Rynek usług pocztowych co nowego w przeddzień liberalizacji rynku

Ogłoszenie upadłości przez polskiego operatora pocztowego I.D. Marketing w Czechach i na Słowacji, wejście kapitału austriackiego na polski rynek usług pocztowo-kolportażowych, inwestycja 108 mln Euro w rozwój Paczkomatów InPost przez PineBridge Investments– to wydarzenia,...

Polski rynek usług pocztowych jest wart ok. 9 mld złotych. Jego liberalizacja ma rozpocząć się wraz z 1 stycznia 2013 roku. Jak prywatni operatorzy przygotowują się do otwarcia rynku? Czy nasz kraj stanie się atrakcyjny dla zagranicznych inwestorów?

Jak pokazuje przykład I.D. Marketing, wejście na rynek usług pocztowych w Europie nie jest łatwe. Polski operator, który w sierpniu 2011 roku przejął spółki TNT Post Czechy i TNT Post Słowacja, posiadał 50% udziału w rynku przesyłek bezadresowych i zapowiadał ekspansję na rynki adresowe w tych krajach. 17 maja bieżącego roku czeskie dzienniki (E15, Denik.cz) poinformowały o ogłoszeniu upadłości I.D. Marketing. Zadłużenie w samych Czechach wyniosło niemal 60 mln koron, a ostatecznym powodem ogłoszenia upadłości była strata głównego klienta, czyli sieci sklepów Tesco.

Prywatnym operatorom usług pocztowych zdarzają się jednak także sukcesy na rynku lokalnym i międzynarodowym. Przykładem może być ogromna, bo wynosząca aż 108 mln EUR (453 mln zł), inwestycja globalnego funduszu private equity w rozwój sieci Paczkomatów InPost. PineBridge Investments oraz Grupa Integer.pl zamierza wejść na rynek usług pocztowo-kurierskich w kolejnych 12 krajach europejskich i krajach Wspólnoty Niepodległych Państw. Jednocześnie Grupa Integer.pl w zaledwie rok podpisała 9 umów inwestycyjnych z międzynarodowymi partnerami, zakładających uruchomienie Paczkomatów od Estonii, przez Litwę, Łotwę i Rosję, aż po Irlandię, Cypr, Hiszpanię, Arabię Saudyjską i Chile. Aktualnie Paczkomaty InPost są – w zaledwie trzy lata od wdrożenia na polskim rynku – drugą co do wielkości na świecie siecią logistyczną, umożliwiającą całodobowe nadawanie i odbieranie przesyłek. Zbliżająca się liberalizacja rynku usług pocztowych zachęca zagranicznych operatorów do inwestycji. Austria jest pierwszym krajem, który dokonał ekspansji na nasz rynek. Czy możemy spodziewać się innych inwestorów w tym sektorze? Przedstawiciele Austrian Post – po kupnie spółki Kolportaż Rzetelny od Grupy Integer.pl – nie wykluczyli, że swoją strategię ekspansyjną będą prowadzić dalej.

Co więcej – wygląda na to, że także polskie przedsiębiorstwa również będą zmuszone walczyć o wpływy na międzynarodowym rynku usług pocztowych. Przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Niepublicznych Operatorów Pocztowych podkreślają bowiem, że pomimo liberalizacji rodzimego rynku, Poczta Polska zachowa swą uprzywilejowaną pozycję. A jest o co walczyć, bo – według obliczeń Komisji Europejskiej – rynek usług pocztowych w Unii Europejskiej jest wart aż 88 milionów euro. Jak pokazuje przykład Paczkomatów InPost, Polacy mają szanse, by zaistnieć nie tylko w Europie. Problemem może okazać się jednak powtórzenie tego sukcesu. O ile w przypadku segmentu KEP, czyli usług kurierskich, ekspresowych i paczkowych, szanse powodzenia są spore, bo handel za pośrednictwem Internetu wciąż rośnie w siłę, to w przypadku rynku przesyłek adresowych i bezadresowych szanse na zawładnięcie już nie są takie duże. I.D.Marketing posiadał ponad 50% udziału w rynku przesyłek bezadresowych w Czechach i na Słowacji, a jednak nie zdołał utrzymać się w tym segmencie.

Poleć ten artykuł:

Polecamy