Używana wygrywa z nową ciężarówką

Używana wygrywa z nową ciężarówką

Sprzedaż nowych i używanych ciężarówek w 2011 roku należy ocenić pozytywnie. Wyniki po pierwszym półroczu były dobre, jednak problemy gospodarcze w Europie przyczyniły się do stagnacji tej branży w drugiej części roku. Reakcją na niestabilną sytuację w Strefie Euro było...

Jednak roczna sprzedaż wzrosła w porównaniu do roku poprzedniego i dla pojazdów ciężarowych o DMC powyżej 3,5 t osiągnęła w 2011 r. poziom ok. 17 tys. szt., co oznacza wzrost o ok. 60 proc. Najwyższą dynamikę zanotował rynek pojazdów o DMC 16 t i powyżej (plus 70 proc.) i to on rozwijał się najintensywniej w ubiegłym roku.

Koniec chudych lat

– Oznacza to zdecydowaną dominację transportu międzynarodowego nad krajowym, który kurczy się, także za sprawą problemów na rynku budowlanym – wyjaśnia Marcin Kardas z Działu Badań Rynku spółki EurotaxGlass’s Polska.

Po chudych latach 2009 i 2010 wynik osiągnięty w roku 2011 był zadowalający, tym bardziej iż przewyższył poziom sprzedaży z 2006 r. Uczestnicy rynku krajowego nadal są zainteresowani kupowaniem samochodów starszych. Popyt na samochody z drugiej ręki blokują wysokie ceny paliw oraz kurs euro. A jak wyniki sprzedaży oceniają koncerny motoryzacyjne?

– Faktycznie sprzedaż  nowych samochodów ciężarowych w ostatnich dwóch latach była bardzo mała, ale jak wiadomo z historii sprzedaży samochodów używanych w Polsce, pojazdy pochodzą nie tylko z pierwotnej sprzedaży wewnętrznej, ale także z importu, więc należy się cieszyć, że sprzedaż samochodów nowych wzrosła, pamiętając jednocześnie, że dzięki mniejszej sprzedaży w latach 2009 i 2010 staniemy się w jakiś sposób „złomowiskiem ciężarówek” krajów Europy Zachodniej – wyjaśnia Marcin Majak,  dyrektor ds. marketingu operacyjnego i produktu Renault Trucks Polska.

– W roku 2011 cały rynek  nowych pojazdów ciężarowych o masie całkowitej powyżej 6 ton wzrósł o blisko 50 proc. w stosunku do roku 2010, do poziomu blisko 16.350 zarejestrowanych pojazdów. Główną siłę napędową stanowiły ciągniki siodłowe (11.700 zarejestrowanych pojazdów, +70 proc.), które stanowiły równocześnie ponad 70 proc. całkowitej liczby zarejestrowanych ciężarówek w Polsce . Dużo stabilniej zachowywały się segmenty rynku obejmujące podwozia ciężkie powyżej 16 ton (2.700 pojazdów, + 14 proc.) oraz pojazdy w przedziale masy 6-16 ton (około 2.000 pojazdów, +3 proc.) – wyjaśnia Sławomir Kwiatkowski, Senior Manager  Sales Management Trucks w Mercedes-Benz Polska.

Mercedes-Benz podwoił sprzedaż ciągników siodłowych w stosunku do roku 2010, co dało koncernowi 2-procentowy wzrost udziałów rynkowych w tym segmencie. W sieci punktów Truck Store, zajmującej się sprzedażą pojazdów używanych, głównym motorem sprzedaży były pojazdy wyposażone w silnik generacji Euro5. Dla Scanii to był również dobry rok. Koncern sprzedał ponad 2 tys. pojazdów ciężarowych, co daje trzeci najlepszy wynik w historii marki Scania w Polsce, po rekordowych latach 2007-2008.

– Dodatkowo na polskich drogach pojawiło się 4,2 tys. używanych Scanii, które w przyszłości mogą odwiedzić nasze serwisy. Ostatnie lata, podobnie jak wcześniejsze, to głównie sprzedaż pojazdów do firm specjalizujących się w transporcie międzynarodowym. Ze względu na wstrzymanie nowych inwestycji w budowę dróg i jedynie kontynuację przedsięwzięć rozpoczętych w poprzednich latach, dramatycznie skurczył się segment budowlany i sytuacja ta nie ulegnie poprawie w 2012 – prognozuje Paweł Paluch, dyrektor marketingu Scania.

W roku 2011 firma MAN Truck & Bus Polska dostarczyła 3.448 pojazdów, uzyskując udział w rynku na poziomie 20,4 proc. Porównując te dane z wynikami roku poprzedniego spółka dostarczyła o 55 proc. więcej pojazdów niż w roku 2010, zwiększając jednocześnie swój udział w rynku o 1,1 proc.

E-myto uruchomiło ewolucję

Objęcie krajowych dróg elektronicznym systemem poboru opłat wzbudzało wiele obaw. Jedną z nich była potrzeba odmłodzenia floty. Jednak przewoźnicy nie rzucili się gremialnie na zakupy bardziej ekologicznych ciężarówek.

– Wprowadzenie e-myta w Polsce wymusiło na przewoźnikach wymianę floty, ale nie była to rewolucja, a raczej ewolucja. Wymiana nastąpiła płynnie, bez zauważalnego wzrostu popytu – mówi Marcin Majak, dyrektor ds. marketingu operacyjnego i produktu Renault Trucks Polska.

Ciężarówki spełniające normę emisji spalin Euro6 nie cieszą się dużą popularnością. Do rozchwytywanych nie należą również pojazdy Euro5 do transportu lokalnego. Powód  to oczywiście ich wysoka cena.

– Do obsługi tras krajowych wciąż chętnie wybierane są Euro4 i najmłodsze Euro3, przede wszystkim ze względu na dużo niższą wartość rynkową oraz charakter pracy (poza trasami płatnymi). Dopiero zmiana stawek myta może zmienić tę sytuację, ale nie należy spodziewać się jej w najbliższym czasie – wyjaśnia Marcin Kardas.

Sytuacja zmieni się za około dwa lata, kiedy w 2014 r. zacznie obowiązywać norma Euro6. Już dzisiaj widoczne są tendencje zbliżania cen pojazdów spełniających poszczególne normy.

– Różnica wartości między ciągnikami Euro3 i Euro5 stopniowo się zmniejsza, o czym świadczy ciągłe zainteresowanie starszymi pojazdami w Polsce. Nie przekłada się to jednak na sprzedaż pojazdów dystrybucyjnych. Branża budowlana również przeżywa stagnację, a popyt na samochody konstrukcyjne stopniowo maleje – dodaje Marcin Kardas.

Dlaczego nie Euro6?

Marcin Majak

dyrektor ds. marketingu operacyjnego i produktu

Renault Trucks Polska

– Najpopularniejsza w tej chwili pod względem czystości spalin norma dla pojazdów dalekobieżnych to Euro5 i EEV. Czy Euro6 podbija portfele firm transportowych? Na pewno nie do momentu, kiedy wydatki poniesione na zakup i eksploatację samochodów nie zostaną zbalansowane dodatkowymi zyskami. W jaki sposób mogą być zrealizowane takie zyski? Oczywiście w sposób bezpośredni, poprzez dotacje rządowe lub pośredni poprzez system upustów np. w podatkach bądź opłatach drogowych. Jeżeli spojrzymy na sytuację gospodarczą krajów Europy, wydaje się być wątpliwym masowe dążenie do przyznawania większych upustów ze względu na czystość spalin, przynajmniej do momentu do kiedy to nie będzie niezbędne. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia wizerunku firmy, tyle tylko, że w polskiej rzeczywistości ekologiczny wizerunek jak na razie słabo przekłada się na dodatkowe korzyści finansowe.

Brak zachęty

Sławomir Kwiatkowski

Senior Manager Sales Management Trucks

Mercedes-Benz Polska

– Pojazdy z silnikiem Euro5 stanowią podstawę sprzedaży nowych pojazdów ciężarowych. Zainteresowanie pojazdami Euro6 ograniczone jest przez kilka czynników. Aktualnie tylko dwie firmy, w tym Mercedes-Benz, posiadają pojazdy ekologiczne wyposażone w silniki z wersją emisji spalin Euro6. Wymóg spełniania normy Euro6 w nowo rejestrowanych pojazdach obowiązywać będzie dopiero za dwa lata. Do tego brak jest zachęt ekonomicznych do inwestowania w produkty ekologiczne, takich jak chociażby obniżone opłaty za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi. Dodatkowo opóźniające się działania legislacyjne na poziomie Unii Europejskiej związane z certyfikatami Euro6 także oddziałują hamująco na zainteresowanie klientów tymi typami nowoczesnych i ekologicznych pojazdów.

Niedaleka przyszłość

Paweł Paluch

dyrektor marketingu

Scania Polska

– W roku 2012 będziemy kontynuowali inwestycje w sieć serwisową. Planujemy otwarcie czterech kolejnych punktów. Przewidujemy, że sprzedaż pojazdów utrzyma się na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Zintensyfikujemy swoje działanie w segmencie pojazdów używanych poprzez otwarcie nowych centrów sprzedaży oraz rozszerzenie oferty. Największym wydarzeniem będzie dobrze znany, organizowany już po raz piąty konkurs dla młodych kierowców YETD’2012. Spodziewamy się, że w polskich eliminacjach weźmie udział blisko 2 tys. kierowców, na zwycięzcę europejskiego finału czeka nowa Scania serii R.

Poleć ten artykuł:

Polecamy