28 mln mkw. dla e-commerce do 2025 roku
Sprzedaż e-commerce w Europie w latach 2020-2025 wzrośnie o 298 mld dolarów. To wygeneruje zapotrzebowanie na dodatkowe ok. 28 mln mkw. powierzchni logistycznej – wynika z szacunków CBRE.
Polska w europejskim wyścigu e-commerce wypada bardzo dobrze. Rośnie udział sprzedaży internetowej, która do 2025 roku obejmie nawet do 20% całkowitego wolumenu. Wyprzedzimy tym samym m.in. Szwecję, Francję czy Hiszpanię gdzie ten udział będzie mniejszy. Magazyny powstają w naszym kraju na potęgę. Obecnie w budowie znajduje się 2,5 mln mkw.
W ciągu ostatnich pięciu lat całkowita sprzedaż e-commerce w Europie wzrosła o 150%, przy czym sprzedaż online urosła z 7% całego rynku w 2015 roku do 13% w 2020 roku.
– Handel elektroniczny stale rósł na przestrzeni ostatnich lat, ale takiego przyspieszenia jak w pandemii nie mieliśmy nigdy wcześniej. Zmieniły się nawyki zakupowe, co pociągnęło za sobą silny wzrost aktywności e-commerce. Przełożyło się to w sposób naturalny na rekordowe wyniki nieruchomości logistycznych. Co więcej, tak długo, jak baza konsumentów będzie się powiększać, ten sektor będzie się rozwijał i notował kolejne świetne wyniki. Widzimy też silny trend związany z inwestowaniem w poprawę łańcucha dostaw i wdrażaniem nowoczesnych technologii, co dodatkowo napędza rozwój tego sektora – mówi Beata Hryniewska, szefowa Działu Powierzchni Magazynowych i Logistyki w CBRE.
Rynek europejski jest stosunkowo spolaryzowany pod względem penetracji e-commerce. Są takie kraje jak Wielka Brytania czy Holandia, gdzie rozwój handlu elektronicznego jest bardzo dynamiczny. Natomiast takie rynki jak Portugalia, Włochy czy Hiszpania są mniej ugruntowane. Co różni te państwa? Eksperci CBRE wskazali czynniki, które determinują tempo wzrostu handlu elektronicznego. Do najważniejszych należą m.in. populacja zamieszkująca miasta, zatrudnienie w usługach, kompetencje cyfrowe społeczeństwa, popularność płatności zdalnych, dominujący gracz na rynku e-commerce czy infrastruktura transportowa. Na podstawie tych czynników oszacowano, jak w latach 2020-2025 wpłyną one na rozwój handlu elektronicznego w poszczególnych krajach.
Liderem w Europie pod względem rozwoju e-commerce będzie Wielka Brytania. W ciągu pięciu lat udział sprzedaży online w ogólnej sprzedaży wzrośnie z ok. 25% w 2020 roku do aż ok. 32% w 2025 roku. Na kolejnym miejscu znajduje się Holandia, gdzie aktualny 17% udział handlu elektronicznego wzrośnie do aż 26% w 2025 roku. Podium domykają nasi sąsiedzi Czesi, gdzie wzrost będzie nieco mniejszy, bo z ok. 15% do ok. 20% w 2025 roku. Tuż za pierwszą trójką znajdują się w zestawieniu Niemcy oraz Polska z podobnym wynikiem dotyczącym prognozy rozwoju sektora e-commerce. W obu tych krajach z poziomu ok. 15% udziału handlu elektronicznego we wszystkich transakcjach wzrośnie on do ok. 20%. To oznacza, że jedną piątą wolumenu handlowego stanowić będą transakcje dokonywane w Internecie.
– Polska jest jednym z liderów rozwoju e-commerce. Zostawiamy daleko w tyle takie kraje jak Hiszpania, Portugalia czy Włochy, gdzie udział handlu elektronicznego dopiero w 2025 roku zbliży się do tego, który my mamy już teraz. Jest to oczywiście pochodna czynników, które wymienili nasi eksperci. Polska jest jednym z najbardziej rozwiniętych krajów, jeżeli chodzi o płatności mobilne, które nasi rodacy pokochali. Mamy też rozwiniętą infrastrukturę, a położenie w centrum Europy działa tylko na naszą korzyść. Kompetencje cyfrowe Polaków i dostęp do sieci też są na wysokim poziomie, co powoduje, że sektor będzie mocno rósł. A wraz z nim powierzchnia logistyczna, której buduje się rekordowo dużo – mówi Beata Hryniewska.
CBRE