Grupa Kety celuje w USA

Grupa Kety celuje w USA

Producent systemów aluminiowych Grupa Kęty, choć ma za sobą rok rekordowych wyników, planuje dalsze zwiększenie przychodów i zysku. Motorem rozwoju mają być rynki eksportowe, zwłaszcza Stany Zjednoczone.

– Eksport będzie napędzał rynek Stanów Zjednoczonych, na który sprzedajemy gotowe elementy fasad – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Dariusz Mańko, prezes Grupy Kęty. – Spodziewamy się równego rozwoju sprzedaży w Niemczech i we Włoszech. To są rynki, na których świetnie sobie radzi segment wyrobów wyciskanych. Segment opakowań giętkich także ma coraz mocniejszą pozycję wśród klientów na rynkach Europy Zachodniej.

 

Grupa Kęty ma pięć sektorów działalności, ale nacisk chce położyć na rozwój trzech z nich: systemów aluminiowych, opakowań giętkich oraz wyrobów wyciskanych. Według najnowszej prognozy sprzedaż w obrębie każdego z nich ma wzrosnąć w 2016 roku odpowiednio o 9, 8 i 5 proc. Największy będzie segment systemów aluminiowych, w którym zakładana jest sprzedaż na poziomie 930 mln zł. Właśnie te wyroby są eksportowane za ocean.

 

– To dla nas bardzo ciekawy rynek, który charakteryzuje się pewną lekkością w porównaniu do rynku europejskiego, także polskiego – mówi Mańko. – Pozyskiwanie tych zamówień nie stwarza aż tak dużego problemu. Natomiast jest to rynek bardzo konkretny. Jeżeli się podejmiemy tam jakiegoś projektu, to trzeba być bardzo rzetelnym i skrupulatnym. Nawet kiedy widzieliśmy w telewizji, że Nowy Jork jest zasypany i komunikacja jest zablokowana, to nasi partnerzy montowali tam fasady na budynkach. Nie było ani jednego dnia poślizgu.

 

Dariusz Mańko widzi duży potencjał eksportowy przed Grupą. Podkreśla jednak, że aby pozyskiwać kontrakty na Zachodzie, niezbędne jest dysponowanie najbardziej zaawansowaną technologią na poziomie światowym. Jednocześnie spółka jest spokojna o rozwój polskiego rynku. W swojej prognozie wyników założyła, że PKB wrośnie w tym roku, tak jak w ubiegłym, o 3,6 proc.

 

– Polska gospodarka będzie się rozwijać w tempie około 3,5 proc PKB. W związku z tym nie mamy negatywnych przesłanek z rynku krajowego – mówi Mańko. – Zakładamy wzrost sprzedaży zarówno na rynku krajowym, jak i na rynkach eksportowych.

Poleć ten artykuł:

Polecamy