Dochodzenie roszczeń od kontrahentów zagranicznych

Dochodzenie roszczeń od kontrahentów zagranicznych

W branży transportowej regułą jest nawiązywanie kontaktów handlowych z podmiotami z innych krajów członkowskich Unii Europejskiej, co w przypadku pojawienia się sporu − stanowi przeważnie istotny problem dla krajowych przedsiębiorców. Nierzadko zdarza się, że zagraniczny...

Polskie przedsiębiorstwa transportowe stosunkowo często rezygnują z sądowego dochodzenia roszczeń poza granicami kraju, co podyktowane jest niewiedzą, ale także obawą o wysokie koszty takiego postępowania. Obawy te nie mają jednak uzasadnionych podstaw. Nie ma zatem konieczności, aby poprzestawać na zignorowanych przez zagranicznego kontrahenta wezwaniach do zapłaty, ponieważ można podjąć dalsze działania.

Trzeba egzekwować swoje prawa

Warto przypomnieć, że istniejące obecnie regulacje prawne pozwalają na skuteczne dochodzenie roszczeń transportowych − także od osób fizycznych i prawnych prowadzących działalność gospodarczą z siedzibą za granicą. Możliwości takie dają bowiem rozporządzenia wspólnotowe. Realne jest uzyskanie orzeczenia sądowego, wydanego przez polski sąd, które będzie mogło być przymusowo wyegzekwowane na terenie państwa dłużnika.

 

W międzynarodowej branży transportowej, działającej w oparciu o Konwencję CMR, należy mieć zawsze na uwadze, że z wytoczeniem powództwa nie należy jednak zbyt długo zwlekać. Zgodnie z powołanym aktem, termin przedawnienia wynosi jeden rok, a w przypadku niezapłaconego przewoźnego jego bieg rozpoczyna się począwszy od upływu trzymiesięcznego terminu od dnia zawarcia umowy przewozu.

Polski sąd to podstawa

Przezorność przedsiębiorców transportowych w relacjach z podmiotami zagranicznymi powinna przejawiać się przede wszystkim poprzez zagwarantowanie sobie prawa do rozpoznania sprawy przez polski sąd. Nie ulega bowiem wątpliwości, że łatwiej będzie wówczas prowadzić spór. Konwencja CMR stanowi bowiem, że we wszystkich sporach, które wynikają z przewozów podlegających temu aktowi, powód może wnosić sprawę do sądów umawiających się krajów, określonych przez strony w drodze wspólnego porozumienia. Nie ma zatem przeszkód, aby w umowie zapisać, że sądem właściwym do rozpoznania ewentualnego sporu będzie sąd rejonowy właściwy ze względu na siedzibę przewoźnika. Jeżeli takiego porozumienia co do właściwości sądu zabraknie, wówczas zastosowanie znajdą reguły ogólne. Mianowicie możliwe będzie wytoczenie powództwa przed sądem kraju, na którego obszarze pozwany ma stałe miejsce zamieszkania, główną siedzibę lub filię albo agencję, za której pośrednictwem zawarto umowę o przewóz, albo znajduje się miejsce przyjęcia towaru do przewozu lub miejsce jego dostawy. Zapisy Konwencji CMR wprowadzają wyłączność wskazanych sądów do rozpoznania omawianych spraw, albowiem wprost stanowią, że powód nie może wnosić sprawy do innych sądów.

Dwie drogi wyjścia

W przypadku istnienia sporu, przedsiębiorcy transportowi mają możliwość skorzystania z europejskiego postępowania w sprawie drobnych roszczeń, a nadto z europejskiego postępowania nakazowego.

 

Pierwsza procedura obejmuje roszczenia, które nie mogą przekraczać wartości 2000 euro w chwili otrzymania pozwu przez właściwy sąd z wyłączeniem odsetek, kosztów oraz wydatków. Wyroki wydane w ramach tego postępowania są uznawane i wykonywane w innych państwach członkowskich bez konieczności dodatkowego stwierdzania ich wykonalności przed sądem kraju wykonania. Wpis sądowy od pozwu składanego w ramach procedury drobnych roszczeń wynosi 100 złotych. Jest to opłata stała, niezależna od wartości dochodzonych roszczeń.

 

Jeżeli roszczenia przekraczają powołaną barierę kwotową, wówczas istnieje możliwość uruchomienia innego postępowania, a mianowicie europejskiego postępowania nakazowego. Jeżeli po wydaniu przez sąd nakazu pozwany nie złoży sprzeciwu, wówczas będzie otwarta droga do stwierdzenia wykonalności takiego nakazu.

 

Wskazać należy, że wyrok w sprawie europejskiego postępowania dotyczącego drobnych roszczeń może być wyegzekwowany, bez dopełniania jakichkolwiek dalszych czynności, bezpośrednio w kraju dłużnika. Na wniosek jednej ze stron, sąd musi jedynie wydać zaświadczenie, dotyczące wykonalności orzeczenia w europejskim postępowaniu w sprawie drobnych roszczeń, za co nie są pobierane jakiekolwiek dodatkowe opłaty. Zaświadczenie jest wydawane na formularzu, według ustalonego wzoru. Koszty postępowania ponosi zawsze strona przegrywająca.

Scenariusz sądowy

W przypadku zarówno jednej i drugiej procedury, postępowanie zasadniczo przebiega tak samo we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Oczywiście postępowanie toczy się w oparciu o krajowe przepisy proceduralne, jednakże z uwzględnieniem regulacji zawartych bezpośrednio w rozporządzeniach. W jednym i drugim przypadku postępowanie odbywać się może wyłącznie pisemnie, a pozwy składane są na urzędowych formularzach, w których uzupełnia się poszczególne rubryki o wymagane informacje.

 

Wskazane postępowania stanowią alternatywę wobec procedur krajowych, dając uprawnienie, ale nie obowiązek skorzystania z nich. Niewątpliwie omawiane postępowania ułatwiają dostęp do wymiaru sprawiedliwości dla wszystkich przedsiębiorców działających w branży transportowej. Stwarzają bowiem realną możliwość uproszczonego dochodzenia roszczeń, a następnie przymusowego nawet wyegzekwowania przysługujących należności.

 

Często zdarza się także, że dłużnicy, przeciwko którym uzyska się wykonalne orzeczenie sądowe w ramach omawianych procedur, decydują się na dobrowolną spłatę zadłużenia.

Europejska egzekucja w kraju dłużnika

Jeżeli chodzi o samą egzekucję w kraju dłużnika, to należy zaznaczyć, że toczy się ona w oparciu o prawo krajowe. Orzeczenie wydane w ramach europejskiego postępowania w sprawie drobnych roszczeń jest wykonywane na tych samych warunkach co orzeczenie wydane w państwie członkowskim wykonania.

 

Bardzo ważne jest, że strona dochodząca wykonania orzeczenia wydanego w ramach europejskiego postępowania w sprawie drobnych roszczeń w innym państwie członkowskim, nie musi posiadać pełnomocnika lub adresu pocztowego w państwie członkowskim wykonania, innego niż osoba posiadająca uprawnienia w zakresie postępowania egzekucyjnego.

 

Istotne jest również, że przewoźnik, który w państwie członkowskim dłużnika złoży wniosek egzekucyjny dotyczący orzeczenia wydanego w ramach europejskiego postępowania w sprawie drobnych roszczeń, nie może być zobowiązany do wpłacenia żadnego zabezpieczenia, gwarancji lub kaucji − bez względu na ich nazwę − z tego tytułu, że jest cudzoziemcem lub nie ma miejsca zamieszkania ani miejsca pobytu w państwie członkowskim wykonania takiego wyroku.

 

Jak wynika zatem z przedstawionych informacji, polscy przedsiębiorcy transportowi mają możliwość skorzystania z instrumentów prawnych otwierających drogę do dochodzenia własnych należności od zagranicznych kontrahentów. Obiegowa opinia, że jest to niezwykle kosztowne i skomplikowane – w świetle przedstawionych faktów – nie odpowiada w pełni aktualnemu stanowi prawnemu w tym zakresie.

Poleć ten artykuł:

Polecamy