Cytryna w rytmie reggae na Estkowskiego
Pozytywnie zakręcony, perkusista, pasjonat muzyki reggae. Gdyby miał palce jak wykałaczki, dzisiaj grałby pewnie smutne ballady na gitarze. Na szczęście na drodze swojego życia oprócz gitary trafił na perkusję i do dzisiaj jest jej wierny. Sławek Jaworski, lat 26, student...
Kultowy program „Pimp My Ride” – to jeden z największych hitów ramówkowych MTV za Oceanem i w Europie. W Polsce pojawiła się we wrześniu lokalna edycja – „Pimp My Ride by Coca-Cola Zero”. Adresowana jest głównie do maniaków, fanów motoryzacji, tuningu, ale nie tylko. Program odpowiada na pytanie: jak przerobić starą brykę na super auto z wieloma dodatkami? Wśród akcesoriów montowanych w podrasowanym samochodzie można znaleźć m. in. odtwarzacz DVD, zestaw stereo z podłączoną gitarą lub jak w „cytrynie” Sławka – elektroniczną perkusję.
– „Całe moje życie to kocioł różnych pasji, które przychodziły i odchodziły. Pomijając hodowlę rybek akwariowych i filatelistykę, pasjonują mnie naprawdę różne rzeczy. Na przykład o motoryzacji mógłbym napisać 40 tomów ksiąg grubych jak Biblia i odczuwać niedosyt, że jeszcze czegoś nie dopisałem. Podobnie było z muzyką. Dosyć szybko połapałem się, że w sportach podwórkowych nie jestem najlepszy i zabrałem się za instrumenty muzyczne. Pierwsza była gitara, ale niestety – nie mam palców jak wykałaczki, zatem postanowiłem szukać dalej, aż poprzez zbieg różnych życiowych wydarzeń trafiłem na perkusję i zostałem zarażony. Muzyka, zwłaszcza reggae, jest dla mnie balsamem dla duszy, motorem napędowym do wszelkiego rodzaju wyzwań, które stawia nam życie. Jednym z takich wyzwań był udział w pierwszej polskiej edycji programu rozrywkowego „Pimp My Ride by Coca Cola Zero.” – mówi Sławek Jaworski.
Scenariusz konkursowy filmu, nakręcony przez autora opowiada o Citroenie Saxo – zwanym pieszczotliwie „Oenem”.
– „Od samego początku towarzyszyły mi ogromne emocje. Od wysłania filmu konkursowego do pierwszego telefonu od MTV godzina miała rozmiar całej ery. Potem już nastąpiło całe zamieszanie związane z oddaniem samochodu do miejsca w którym „cytryna” dostała nowe życie. Teraz „cytryna” to zupełnie inna bryka. Jazda nią jest tak relaksująca i przyjemna jak kąpiel w ciepłym mleku. Jest tylko jeden drobiazg, który powstrzymuje mnie przed stwierdzeniem, że jeżdżę teraz najlepszym Saxo po tej stronie oceanu – jeżdżę najlepszym Oenem na świecie! Prawdziwe dzieło sztuki na kołach!” – mówi zachwycony Sławek, – „Znajomi dalej nie mogą wyjść z wrażenia. Dziękuję chłopakom z ekipy realizującej ten projekt.” – dodaje.
Sławek Jaworski na co dzień studiuje Eurologistykę w Wyższej Szkole Logistyki w Poznaniu. Współpraca międzynarodowa, procesy globalizacji oraz tworzenie sieci i systemów logistycznych – to tematy związane z kierunkiem studiów. Po zajęciach wskakuje w swoje cacko i z piskiem odjeżdża spod WSL.
Gratulujemy Sławkowi pomysłu i entuzjazmu przy realizacji filmu. Cieszymy się z jego sukcesu w programie „Pimp My Ride by Coca-Cola Zero”. „Oen” na ulicy Estkowskiego zawsze wzbudza zaciekawienie oraz uśmiech.
Pasje w życiu są ważne, bo człowiek bez pasji jest człowiekiem nudnym.
Poniżej przedstawiamy link do filmu konkursowego nakręconego na potrzeby programu:
Zapraszamy również do obejrzenia odcinka programu „Pimp My Ride by Coca-Cola Zero” MTV Polska – z udziałem Sławka Jaworskiego.
http://www.mtv.pl/shows/pimp-my-ride/episodes/pimp-my-ride-by-coca-cola-zero-odcinek-1/video/pimp-my-ride-by-coca-cola-zero-odc-1-704308/