Tworzymy jednolite standardy wiedzy logistycznej

Tworzymy jednolite standardy wiedzy logistycznej

Wywiad z Josem Marinusem, prezydentem Europejskiego Towarzystwa Logistycznego. 
Czy menedżerowie w dzisiejszych czasach mają czas na działalność w organizacjach społecznych, takich jak na przykład Europejskie Towarzystwo Logistyczne?
 
Tak, to jest problem w szybko...

 

Czy menedżerowie w dzisiejszych czasach mają czas na działalność w organizacjach społecznych, takich jak na przykład Europejskie Towarzystwo Logistyczne?

 

Tak, to jest problem w szybko zmieniającym się świecie… Dzisiejsi menedżerowie uważają, że muszą stale rozwiązywać jakieś problemy, a nie wchodzić w relacje z innymi. Obecnie logistycy nie widzą potrzeby budowy relacji z profesjonalistami z branży, dopiero gdy wezmą udział w jakiejś konferencji, wówczas uświadamiają sobie, że jedno takie wydarzenie jest więcej warte niż trzy miesiące ciężkiej pracy. Z tego wniosek, że istnieje potrzeba znalezienia równowagi pomiędzy pracą a nawiązywaniem relacji i kontaktów z innymi profesjonalistami z branży.

 

W jaki sposób Europejskie Towarzystwo Logistyczne przekonuje ich, by włączyli się do działalności w organizacji społecznej?

 

Poprzez tworzenie dla menedżerów logistyki platformy współpracy i organizowanie dla nich konferencji, seminariów, podczas których mogą spotkać profesjonalistów z branży, którzy zatrudnieni są w przedsiębiorstwach na różnych stanowiskach i wymieniać się z nimi swoimi doświadczeniami.

 

Ile krajów i osób zrzeszonych jest w Europejskim Towarzystwie Logistycznym?

 

Europejskie Towarzystwo Logistyczne działa już od ponad 30 lat i zrzesza 30 krajowych organizacji logistycznych reprezentujących prawie wszystkie kraje Unii Europejskiej i spoza Unii. W działalność Towarzystwa zaangażowanych jest około 50 tysięcy aktywnych logistyków z Europy.

 

Jakie największe wyzwania stoją przed logistykami w XXI w.?

 

Przed logistykami stoi wiele wyzwań, ale skupię się na trzech najważniejszych. Pierwszym wyzwaniem jest złożoność procesów logistycznych w globalnym świecie, drugim – zatory, a trzecim – komunikacja i zalew informacji. Logistyk, aby dobrze zarządzać, musi potrafić znaleźć się w tych trzech powszechnych nurtach, by rozwiązywać skutecznie problemy, które powodują te wyzwania.

 

Co wobec tego oznacza życie i praca w globalnym świcie dla logistyki? Jakimi zdolnościami i umiejętnościami powinien się cechować współczesny logistyk?

 

Wszędzie duży nacisk kładzie się na umiejętności techniczne menedżera, ale równie ważne powinny być kompetencje miękkie, czyli zarządzanie ludźmi i budowanie z nimi relacji na różnych poziomach w organizacji.

 

 

Tak, to prawda, ale czy mógłby pan wskazać takie uczelnie, które uczą tych miękkich kompetencji?

 

Dobre pytanie! Uczelnie przekazują przede wszystkim wiedzę techniczną. No i mamy problem, bo umiejętności miękkich nie da się nauczyć, bo jak wiadomo – najlepszą szkoła jest praktyka. Więc tego trzeba się uczyć na własną rękę.

 

Może Europejskie Towarzystwo Logistyczne mogłoby się tym zająć i współpracować z uczelniami, by wypracować taki program edukacyjny, w którym uczono by menedżerów miękkich umiejętności.

 

Tak, to jest dobra myśl. Jak pani zapewne wie, ELA wypracowała swój własny standard oceny logistyków, który uwzględnia tylko techniczne umiejętności prowadząc certyfikację w oparciu o Europejską Radę Certyfikacyjną Logistyków.

 

Co to jest ELA certyfikat?

 

Certyfikat ELA potwierdza kompetencje zawodowe osób zajmujących się profesjonalnie logistyką. Nasze towarzystwo wydało już około 6 tysięcy takich certyfikatów dla około 3 tysięcy menedżerów łańcucha dostaw. Certyfikaty wydawane są na trzech poziomach: junior, senior i master. Polska należy do wiodących krajów w certyfikacji.

 

Co należy zrobić, aby uzyskać taki certyfikat?

 

Najważniejsze, że nie trzeba nigdzie jeździć. Współpracujemy z narodowymi organizacjami i instytucjami w poszczególnych krajach, które w naszym imieniu prowadzą przygotowania do uzyskania certyfikatu przez menedżerów. Aplikujący o uzyskanie takiego certyfikatu bardzo szybko przekonują się, że nie jest to wcale takie łatwe, ale jeśli już uzyska się taki certyfikat, to ma się pewność, ze jest się na takim samym poziomie wiedzy i umiejętności, jak inni logistycy w Europie, którzy legitymują się takim certyfikatem. W ten sposób ELA tworzy jednolity standard wiedzy logistycznej w Europie.

 

Czy to znaczy, że menedżerowie, którzy posiadają ten certyfikat, nie mają problemów ze znalezieniem pracy?

 

Tak powinno być, ale nie wiem, czy tak jest w istocie. Wiem jednak na pewno, że jeśli ktoś zatrudnia menedżera z naszym certyfikatem, to ma pewność, że dysponuje on wiedzą zgodną ze standardem ELA. W Ameryce obowiązuje standard APICS, w który duży nacisk kładzie się na wiedzę stricte techniczną, my w Europie jednak uwzględniamy więcej elementów miękkich. Z mojego doświadczenia wynika, że standard ELA jest bardzo wysoko ceniony w świecie.

 

A moje doświadczenie pozwala mi wysnuć wniosek, że wiedza i umiejętności polskich menedżerów logistyki są również bardzo cenione w świecie…

 

Tak, potwierdzam tę opinię.

 

 

Poleć ten artykuł:

Polecamy