjalistów od kontraktów inwestycyjnych, ale często nie posiadają też praktycznej wiedzy na temat warunków dostaw, które są możliwe do uzyskania przy odpowiednim poprowadzeniu negocjacji. Odpowiedni wybór doświadczonego partnera finansowego pozwala skompensować ten niedostatek know-how po stronie klienta, gdyż jego interesy są praktycznie w 100 procentach zbieżne z interesem firmy leasingowej.

Poleć ten artykuł:

Polecamy