Producenci opakowań idą za rynkiem

Producenci opakowań idą za rynkiem

Jak opakować przyszłość – to tytuł najnowszego raportu przygotowanego przez analityków Banku Pekao S.A. Wynika z niego, że krajowi producenci opakowań umiejętnie korzystają z rozwojowego rynku i dopasowują się do jego potrzeb, co przekłada się na wysokie tempo rozwojowe sektora oraz optymistyczne prognozy na przyszłość.

Konsument niemal codziennie ma kontakt z opakowaniami, a ich rola pod kątem ochrony, transportu i promocji danego produktu jest kluczowa. Współczesne gospodarki nie mogą obyć się bez dobrze rozwiniętego sektora opakowań, co sprawia, że jest to rynek o wartości globalnie przekraczającej 900 mld USD. Kamil Zduniuk i dr Tomasz Tyc, analitycy Banku Pekao S.A. przyjrzeli się więc, jak firmy opakowaniowe w Polsce wypadają na tle innych sektorów oraz państw UE, a także jakim wyzwaniom muszą sprostać, by móc skutecznie konkurować na rynku.

Segmentowe różnice

Sektor opakowaniowy w Polsce to bardzo liczna grupa podmiotów o wysoce zróżnicowanym profilu działalności i rozmiarach Łączną liczbę przedsiębiorstw można szacować na około 6,7 tys. i jesteśmy pod tym względem liderem w Unii Europejskiej. Dodatkowo, jak pokazują dane Eurostat, w okresie 2010-2018 to właśnie w Polsce pula takich firm powiększyła się w zdecydowanie największym stopniu, odpowiadając wręcz za większość nowopowstałych firm opakowaniowych w UE w tym czasie. Choć z jednej strony oznacza to charakterystyczne do polskiego przemysłu, duże rozdrobnienie działalności (a jednocześnie jej konsolidację w krajach zachodnich), to z drugiej jest świadectwem wyjątkowej atrakcyjności prowadzenia biznesu związanego z produkcją opakowań w Polsce, przyciągając dużą liczbę zainteresowanych (zarówno z kraju, jak i z zagranicy).
Spośród tych kilku tysięcy około 700 podmiotów zatrudnia co najmniej 10 pracowników i składa sprawozdania F 01 wykraczając tym samym poza drobny sektor firm – w tym nieco ponad 70 to duże przedsiębiorstwa (zatrudniające 250 osób i więcej). Na bazie tych 700 firm składających sprawozdania można wyciągnąć dodatkowe, ciekawe wnioski dotyczące roli poszczególnych kategorii przedsiębiorstw pod względem ich wielkości. Przede wszystkim, zwraca uwagę ogółem duża rola sektora MŚP w przemyśle opakowań. Firmy zatrudniające od 10 do 249 pracowników pokrywają ok. 45% przychodów sektora, znacząco więcej niż średnia dla polskiego przetwórstwa przemysłowego wynosząca ok. 27%.
Schodząc z kolei na poziom poszczególnych segmentów okazuje się, że największym rozdrobnieniem cechuje się rynek opakowań drewnianych, co widać zwłaszcza w wyjątkowo dużym udziale firm małych (aż 32%). Duża rola MŚP tym razem już bardziej w zakresie firm o średniej wielkości dotyczy dwóch kluczowych segmentów, a więc papieru i tektury oraz tworzyw sztucznych. Zupełnie inaczej wygląda natomiast sytuacja w przypadku dwóch pozostałych segmentów, a więc szkła i metali, gdzie duże firmy 250 mają zdecydowanie dominującą pozycję.
Duża rola małych i średnich firm to naturalna konsekwencja charakteru rynku opakowań. Wprawdzie, jak w większości obszarów gospodarki, efekt skali (w tym konsolidacja) ma duże przełożenie na efektywność i wyniki, ale na rynku istnieje wiele nisz geograficznych i produktowych, kreując sporo miejsca dla mniejszych podmiotów, co te ostatnie z powodzeniem wykorzystują. Potrafią one też dobrze dopasować się produktem i ceną do mniejszych odbiorców, których wśród klientów np z sektora żywności czy kosmetyków nie brakuje („mali dla małych”). Stosunkowo niewielkie są też bariery wejścia na rynek.

Solidne tempo wzrostu

Producenci opakowań są rozrzuceni po różnych obszarach klasyfikacjach działalności PKD. Poszczególne segmenty nie są duże w skali gospodarki, ale ich sumaryczna produkcja składa się już do solidnych rozmiarów. W 2020 roku łączna wartość produkcji wyniosła 44,6 mld zł to wielkość zbliżona do np. przemysłu meblarskiego. Na wyróżnienie zasługuje jednak przede wszystkim bardzo dobre tempo rozwojowe sektora. W minionej dekadzie średnio wynosiło ono 7,6% rocznie i było równomiernie rozłożone pomiędzy wszystkie lata.
Jak już zostało wspomniane w części dotyczącej statystyk globalnych, dominująca rola papieru i tektury oraz tworzyw sztucznych jako materiałów opakowaniowych jest dosyć powszechna i nie inaczej jest w przypadku produkcji w Polsce. Udziały tych segmentów wynoszą odpowiednio 40 i 37%. Metale pokrywają ok. 13% a całość uzupełniają szkło oraz drewno (po 5%). Pod względem tempa rozwoju w latach 2010-2020 najlepiej wypadł obszar papieru, o średnim tempie 9% rocznie, ale bardzo dobrze wypadają również tworzywa, szkło czy drewno. Najsłabiej prezentują się z kolei metale (5%), niemniej jednak nawet w tym przypadku tempo jest lepsze od średniej całego przemysłu w Polsce. Równomierny i szybki rozwój segmentów świadczy o sile sektora jako całości.
Wartość produkcji w 2020 roku okazała się o 1,2% większa względem 2019 roku To bardzo dobry wynik na tle całego przemysłu (produkcja spadła o 3,4% r/r), jak i szerokiej gospodarki (spadek PKB o 2,5% r/r). Odporność sektora opakowań jest w dużej mierze pochodną odporności głównych odbiorców opakowań do najważniejszych z nich należą przemysł spożywczy i chemiczny (ich udział w zużyciu opakowań można szacować na nawet 70-80%), oba o strategicznej roli i małej wrażliwości na zawirowania związane z pandemią. Drugim istotnym elementem była elastyczność samych producentów opakowań, którzy szybko dostosowali swoją ofertę do specyficznych potrzeb.

Eksport funkcją produkcji

Tak jak w około 8-procentowym tempie rośnie wartość produkcji sektora, tak zbliżoną dynamikę i regularność wykazuje także eksport branży. Pokazuje to, że polski sektor opakowań napędzają dwa równorzędne motory rozwoju duży (i wciąż rozwojowy) rynek krajowy oraz stale rozwijana gałąź eksportowa.
W 2020 roku eksport branży wyniósł 4,6 mld. EUR a jego udział w sprzedaży czy w przychodach można oszacować na ok 40-45%. Od 2010 roku urósł on 2,4 krotnie, ale sukces branży jeszcze lepiej oddaje stale rosnący udział Polski w unijnym eksporcie, który zwiększył się w tym czasie z 6 do 10%. Eksport jest przy tym dwukrotnie większy od importu, co przekłada się na pozytywny wkład do bilansu handlowego kraju na poziomie prawie 2,3 mld EUR (czyli około 10 mld PLN). Najwięcej produktów wysyłamy do Niemiec (26%) a w dalszej kolejności do Holandii, Francji i Czech (we wszystkich przypadkach po ok 7%). Eksport na teren Unii stanowi około 80% całkowitej sprzedaży za granicę.
Co warte podkreślenia, we wszystkich segmentach rynku należymy do ścisłej czołówki unijnych eksporterów. W przypadku opakowań z drewna jest to nawet pierwsze, a w przypadku metali drugie miejsce. Niewielką „stratę” do podium posiadamy również w przypadku segmentów papieru oraz tworzyw sztucznych (odpowiednio 4 i 5 miejsce). Poszczególne obszary cechują się przy tym zróżnicowaniem jeśli chodzi o samą rolę eksportu. Najbardziej nastawieni na rynki zagraniczne są producenci opakowań z metali (60-70% udziału w przychodach). Z kolei największa rola rynku krajowego widoczna jest w przypadku segmentu papieru i tektury (udział eksportu poniżej 30%). Pozostałe segmenty cechują się zrównoważoną sytuacją.
Choć we wszystkich segmentach Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym, to konkretne udziały tego kraju wykazują już zróżnicowanie. Największa dywersyfikacja geograficzna charakteryzuje opakowania z metali i szkła, gdzie nasi zachodni sąsiedzi pokrywają odpowiednio 17 i 20% (wyraźnie poniżej średniej), a kolejni odbiorcy też prezentują dwucyfrowe udziały. Na przeciwnym biegunie znajduje się segment opakowań z drewna, gdzie do Niemiec wyjeżdża niemal połowa eksportowanych produktów. Dwa największe obszary papier i tworzywa stanowią przypadki pośrednie.
Co do zasady, wielkość sektora opakowań wykazuje dużą korelację z samą wielkością danej gospodarki i populacją kraju – im większe one są, tym większe jest zapotrzebowanie na opakowania, a duże rozdrobnienie sektora i jego specyfika sprzyjają rozwojowi lokalnej produkcji. Nie dziwi więc, że czołówkę największych producentów tworzą Niemcy, Włochy, Francja i Hiszpania czyli największe gospodarki UE. Niedaleko za tą czołówką a jednocześnie już o kilka rzędów wielkości przed resztą stawki znajduje się Polska. Wymienione pięć krajów odpowiedzialne jest szacunkowo za aż 80 europejskiej produkcji opakowań.
Wśród czołowych producentów Polska wyróżnia się przy tym zdecydowanie największą dynamiką rozwojową. Pokazywane wcześniej tempo wzrostu produkcji i eksportu na poziomie (8-9%) średniorocznie to kilkukrotnie więcej niż w przypadku wspomnianych państw Europy Zachodniej (w większości CAGRy rzędu 2-4%). Nawet wśród zdecydowanie mniejszych producentów takie dynamiki nie są powszechne (zbliżone osiągają m in Rumunia i Bułgaria). Jak pokazują te same dane, wartościowa zmiana produkcji i eksportu opakowań w Polsce na przestrzeni minionej dekady stawiała nas na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej co jest najlepszym świadectwem skali rozwoju krajowej branży.
– Tempo wzrostu imponuje także na tle europejskim. Zarówno pod względem wartości produkcji, jak i eksportu osiągamy jedne z najwyższych dynamik w Unii Europejskiej. Jesteśmy w piątce największych producentów opakowań, a nasz udział w eksporcie wzrósł z 6% w 2010 roku do 10% w 2020 roku – podkreśla Kamil Zduniuk, ekspert w Departamencie Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A.
Zwracają uwagę również bardzo korzystne wyniki finansowe producentów opakowań. W ostatnich latach osiągali oni rentowność netto ok. 6-8% na tle średniej przetwórstwa przemysłowego wynoszącej 4,6%. Towarzyszyły temu bezpieczne wskaźniki płynności i zadłużenia, dające komfort reakcji na zmieniające się warunki otoczenia oraz możliwości dalszego rozwoju.
Wyzwania stojące przed producentami opakowań
Przemysł opakowań ma bezpośredni kontakt ze wszystkimi obszarami gospodarki, więc jego rozwój musi uwzględniać wiele trendów o zróżnicowanym charakterze. Z punktu widzenia firm to duże wyzwanie, które wymaga świadomości zmian nadchodzących z różnych kierunków, jak też dobrego zrozumienia działań potrzebnych do zaadresowania tych wyzwań.
Jednym z większych, przed którym stoi branża, jest zielona transformacja wynikająca z unijnej strategii Europejskiego Zielonego Ładu, w tym zwłaszcza
Gospodarki Obiegu Zamkniętego. Obecne i nowe regulacje oznaczają dla firm z branży opakowań liczne obowiązki informacyjne, zakazy operacyjne oraz opłaty i podatki, które docelowo mają stymulować maksymalne wykorzystanie ekologicznych rozwiązań projektowanych produktów. Równolegle w tym samym kierunku będą oddziaływali coraz bardziej świadomi ekologicznie konsumenci. Ich potrzeby ewoluują również wraz z dynamiką rynku e-commerce – jeszcze bardziej uwypukloną przez pandemię – czy rosnącą rolą nowych technologii.
– Otoczenie regulacyjne, ekonomiczne i społeczne „zmusza” producentów, by projektowali opakowania, które łączą w sobie wiele cech: powinny być one ekologiczne, ale miłe dla oka; proste, ale przyciągające uwagę; a jednocześnie także spełniające swoją podstawową rolę ochronną. Umiejętne łączenie tych, czasami wręcz sprzecznych celów, będzie dużym wyzwaniem dla firm w kolejnych latach i jednocześnie głównym wyróżnikiem tych, które będą gotowe najlepiej wykorzystać potencjał rynku – dodaje Kamil Zduniuk.
Dodatkowym wyzwaniem jest strona kosztowa. Presja ze strony kosztów pracy, energii oraz surowców jest odczuwalna w przekroju całego sektora, choć jej wpływ jest niejednolity – zróżnicowany w zależności od poszczególnych segmentów rynku (tj. od materiałów, z których wykonane są opakowania).
Jak opakować przyszłość, czyli jakie dostosowania czekają branżę
Perspektywy rozwoju rynku opakowań rysują się korzystnie i należy spodziewać się dalszego wzrostu popytu w kolejnych latach zarówno w Polsce, jak i globalnie.
– Krajowy rynek wewnętrzny jest i pozostanie chłonny, co jest pochodną struktury naszej gospodarki, przede wszystkim znaczącej roli sektorów generujących duży popyt na opakowania. To często nasze sektorowe „specjalizacje”. Ponadto, mając taki fundament, połączony z wysoką jakością produkcji przy konkurencyjnych cenach, istnieje również znaczący potencjał do dalszego zwiększania eksportu opakowań – zauważa Kamil Zduniuk.
Z jednej strony więc perspektywy popytowe mogą dawać producentom duży komfort, z drugiej jednak wymienione wcześniej wyzwania wymagają od producentów ciągłych dostosowań, aby ten potencjał właściwie wykorzystać. Wśród najważniejszych znajduje się „eko-design”, a więc projektowanie opakowań koncentrujące się na wykorzystaniu surowców wtórnych czy maksymalnym ułatwieniu procesu recyklingu opakowań, dzięki ich przemyślanej strukturze materiałowej. Szczególną wartość będzie miało łączenie ekologicznego projektowania z atrakcyjnością wizualną produktu, co wymaga innowacyjnego podejścia do całej strategii produkcyjnej. Polski sektor opakowaniowy wciąż ma ponadto potencjał inwestycji w automatyzację niektórych obszarów produkcji i poprawę energochłonności, które mogą dodatkowo pomóc w sprostaniu wyzwaniom kosztowym.

Poleć ten artykuł:

Polecamy