5 pytań do… Artura Ratajczaka, prezesa ARRA
Rozpoczęliśmy cotygodniowy cykl „5 pytań do…”, w którym pracownicy ARRA będą odpowiadać na 5 krótkich pytań dotyczących swojej pracy i… nie tylko. Zaczynamy od rozmowy z prezesem, Arturem Ratajczakiem, rozmawia Ewelina Koziar.
Trzy słowa, które według Ciebie najlepiej opisują ARRA.
Chaos (nielinearność), zmiany, energia.
I proszę nie traktować chaosu jako czegoś niepożądanego. Według Krzysztofa Sarneckiego i jego koncepcji QUEST, chaos jest czymś, co należy zaakceptować i nauczyć się wykorzystywać go w otaczającej nas rzeczywistości.
Jakie Twoje cechy sprawiły, że jesteś tu, gdzie jesteś?
Mam nadzieję, że nie zabrzmi to dziwnie, ale pewna forma masochizmu… Uważam, że należy posiadać tę cechę, aby móc osiągnąć coś znaczącego.
Z jakiego swojego dotychczasowego osiągnięcia jesteś najbardziej dumny?
Stworzenie zespołu fantastycznych ludzi. Każda osoba w mojej firmie jest tak samo ważna i potrzebna. Nie osiągnąłbym tego wszystkiego bez nich.
Twój cel?
Zostanie światowym operatorem logistycznym branży farmaceutycznej. Od początku naszym celem jest świadczenie usług transportowych na najwyższym poziomie. Nadal chcemy to robić, ale teraz – globalnie.
Co Cię nakręca?
Po pierwsze praca, ale wyłącznie ambitna i wymagająca – sprawia, że jestem szczęśliwy. Po drugie bieganie – oczyszcza mój umysł i daje mi więcej energii.
Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.
Dziękuję.