Dla kierowcy wschód jest niebezpieczny

Dla kierowcy wschód jest niebezpieczny

Z cyklu tekstów o bezpieczeństwie przygotowywanych przez Szkołę Jazdy Renault, tym razem o oślepianiu kierowców przez słońce oraz jeździe po górskich serpentynach.Nisko położone słońce w okresie jesiennym może oślepiać kierowców i powodować niebezpieczne sytuacje na...

Nisko położone słońce w okresie jesiennym może oślepiać kierowców i powodować niebezpieczne sytuacje na drodze. Szczególnie niebezpieczne jest pierwsze 15-45 minut po wschodzie słońca. Ryzyko oślepienia wzrasta także na drogach przebiegających w kierunku wschód-zachód, takich jak np. autostrada A2.

Ruch po wschodzie słońca

Po pierwsze należy zadbać o okulary przeciwsłoneczne, najlepiej polaryzacyjne. Po drugie szyby w samochodzie muszą być czyste, gdyż brudne wzmagają efekt utraty widoczności. Po trzecie, gdy oślepi nas słońce, należy zwolnić, ale nie wolno gwałtownie hamować lub wykonywać innych nerwowych manewrów – radzi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Od połowy października słońce wschodzi już po godz. 7.00. To oznacza, że najbardziej niebezpieczne 30 min po wschodzie słońca pokrywa się z godzinami wzmożonego porannego ruchu na drogach. Coraz częściej możemy spodziewać się także porannych przymrozków, które dodatkowo utrudniają bezpieczne prowadzenie samochodu i wymagają od kierowców jeszcze większej ostrożności.

Brudna szyba – zmęczony wzrok

Mając niskie słońce za sobą pamiętajmy, że kierowcy jadący z naprzeciwka mogą mieć ograniczoną widoczność. Jeśli to możliwe lepiej zrezygnować z wyprzedzania, gdy manewr ten wiąże się z wjechaniem na przeciwny pas ruchu – dodaje Zbigniew Weseli.

Pamiętajmy także, aby sprawdzić, czy szyby są czyste i bez smug. Wszelkie zabrudzenia i kurz rozpraszają światło i zwiększają blask, potęgując oślepienie. Czysta przednia szyba pozwoli nie tylko widzieć lepiej drogę i otoczenie, ale także uniknąć nadmiernego zmęczenia wzroku.

Własny tor

Droga w górach często jest bardzo wymagająca, głównie ze względu na liczne ostre zakręty, zakosy i serpentyny, których bezpieczne pokonanie jest nie lada wyzwaniem dla kierowcy. Im ostrzejszy zakręt i wyższa prędkość, tym trudniej utrzymać właściwy tor jazdy. Utrzymanie swojego pasa ruchu i dostosowanie prędkości do zakrętu jest kluczowe, aby zachować bezpieczeństwo na drodze.

– Drogi wiodące przez górskie miejscowości są przeważnie wąskie i kręte, co sprawia, że kierowca musi jeszcze uważniej obserwować to co dzieje dookoła niego i zachować swój tor jazdy. Próba zaoszczędzenia kilku sekund na takiej trasie może być bardzo niebezpieczna, a szczególnie ryzykowne jest pokonywanie zakrętów z dużą prędkością, co skutkuje wyjeżdżaniem poza swój pas ruchu. Tak zwane ścinanie zakrętów jest przyczyną wielu wypadków. Nawet jeśli na drodze nie ma namalowanych linii, pamiętajmy aby zawsze trzymać się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Blisko zewnętrznej krawędzi

Zbliżając się do zakrętu przede wszystkim powinniśmy zwolnić, aby koła nie straciły przyczepności. Warto pamiętać, że w okresie jesiennym temperatury w górach, zwłaszcza wieczorem, są bliskie zeru i w związku z tym należy zachować szczególną ostrożność, a także rozważyć przed wyjazdem w góry wymianę opon na zimowe. Jadąc szerokim łukiem jak najbliżej zewnętrznej krawędzi jezdni będziemy lepiej widoczni dla samochodu jadącego z naprzeciwka i zachowamy stosunkowo bezpieczną odległość.

Poleć ten artykuł:

Polecamy