Europejscy producenci w doskonałych nastrojach

Europejscy producenci w doskonałych nastrojach

Nastroje panujące wśród właścicieli europejskich firm produkcyjnych dawno nie były tak dobre jak w tym roku. Na fali euforii zyskują również polscy producenci, większości których portfele zamówień pękają w szwach, ale zyskują również ich akcjonariusze dzięki dalszym wzrostom wartości rynkowej polskich wytwórców. Potwierdza to Giełdowy Indeks Produkcji, który wzrósł w czerwcu do 1105,74 pkt, co dało 3,74% wzrost w czerwcu i 25,32% od początku 2021 roku.

Analitycy z DSR podsumowali Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) za miesiąc czerwiec. W poniższym komunikacie dr Maciej Zaręba – analityk i współtwórca GIP z DSR S.A. pisze: „Po doskonałym maju, kiedy 2 na 3 spółki z GIP60 zwiększyły swoją wartość rynkową, w czerwcu rosła jedynie co trzecia spółka, przy czym zaobserwowane wzrosty były silniejsze od spadków, co pozwoliło Giełdowemu Indeksowi Produkcji zwiększyć wartość z 1065.92 do 1105.74. Tym samym GIP60 dołożył do wyniku br. 3,74%, podbijając do 25,32% stopę zwrotu w pierwszym półroczy i do 18,9% w drugim kwartale”.

Niepozorna stopa zwrotu w ubiegłym miesiącu wypada korzystniej po odniesieniu do sytuacji panującej w tym czasie na warszawskiej GPW. Indeks szerokiego rynku WIG spadł w czerwcu o 0,33% (należy jednak dodać, że w trakcie miesiąca WIG zdążył ustanowić nowy historyczny rekord, kończąc sesję w dniu 24 czerwca na poziomie 67 745 pkt.), SWIG80 skorygował swoją wartość o 0,23%, MWIG40 w dół o 1,63%, WIG20 o 0,67%, a indeks WIG-POLAND zanotował spadek o 0,45%.
Oprócz spadku dynamiki wzrostów i licznych, choć stosunkowo niewielkich korekt kursu akcji, czerwiec przyniósł również korektę w strukturze trendów kształtujących się wśród spółek GIP60. O ile do tej pory 2021 rok nie był zbyt łaskawy dla spółek farmaceutycznych, to w czerwcu właśnie przedstawiciele tej branży okazali się jednymi z najlepszych inwestycji w polskie spółki produkcyjne z medianą miesięcznych stóp zwrotu w wysokości 4,3%. Natomiast dotychczasowi liderzy wzrostów, czyli projektanci (projektanci, producenci i dystrybutorzy odzieży) zaliczyli pierwszy w tym roku solidny zjazd, z medianą miesięcznych stóp zwrotu równą minus 3,4%, gorsi okazali się jedynie wytwórcy z branży motoryzacyjnej, dla których mediana wyniosła minus 4,4%. W pozostałych branżach mediana stóp zwrotu kształtowała się w okolicach zera.

Słodkie zwycięstwo Otmuchowa

Zmiany właścicielskie u producenta wyrobów cukierniczych ZPC Otmuchów S.A. nie przeszkodziły, a może nawet pomogły spółce wypracować wzrost wartości rynkowej o 23,57% oraz wygrać czerwcową klasyfikację Giełdowego Indeksu Produkcji. Grupa posiada swoje zakłady produkcyjne w trzech miastach województwa opolskiego: Otmuchowie, Brzegu i Nysie. Są to znane w regionie fabryki, które mogą pochwalić się kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w branży. W portfolio produktów grupy znajdują się m.in. takie marki jak Bingo, Crunchers, Odra czy Mr. Froots.


Drugi stopień podium, po raz drugi z rzędu, dla gdańskiej LPP za miesięczny wzrost wartości rynkowej o 14,91%. Po dobrych wynikach za pierwszy kwartał analitycy spodziewają się dalszej poprawy dzięki oczekiwanemu wzrostowi popytu po poluzowaniu obostrzeń pandemicznych. Jednak to nie wszystko. Dobra sytuacja LPP to zasługa również wzrostu udziału kanałów e-commerce w sprzedaży ogółem, dzięki czemu spółka zmniejsza swoją ekspozycję na ryzyko spadku przychodów w wyniku kolejnych obostrzeń sanitarnych. To samo tyczy się innych spółek z branży, które zainwestowały w internetowe kanały sprzedaży.


Trzecie miejsce dla farmaceutycznej spółki Mabion, która nie dalej jak miesiąc wcześniej była jedną z najsłabszych spółek GIP60 notując spadek wartości rynkowej o jedną piątą. Tym razem nastroje inwestorów podążyły w przeciwnym kierunku i cena akcji spółki wzrosła w czerwcu o 14,05%. Zmiany w zarządzie spółki z połowy maja napędzały wzrost ceny akcji spółki, ale paliwa wystarczyło jedynie do połowy czerwca, kiedy kurs po raz kolejny obrał przeciwny kierunek i zaczął spadać. Wysoka zmienność ceny akcji przedsięwzięcia pod nazwą Mabion, może wynikać z ciągłej niepewności, co do szans na pomyślną realizację ambitnych planów spółki. Lek MabionCD20 jest głównym projektem spółki, jednak ciągle znajduje się w fazie testów, dlatego uwaga inwestorów skupia się w ostatnich miesiącach na podpisanej w marcu umowie z firmą Novavax na transfer technologii i produkcję szczepionki przeciw COVID-19. Od początku powstania do dziś spółka nie osiągnęła jeszcze przychodów.

Doskonałe nastroje w Europie

Jak wynika z badań ankietowych, najlepsze nastroje panują obecnie wśród wytwórców europejskich. Pod względem wysokości wskaźnika PMI® kraje ze starego kontynentu zajmują pierwsze 12 miejsc na świecie, a w globalnym TOP20 znajduje się obecnie aż 15 krajów z Europy. Najwyżej Holandia z wynikiem 68,8 (poprzednio 69,4), Austria z 67 (66,4) i Szwajcaria z 66,7 (69,9). Mediana odczytów w Europie wyniosła 62,2 (62.3 miesiąc wcześniej), czyli znacznie wyżej niż w Afryce (50.75), Azji (51.4), obu Amerykach (56,45), czy w Australii (60,9). Wyniki poniżej granicznej wartości 50 punktów zaobserwowano głównie wśród krajów azjatyckich tj. w Tajlandii (49,5), Indiach (48,1), Libanie (47,9), Wietnamie (44,1), Sri Lance (42,1), Birmie (41,5) i Malezji (39,9). Mediana odczytów dla wszystkich krajów wzrosła z 53,7 w maju do 56,08 w czerwcu.


Jak na tym tle przedstawiają się nastroje menedżerów logistyki (to właśnie ta grupa uczestniczy w badaniu) w Polsce? Ulegają poprawie od 12 miesięcy, a więc od feralnej pierwszej fali koronawirusa, windując wskaźnik PMI® do poziomu 59,4, czyli najwyższego wyniku w historii (sięgającej niestety tylko 1998 roku). Optymizm ten, mimo że obiektywnie wysoki, plasuje nas na 16. miejscu na świecie i dopiero 13. w Europie! Jego źródła to przede wszystkim rekordowy wzrost nowych zamówień, które znalazły odzwierciedlenie we wzroście produkcji, zatrudnienia i aktywności zakupowej. Zapewne byłby on jeszcze wyższy, gdyby nie bezprecedensowy wzrost zaległości produkcyjnych i opóźnień w dostawach środków produkcji do polskich zakładów.
Doświadczenia spółki DSR S.A. z ostatnich miesięcy wskazują, że kluczem do sukcesu jest obecnie dobre zarządzanie spółką (szczególnie zapasami) oraz umiejętne wykorzystywanie nowoczesnych narzędzi IT, które wspomagają radzenie sobie nawet z największymi problemami na poziomie operacyjnym poprzez np. automatyzację, ale również przyspieszają czas przetwarzania danych w informacje, co jest niezwykle istotne na poziomie zarządzania strategicznego.

Inwestycje kluczem do sukcesu

Inwestycje sektora prywatnego już w pierwszym kwartale 2021 r. wróciły do poziomu sprzed pandemii. Silnie rośnie eksport, który – jak prognozuje Krajowa Izba Gospodarcza (KIG) – wzrośnie w 2021 roku o 13,9%, co w połączeniu z rosnącym popytem krajowym powinno wzmocnić wzrost gospodarczy, ale niestety również inflację cen wyrobów gotowych polskich zakładów. Podtrzymujemy opinię, że jednym z mocniejszych silników przyspieszającego wzrostu gospodarczego jest sektor produkcyjny, który z jednej strony stosunkowo niewiele stracił na obostrzeniach, a z drugiej strony sporo zyskał na skróceniu globalnego łańcucha dostaw.
Oczywiście ryzyko związane z wystąpieniem kolejnych obostrzeń ciągle ciąży akcjom polskich spółek, ale dla producentów jest ono mniejsze niż w przypadku spółek usługowych. Rośnie natomiast ryzyko wzrostu stóp procentowych, które może doprowadzić do znacznej korekty cen akcji na całym świecie. Jeśli obawy części ekonomistów związane z rosnącą inflacją potwierdzą się, banki centralne nie będą miały wyjścia i podwyżka stóp procentowych stanie się nieunikniona – prognozuje dr Maciej Zaręba.
Część krajów, głównie z gospodarek wschodzących, jest już po pierwszych podwyżkach stóp, ale prezes NBP dystansuje się od tej grupy. Nic nie zapowiada, żeby w najbliższym czasie coś drastycznie ograniczyło popyt na towary dlatego wytwórcy, którzy w tych trudnych warunkach potrafią zwiększać swoje moce produkcyjne powinni sprawić swoim akcjonariuszom wiele satysfakcji.

Poleć ten artykuł:

Polecamy