Wielton nie wstrzymuje produkcji w Polsce
Wielton S.A., największy polski producent naczep i przyczep, póki co nie planuje wstrzymania działalności swojego zakładu w Wieluniu. Jednak nie wszystkie zagraniczne spółki produkcyjne firmy są w równie komfortowej sytuacji.
Obawy o kwestie zdrowotne, spadek zamówień i zakłócenia dostaw wstrzymały już produkcję w wielu polskich fabrykach. Wielton w swoim komunikacie ocenia jednak aktualną ‘efektywność łańcucha dostaw do fabryki w Wieluniu jako satysfakcjonującą. Nie występują nadzwyczajne braki materiałów i surowców lub nieprzewidziane utrudnienia. Zarówno poziom zapasów jak i bieżące dostawy komponentów umożliwiają utrzymanie ciągłości produkcji.
Obecnie produkcja w zakładzie w Wieluniu przebiega stabilnie, z uwzględnieniem okoliczności wprowadzenia dodatkowych środków bezpieczeństwa. Odbiory są prowadzone w sposób ciągły, ich liczba nieznacznie odbiega od zwykłego poziomu. Proces bieżącej sprzedaży jest przeprowadzany bez większych zakłóceń. Liczba zamawianych pojazdów jest niższa, lecz spadek nie jest znaczący. Wielton ma jednak świadomość, że sytuacja może się wkrótce zmienić.
Na skutek decyzji francuskiego rządu, zakład spółki Fruehauf, kontrolowanej przez Wieltona, musiał zostać zamknięty. Funkcjonuje natomiast sprzedaż, dział gwarancji i części zamiennych, a większość klientów nie anuluje dostaw i przesuwa je w czasie. Bardzo silnie ograniczona jest też działalność włoskiej spółki Wieltonu, Viberti Rimorchi -półwysep apeniński został do tej pory najmocniej poszkodowany wskutek pandemii.
Grupa Langendorf w Niemczech pracuje poniżej optymalnego poziomu, produkcja i sprzedaż są jednak kontynuowane. Natomiast najmłodszy europejskie nabytek Wieltonu, zakład Lawrence David w Wielkiej Brytanii pracuje obecnie bez większych zakłóceń.