Konik polskiej motoryzacji

Konik polskiej motoryzacji

W 2008 r. w Polsce produkcja aut osiągnęła pułap blisko 1 mln, aby w ubiegłym roku skurczyć się o jedną trzecią. Zupełnie odwrotnie jest na rynku części i akcesoriów samochodowych, gdzie w ciągu pięciu lat dynamika wzrostu wyniosła ponad 50 procent. Tak dobry wynik został...

W ciągu ostatnich kilku lat jesteśmy świadkami transformacji, jaka dokonuje się w polskiej motoryzacji. To części, a nie samochody stanowią obecnie o sile polskiego sektora samochodowego i tu jest się czym pochwalić. Polska mapa motoryzacji liczy obecnie jedynie trzech producentów aut, podczas gdy części i akcesoria wytwarza już blisko 1000 dostawców. Następstwem tego jest liczba miejsc pracy w obu sektorach. Na jednego Polaka pracującego przy montażu samochodów przypada czterech zatrudnionych w częściach i akcesoriach.

Rynek części motorem Automotive

Wskaźniki produkcji z ostatnich lat potwierdzają, że kondycja polskiego sektora motoryzacyjnego w coraz większym stopniu zależy od rynku części. Z danych IBRM Samar wynika, że w ubiegłym roku wyprodukowaliśmy ponad 635 tys. aut, podczas gdy pięć lat temu zabrakło tylko kilku tysięcy do osiągnięcia poziomu 1 miliona. W tym samym czasie odnotowano ponad 50-procentowy wzrost wartości rynku podzespołów do aut, który pozwolił na zamortyzowanie pozostałych negatywnych trendów w sektorze Automotive. Spodziewamy się, że w całym 2012 r. wartość produkcji części i akcesoriów motoryzacyjnych po raz pierwszy od pięciu lat zanotowała spadek o ok. 5 proc. r/r i wyniosła ok. 49 mld zł. Taki wynik, biorąc pod uwagę ponad 20-procentowy spadek w produkcji samochodów, mniejszy popyt konsumpcyjny oraz bardzo trudne warunki makroekonomiczne, należy odbierać bardzo pozytywnie – komentuje Jacek Opala, dyrektor ds. rozwoju sprzedaży w Exact Systems. Także ostatnie dane Automotivesuppliers.pl o eksporcie polskiej branży motoryzacyjnej potwierdzają prym części nad samochodami. Co prawda wartość eksportu w 2008 i 2012 r. była właściwie taka sama (17,6 mld Euro), to jednak nastąpiła istotna zmiana w jego strukturze. W ubiegłym roku cenniejszym transportem za granice Polski niż samochody (5,5 mld Euro) okazały się części i podzespoły (6,6 mld Euro). Pięć lat temu mieliśmy do czynienia z sytuacją odwrotną: wartość eksportu samochodów była wyższa niż elementów samochodowych.

Na jednego Polaka pracującego przy montażu samochodów przypada 4 zatrudnionych w częściach i akcesoriach

Liczy się jakość

W 2013 r. w polskiej branży motoryzacyjnej będziemy mieć do czynienia jeszcze ze spadkami. Wpływ na nie będzie miała trudna sytuacja gospodarcza w Unii Europejskiej, przede wszystkim u naszych głównych partnerów biznesowych, czyli Niemiec i Włoch. Jednocześnie na ten trend będzie wpływać zmiana podejścia do produkcji, w którym na znaczeniu zaczyna tracić wolumen, a priorytetem staje się jakość wytwarzanych towarów. – Potwierdzeniem tego jest rosnące zainteresowanie kontrolą jakości wśród dostawców podzespołów, które z roku na rok rośnie średnio o 17 proc. – komentuje Paweł Gos, prezes zarządu Exact Systems.

Polska pomostem dla rosyjskiego Automotive

Rosyjski rynek Automotive wciąż notuje niski poziom nasycenia, dlatego wiele firm motoryzacyjnych, właśnie w tym kraju dostrzega największy potencjał do rozwoju. Również polskie przedsiębiorstwa zyskują na tym trendzie. Dowodzi tego wzrost o 20 proc. r/r eksportu części i akcesoriów samochodowych z Polski do Rosji w 2012 r. – Zainteresowanie zarówno producentów samochodów, jak i dostawców części motoryzacyjnych rosyjskim rynkiem wynika z kilku czynników. Po pierwsze, w Rosji większość ludzi nie jest właścicielami samochodu, co oznacza, że istnieje tam duża grupa potencjalnych klientów. Ponadto, ponad połowa „czterech kółek” jeżdżących po tamtejszych drogach ma więcej niż dziesięć lat. Są zatem fizycznie wyczerpane, a wiele z nich będzie musiało zostać zastąpione nowymi modelami w niedalekiej przyszłości – komentuje Paweł Gos.

W Polsce tylko co dziesiąta skontrolowana część ma jakąś wadę

Rosja uczy się od Polaków

W ostatnich miesiącach coraz bardziej widoczny jest trend zacieśniania współpracy pomiędzy polskim a rosyjskim sektorem Automotive. Dowodem na to jest skokowy wzrost eksportu (20 proc. r/r) produktów motoryzacyjnych do naszego wschodniego sąsiada. Jednocześnie polskie fabryki stają się pomostem pomiędzy międzynarodowymi koncernami a tworzącym się rosyjskim rynkiem motoryzacyjnym. Wynika to zarówno z naszej bliskości geograficznej, jaki i kulturowej. Polacy dużo szybciej i łatwiej nawiązują kontakty z Rosjanami, niż np. Włosi czy Niemcy – zauważa Jacek Opala. Eksperci Exact Systems wskazują również na potrzebę wprowadzenia zmiany w podejściu do produkcji aut. W Rosji występuje wysoki odsetek (ponad 25 proc.) wadliwych części. Dla porównania w Niemczech ten wskaźnik jest dużo niższy i wynosi zaledwie 8 proc., natomiast w Polsce tylko co dziesiąta skontrolowana część ma jakąś wadę. Wysoki odsetek wadliwych części w Rosji związany jest m.in. z masowym powstawaniem nowych fabryk. Nasi wschodni sąsiedzi, podobnie jak Polska kilka lat temu, zaczynają obierać strategię dążenia do poprawy jakości wytwarzanych produktów motoryzacyjnych, dzięki czemu będą mogli ograniczać koszty ewentualnych kar umownych, a produkowane na tym rynku samochody będą znacznie mniej zawodne. W realizacji tego celu rosyjski rynek motoryzacyjny posiłkuje się m.in. doświadczeniami polskich firm i specjalistów, którzy czasami podejmują nawet decyzję o relokacji na stałe u naszych wschodnich sąsiadów.

Rosja zieloną wyspą motoryzacyjną

Potwierdzeniem potencjału rosyjskiego rynku motoryzacyjnego są wyniki dotyczące ilości nowych samochodów sprzedanych w 2012 r. Dane z raportu „Russia’s automotive market in 2012: performance and outlook”, opublikowanego przez PwC, wskazują, że ubiegły rok był dla Rosji najlepszy pod względem sprzedaży od 2008 r. Na tamtejszych drogach w 2012 r. pojawiło się prawie 3 mln nowych samochodów, co oznacza 6-procentowy wzrost w porównaniu do roku ubiegłego. Natomiast, jak wskazują dane Samar, w tym samym czasie w Europie mieliśmy do czynienia przede wszystkim ze spadkami, m.in. w Niemczech odnotowano prawie 3-procentowy spadek na rynku sprzedaży nowych aut osobowych, natomiast we Francji wyniósł on aż 14 procent. Co prawda na plusie znalazła się m.in. Wielka Brytania (+5,3 proc.), ale jej wzrost i tak był niższy niż w Rosji[1]. Ogromne na tle europejskim możliwości rosyjskiego rynku motoryzacyjnego stanowią impuls dla wielu firm do inwestowania w zwiększenie zdolności produkcyjnych w tym kraju. Rosyjscy producenci części inwestują nie tylko w otwieranie nowych linii produkcyjnych, ale również szukają różnych możliwości optymalizacji procesu produkcji oraz strategii zwiększenia sprzedaży, których istotnym elementem, w związku z dużą ilością wadliwych części, będzie oferowana przez nas kontrola jakości – podsumowuje Paweł Gos.

[1] http://www.samar.pl/__/3/3.a/70993/Europejski-motorynek-ko%C5%84czy-rok-2012-na-minusie.html?locale=pl_PL

Poleć ten artykuł:

Polecamy