Generative design, czyli AI w służbie przemysłu

Generative design, czyli AI w służbie przemysłu

Generative design to nowy trend w branży produkcyjnej, który odwraca relację pomiędzy inżynierem-projektantem a technologią. Do tej pory projektant wykorzystywał technologię, żeby odtworzyć swój pomysł. W generative design, pomysł powstaje w “umyśle” komputera.

Generative design to zbiór programistycznych narzędzi, który jest w stanie autonomicznie stworzyć trójwymiarowy obiekt na bazie zadanych parametrów, takich jak rozmiar, ciężar, wytrzymałość na określone przeciążenia lub założony przez producenta kształt.

 

– Produkcja w procesie generative design pozwala na wprowadzenie określonych parametrów do programu, który następnie generuje wiele rozwiązań. Oprogramowanie tworzy je na podstawie setek skomplikowanych algorytmów, niemożliwych do wykorzystania w tym samym czasie przez człowieka – tłumaczy na łamach portalu BrandsIT Alexander Khmil, project manager w międzynarodowej firmie IT DataArt, który zajmuje się integracją rozwiązań 3D z potrzebami różnorodnych branż.

 

Ważnym elementem w generative design jest sztuczna inteligencja. To ona nadaje kształt projektowanym modelom. – AI próbuje zaprojektować kształt na bazie „doświadczeń” z przeszłości, a następnie oprogramowanie niejako podąża w danym kierunku. Zdarza się, że sztuczna inteligencja tworzy zupełnie nowe podejście do pozornie znanych już problemów – mówi Alexander Khmil.

 

Z generative design korzysta dzisiaj producent samolotów Airbus, skutecznie redukując wagę komponentów i uzyskując niższe spalanie oraz mniejszą emisję dwutlenku węgla.

 

– Producent przeprojektował w ten sposób przegrody pomiędzy częściami samolotu. Generative design stworzył nowy kształt metalowego stelaża, znajdującego się wewnątrz przegrody. Kształt okazał się zrozumiały dla człowieka, jednak praktycznie niemożliwy do samodzielnego stworzenia. Dzięki temu, Airbus mógł użyć mniej materiału do przegród i „odchudzić” ja aż o 45 procent – komentuje Alexander Khmil.

 

Silnik korzystał również ze sztucznej inteligencji, a ta z bazy setek tysięcy zdjęć różnych rozwiązań architektonicznych. Nie tylko tych stworzonych przez ludzi, ale również świat zwierząt. Inspiracją okazała się ostatecznie budowa śluzowca, czyli bardzo ciekawego organizmu, podobnego do grzyba. Oprogramowanie stworzyło przepierzenie samolotu na bazie schematu włókienek, które tworzy ten niewielki organizm w poszukiwaniu wody.

 

– Branża produkcyjna widzi olbrzymi potencjał w rozwoju tej technologii, którą wykorzystuje się w coraz bardziej kompleksowy sposób. Generative design można zastosować w różnych obszarach naszego życia, włączając w to projektowanie domów, mebli, elektryki lub nawet miast – mówi Alexander Khmil z DataArt.a

Poleć ten artykuł:

Polecamy